Najnowsza propozycja marki Dr Irena Eris prezentuje się zachwycająco. W zgrabnym pudełku umieszczono 6 maleńkich tubek zawierających maseczki do pielęgnacji twarzy. W czarnej tubce znajdziemy maskę oczyszczającą z czarną, brazylijską glinką, a w złotej- maskę rewitalizującą ze złotą algą.
Całość nosi nazwę rytuału, a więc spodziewać się można pielęgnacji rodem z salonu SPA. Tak też podeszłam do tematu. Po zapoznaniu się z ulotką i sposobem aplikacji
przeszłam do działania. Od razu spodobało mi się to, że maseczki znajdowały się w mniejszych pojemnościach. To świetne rozwiązanie, szczególnie wtedy, gdy chcemy wziąć je ze sobą w podróż.
Po oczyszczeniu skóry twarzy, naniosłam cienką warstwę czarnej maseczki oczyszczającej. W konsystencji dało się wyczuć delikatne drobinki peelingujące. Aplikując produkt, należy uważać na okolice oczu, by nie podrażnić delikatnej okolicy.
Taką warstwę pozostawiamy na buzi około 10 minut. Po tym czasie maskę należy dokładnie zmyć letnią wodą. Maseczka odrobinę zasycha, ale na szczęście nie tworzy twardej, pękającej masy, której nie da się usunąć.
Głównym zadaniem czarnej maski jest głębokie oczyszczenie skóry. Eliminuje wszelkie zanieczyszczenia tkwiące w porach, dotlenia i lekko ujędrnia skórę. Podczas "noszenia" maseczki, odczuwałam delikatne mrowienie. Później doczytałam, że to efekt pobudzenia mikrokrążenia.
Dodam, że zawartość jednej, małej tubeczki wystarczy na 3 aplikacje maski.
Gdy już oczyściłam buzię z resztek czarnej maseczki, od razu przeszłam do nałożenia maski złotej. Zapach totalnie mnie zaskoczył. Cudowny, ekskluzywny, niezwykle kobiecy. Gdyby istniały perfumy o tej woni, z pewnością byłyby moimi ulubionymi.
Tym razem maseczkę można pozostawić na buzi nawet 15 minut. Maska ma odżywczo-liftingujące działanie. Połączenie złotej algi z peptydem o unikalnej sekwencji aminokwasów zapewnia skuteczne działanie przeciwzmarszczkowe. Dodatkowo odczuwałam przyjemne nawilżenie i miękkość skóry. Po zmyciu maski, skóra była bardzo rozświetlona i gładsza. Wyglądało to tak, jakby moja skóra przeszłą nieinwazyjny zabieg liftingujący.
Jestem mile zaskoczona działaniem zabiegiem z nowej linii Institute Solution. To genialna propozycja dla osób, które w warunkach domowych szukają zabiegu, który przypomina profesjonalne zabiegi rodem z salonu kosmetycznego.
Kuracja zawdzięcza swoją ponadprzeciętną skuteczność, zastosowaniu unikalnej formuły pielęgnacyjnej opracowanej przez profesjonalnych kosmetologów Kosmetycznych Instytutów DrIrenaEris. Kluczowym elementem wpływającym na uzyskanie spektakularnych efektów jest synergia działania zawartych w maskach składników aktywnych.
Cały zestaw możecie zakupić m.in. w perfumerii Douglas lub w sklepie drirenaeris.pl /obecnie w promocji/.
Świetnie wygląda ta seria, też bym się chętnie skusiła na takie domowe maseczkowe spa :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Żałuję, że wykończyłam wszystkie tubeczki :))
UsuńUwielbiam taką wieloetapową pielęgnację.
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńCzadowa sprawa!.Muszę pójść do Douglasa i przyjrzeć się im bliżej
OdpowiedzUsuńZestaw niczego sobie:)
OdpowiedzUsuń