Od razu napiszę, że nigdy nie poddałam swoich włosów zabiegom typu Olaplex, Nanoplex czy też keratynowe prostowanie włosów. Nie będę więc mogła odnieść się i porównać efektów do zabiegu, który sama przeprowadziłam w domu.
Buszując niedawno w drogerii w dziale "włosowym", w oko wpadły mi 3 produkty Joanny o nazwie ULTRAPLEX. Zasięgnęłam porady konsultantki, która mocno zachęcała mnie do zakupu. Skusiła mnie atrakcyjna cena i zapewnienia o zbawiennym działaniu na włosy.
Co z tego wynikło? Zapraszam poniżej...
Cały system regeneracji włosów Ultraplex, w dużej mierze ma opierać się na głębokim odżywieniu włosów i tzw. stabilizacji mostków siarczkowych. Formuła została opracowana w taki sposób, aby pomóc regenerować włosy rozjaśniane i farbowane w domu. System możemy zastosować również wtedy, gdy chcemy poprawić stan i kondycję naszych włosów.
Producent zaleca, by kurację rozpocząć od zastosowania regeneratora, czyli serum odżywczego /nr3/. Stosując się do instrukcji, porcję serum nałożyłam na wilgotne, nieumyte włosy. Uczyniłam to od nasady aż po same końce. Następnie owinęłam głowę ręcznikiem i pozostawiłam całość na ok. 10 minut /można dłużej/. Po tym czasie spłukałam resztki serum i przeszłam do następnego kroku, czyli umycia włosów szamponem utrwalającym /nr 4/. Produkt ma łagodną recepturę, która nie zawiera SLS-ów i SLES, co sprawia, że delikatnie myje i pielęgnuje włosy. Na ogromny plus zaliczam wydajność, zapach /zielone jabłko/ i wygodną pompkę oraz to, że nieźle się pienił, czym ułatwiał sprawne umycie włosów. Podobno formuła szamponu stabilizuje mostki dwusiarczkowe we włosach.
Po dwukrotnym umyciu włosów, nałożyłam "ostani krok", czyli odżywkę utrwalającą /nr 5/. Stanowi ona dopełnienie całego procesu, pozwalając na utrwalenie i przedłużenie efektów kuracji.
Po nałożeniu produktu, znów owinęłam włosy ręcznikiem i pozostawiłam odżywkę na ok. 10 minut. Po tym czasie zmyłam ją i osuszyłam ręcznikiem włosy.
Jakie są moje obserwacje po zastosowaniu kuracji?
Według mnie, najsilniejszym kosmetykiem okazał się regenerator. Po jego użyciu wyraźnie odczułam pozytywne efekty działania. Włosy były śliskie i łatwo poddawały się dalszym zabiegom pielęgnacyjnym. Zaskoczeniem okazał się również szampon. Zapach uwiódł mnie już na początku /po wysuszeniu długo utrzymuje się na włosach/. Po zastosowaniu włosy nie były szorstkie i splątane, jak to ma miejsce w przypadku innych tak delikatnych szamponów . Odżywka utrwalająca była ok. /porównywalna z innymi odżywkami, które posiadam/.
Po wysuszeniu włosy były mniej "spuszone", nie plątały się i były bardzo miękkie w dotyku. Odniosłam wrażenie, że były lżejsze niż zazwyczaj. Na drugi dzień stały się bardziej sypkie. Zauważyłam, że każdy pojedynczy włos został jakby "wypełniony", stał się pełniejszy.
Włosy nie były również obciążone nadmiarem kosmetyków. Nie przetłuściły się szybciej niż zazwyczaj. Nie podrażniły skóry głowy.
Dla zainteresowanych, składy...
... i konsystencja
Jestem mile zaskoczona efektami i myślę, że mogę polecić Wam całą kurację. Za niewielkie pieniądze, w warunkach domowych, możemy odżywić i zregenerować nasze włosy. Z każdym kolejnym użycim, efekt kuracji był lepszy. Obecnie moje włosy wyglądają o wiele lepiej niż na początku kuracji. Oczywiście nadal nie są "lejące" i gładkie jak druty, ale producent tego nie obiecuje.
Buszując niedawno w drogerii w dziale "włosowym", w oko wpadły mi 3 produkty Joanny o nazwie ULTRAPLEX. Zasięgnęłam porady konsultantki, która mocno zachęcała mnie do zakupu. Skusiła mnie atrakcyjna cena i zapewnienia o zbawiennym działaniu na włosy.
Co z tego wynikło? Zapraszam poniżej...
Cały system regeneracji włosów Ultraplex, w dużej mierze ma opierać się na głębokim odżywieniu włosów i tzw. stabilizacji mostków siarczkowych. Formuła została opracowana w taki sposób, aby pomóc regenerować włosy rozjaśniane i farbowane w domu. System możemy zastosować również wtedy, gdy chcemy poprawić stan i kondycję naszych włosów.
Jeśli chcemy w pełni wykorzystać potencjał oferowanych kosmetyków, polecam kupno 3 produktów oznaczonych kolejno numerami: 3- regenerator serum odżywcze, 4-szampon utrwalający i 5-odżywka utrwalająca.
Natomiast jeśli Wasze włosy są w dobrej kondycji, możecie zakupić tylko serum odżywcze.
Cena za jedno opakowanie waha się w granicach 13-14zł, a więc za całość zapłaciłam ok. 40zł.
Po dwukrotnym umyciu włosów, nałożyłam "ostani krok", czyli odżywkę utrwalającą /nr 5/. Stanowi ona dopełnienie całego procesu, pozwalając na utrwalenie i przedłużenie efektów kuracji.
Po nałożeniu produktu, znów owinęłam włosy ręcznikiem i pozostawiłam odżywkę na ok. 10 minut. Po tym czasie zmyłam ją i osuszyłam ręcznikiem włosy.
Jakie są moje obserwacje po zastosowaniu kuracji?
Według mnie, najsilniejszym kosmetykiem okazał się regenerator. Po jego użyciu wyraźnie odczułam pozytywne efekty działania. Włosy były śliskie i łatwo poddawały się dalszym zabiegom pielęgnacyjnym. Zaskoczeniem okazał się również szampon. Zapach uwiódł mnie już na początku /po wysuszeniu długo utrzymuje się na włosach/. Po zastosowaniu włosy nie były szorstkie i splątane, jak to ma miejsce w przypadku innych tak delikatnych szamponów . Odżywka utrwalająca była ok. /porównywalna z innymi odżywkami, które posiadam/.
Po wysuszeniu włosy były mniej "spuszone", nie plątały się i były bardzo miękkie w dotyku. Odniosłam wrażenie, że były lżejsze niż zazwyczaj. Na drugi dzień stały się bardziej sypkie. Zauważyłam, że każdy pojedynczy włos został jakby "wypełniony", stał się pełniejszy.
Włosy nie były również obciążone nadmiarem kosmetyków. Nie przetłuściły się szybciej niż zazwyczaj. Nie podrażniły skóry głowy.
Dla zainteresowanych, składy...
... i konsystencja
Jestem mile zaskoczona efektami i myślę, że mogę polecić Wam całą kurację. Za niewielkie pieniądze, w warunkach domowych, możemy odżywić i zregenerować nasze włosy. Z każdym kolejnym użycim, efekt kuracji był lepszy. Obecnie moje włosy wyglądają o wiele lepiej niż na początku kuracji. Oczywiście nadal nie są "lejące" i gładkie jak druty, ale producent tego nie obiecuje.
Miałyście do czynienia z podobnymi produktami? Jakie są Wasze doświadczenia?
Magda
Ja miałam w salonie robiony Fibreplex i do domu dostałam tylko odżywkę. Jestem bardzo zadowolona z efektów i zdecydowanie jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie poczytać o tym zabiegu :)
UsuńTo chyba nie dla mnie taka kuracja. Moje włosy są z natury delikatne i proste jak druty. Chciałabym je odbić od głowy trochę i sprawić, żeby były bardziej puszyste, takie wiesz - żeby wydawało się, że jest ich więcej, ale takiej kuracji chyba nie ma :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę włosów. Rzeczywiście chyba jeszcze nie wymyślono zabiegu odbjiającego włosy od nasady. Może kiedyś... ;)
UsuńMyślę o zakupieniu olaplexu na jesień, żeby zregenerować włosy po słońcu, ale na to też bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńMoże skuś się na ten Ultraplex, a jeśli nie będziesz zadowolona, zdecydujesz się na Olaplex. Tym bardziej, że cena jest atrakcyjna ;)
UsuńMuszę na moich włosach przetestować ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Krzywdy na pewno te produkty nie wyrządzą :)
UsuńGdzie można zakupić te produkty? :)
OdpowiedzUsuńKupiłam w osiedlowej drogerii :)
Usuń