EISENBERG INVISIBLE CORRECTIVE MAKEUP

22 stycznia 2017

Wiecie, że mam słabość do podkładów. Poszukuję ideału, który sprostałby potrzebom mojej skóry. Lubię średnie krycie, naturalny efekt, rozświetlenie i długotrwałość. 
Czy podkład EISENBERG Invisible Corrective Makeup zbliżył mnie do upragnionego celu? 


Już samo opakowanie zachwyca: solidna, szklana buteleczka z tłoczeniami na srebrnych elementach sprawia, iż mamy pewność , że trzymamy w dłoniach godny uwagi kosmetyk.

Pojemność to standardowe 30ml. Po otwarciu kosmetyk należy zużyć w ciągu 6 miesięcy. Marka oferuje 5 odcieni podkładu. Mój - 01 naturel  będzie idealny dla cer o średnim kolorycie /jasny-średni beż/. 


Podkład jest lejący, co sprawia , że jest lekki niczym piórko. Przy aplikacji ma to znaczenie,ponieważ produkt jest niewidoczny na cerze i nie tworzy smug.



Czytając opinie w internecie na  temat tego podkładu, natknęłam się na zdanie, jakoby była to bardziej baza wyrównująca koloryt skóry niż rasowy podkład. Muszę się nie zgodzić. To jest pełnowartościowy podkład, który posiada wszystkiego cechy dobrego  kosmetyku. Zauważyłam nawet, że  lepiej wygląda na cerze bez bazy niż z nią. 

Podkład można aplikować na różne sposoby: gąbeczką, pędzlem lub palcami. Osobiście wolę gąbeczkę, ze względu na najszybszą formę aplikacji.
Nakładając kosmetyk nie musimy się spieszyć, ponieważ nie zastyga od razu. Należy odczekać chwilę, dopiero wtedy podkład idealnie stapia się ze skórą i dopasowuje do niej. Po tym czasie od razu widać, jak podkład świetnie radzi sobie z nierównym kolorytem cery. W niewidoczny wręcz sposób wyrównuje odcień skóry, zakrywając niedoskonałości. Krycie określiłabym na średnie. W razie potrzeby można dołożyć drugą warstwę produktu.


Podkład w delikatny sposób matuje skórę, lecz absolutnie jej nie przesusza. Nawet po całym dniu nie wchodzi w pory i załamania skóry. Jest jednym z tych podkładów, które nie obciążają skóry i są prawie niewyczuwalne na cerze. 
Nie odbija się też na ubraniach, co szczególnie cenię w podkładach. Pomimo faktu, że nie jest to podkład typowo rozświetlający, potrafi wydobyć blask i nadać świeżość cerze. Buzia wygląda na wypoczętą i zdrową.
Świetnie współgra z innymi kosmetykami i ładnie "trzyma kontur".

Producent obiecuje 12-godzinną trwałość . Nie miałam okazji testować podkładu na cerze aż tak długo , ale wierzę, że może tak być, ponieważ po około 8 godzinach nadal wyglądał dobrze na twarzy. 

Oprócz oczywistych właściwości upiększających, dzięki formule Trio-Moleculaire® oraz wyciągów z granatu i słodkich migdałów, podkład potrafi regenerować skórę. 

Kosmetyk będzie świetny dla każdego rodzaju cery: od suchej po tłustą. Posiadaczki mocno przetłuszczającej się skóry mogą dodatkowo przypudrować podkład, choć według mnie-sam w sobie świetnie radzi sobie z nadmiernie wydzielającym się sebum.

bez podkładu

1 warstwa podkładu/ 01 naturel/


6 komentarzy on "EISENBERG INVISIBLE CORRECTIVE MAKEUP"

Auto Post Signature

Auto Post  Signature