TAŃSZE NIE ZNACZY GORSZE . 5 ZASKAKUJĄCO DOBRYCH KOSMETYKÓW

9 sierpnia 2016
Tajemnicą nie jest, że w dużej mierze przerzuciłam się na kosmetyki marek selektywnych. Nie wynika to ze snobizmu czy też innych pobudek. Wraz z wiekiem potrzeby mojej skóry zwiększyły się i kosmetyki droższych marek są w stanie im sprostać. Niemniej jednak twierdzę, że wsród drogeryjnych produktów znajdują się perełki, które możemy nabyć za naprawdę niewielkie pieniądze.
Poniżej 5 moich letnich odkryć. Może pośród nich znajdziecie coś dla siebie?



1. LIRENE KOLORYZUJĄCY BALSAM DO CIAŁA 

Kosmetyk otrzymałam wraz z innymi w paczce, którą pokazywałam Wam TUTAJ. W domowych zasobach miałam już podobny produkt innej marki. Pomimo wad, od czasu do czasu używałam go. W momencie, gdy poznałam ten z Lirene, szczególnie latem nie rozstaję się z nim. Nie jest to samoopalacz. Balsam o niezwykle przyjemnej konsystencji zawiera rozświetlające, drobno zmielone drobinki. Nie tworzy na skórze plam, sprawia, że skóra zyskuje piękną, złocistą opaleniznę. Nogi i ramiona optycznie są wyszczuplone, skóra wygląda na zdrową. Zapach jest przyjemny. Kosmetyk kupicie m.in. w Rossmannie za ok. 22zł.




2. INGRID IDEAL SKIN CONCEALER

Wszystkie korektory, które stosuję pod oczy, latem okazały się zbyt jasne. Nie chcąc inwestować w coś droższego, stwierdziłam, że na te 2-3 miesiące kupię coś tańszego. Znalezienie ciemniejszego korektora pod oczy wcale nie okazało się tak prostym zadaniem. Wreszcie w HEBE stanęłam przed szafą INGRID i znalazłam idealny odcień korektora. Później okazało się, że nie tylko kolor jest idealny, ale i działanie. Potrafi pięknie zamaskować niedoskonałości pod oczami. Ładnie kryje cienie i sińce, nie wchodząc przy tym w zmarszczki i linie mimiczne. Nie wysusza, a przypudrowany, utrzymuje się przez większość dnia. Do tego zawiera filtr UV. Kosztuje niecałe 10zł . Czegóż chcieć więcej?




3. YOU NATURAL SIDE OLEJEK TAMANU

Działanie tego kosmetyku jest mi znane już od 4 lat. Dokładnie wtedy po raz pierwszy zamówiłam podobny olejek na stronie Biochemii Urody. Ten zakupiłam w sklepie minti.pl za niecałe 18zł. Zdecydowałam się na mniejszą pojemność 10ml, bo kosmetyk jest bardzo wydajny, a termin przydatności do użycia-dość krótki. Do właściwości tego olejku należą: pielęgnacja skóry problematycznej, walka z bliznami i rozstępami oraz ranami. Stosuję go na wypryski, ranki na skórze. Przyspiesza gojenie naskórka. Zapach jest specyficzny /maggi do rosołu/, ale można się przyzwyczaić. Polecam!




4. ESSENCE MAKE ME BROW EYEBROW GEL MASCARA

Łudząco podobny do Gimme Brow marki Benefit. Zdenkowałam podobną maskarę do brwi L`Oreal i zdecydowałam, że kupię coś tańszego. Padło na markę Essence. Za niecałe 11zł kupiłam świetną maskarę utrwalającą do brwi. Według mnie niczym nie różni się od kilkukrotnie droższej z Benefit. Ma identyczną precyzyjną szczoteczkę. Ładnie utrwala i zagęszcza brwi. Mój odcień to 02 browny brows. 



5. KOBO FACE CONTOUR STICK

czyli najnowsza propozycja do konturowania na mokro marki KOBO. W ofercie mamy do dyspozycji 3 kredki: 1 highlighting,  2 shading, 3 sculpting. Odcienia nr 1 nie brałam pod uwagę. Mam sprawdzone rozświetlacze. Odcień nr 2 na mojej skórze wychodził dość sino /szaro/. Zdecydowałam się na najciemniejszy odcień. Podchodzi pod ciemny brąz. Wbrew pozorom, w delikatny sposób możemy nim przyciemnić wybrane partie twarzy. Stosuję go po nałożeniu podkładu pod kości policzkowe, przy nasadzie włosów na czole, z boku twarzy, poniżej żuchwy i na brzegach nosa. Całość rozcieram beautyblenderem. Markę KOBO znajdziecie m.in. w drogerii Natura. Jedna kredka kosztuje 19,90zł.




Macie pośród nich swoich ulubieńców? A może polecicie mi coś w podobnej cenie ;)

Magda






17 komentarzy on "TAŃSZE NIE ZNACZY GORSZE . 5 ZASKAKUJĄCO DOBRYCH KOSMETYKÓW "
  1. Też od lat jestem fanką oleju tamanu :) I również pierwszy zamówiłam na BU ;) U mnie ładnie goi zmiany łuszczycowe, a u męża pryszcze :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uzywam zarówno tych selektywnych jak i tańszych ;) z tych niczego nie używałam. Olej tamanu znam, ale zapach dla mnie nie do przejścia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam olej tamanu z biochemii urody i mnie zapach przypomina skoncentrowany lubczyk.

      Usuń
  3. uwielbiam rajstopy w sprayu sally hansen, od jakiegoś czasu mam chęć poznać ten balsam z lirene.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam o nich,ale nigdy nie miałam okazji użyć tego produktu. Może czas to zmienić... ;)

      Usuń
  4. Ja planuję zakup oleju z Tamanu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Korektor Ingrid leci na listę zakupową. Zobaczymy, może mnie też zachwyci.

    OdpowiedzUsuń
  6. KOBO FACE CONTOUR STICK - zaciekawił mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej zaopatrzyć się w całe trio do konturowania twarzy :p

      Usuń
  7. Chciałaby tę kredkę przetestować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie najbardziej zainteresował żel do brwi z Essence, chyba nie niego się skusze jak wykończę mój żel z Wibo)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam ten z Wibo i Essence jest zdecydowanie lepszy :)

      Usuń
  9. olejek i kredkę z kobo bardzo chętnie kiedyś przetestuje! :)
    super blog, zostaje na dłużej!
    miłego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawi mnie ten balsam Lirene. Czy on brudzi ubrania ?

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature