Tajemnicą nie jest, że w dużej mierze przerzuciłam się na kosmetyki marek selektywnych. Nie wynika to ze snobizmu czy też innych pobudek. Wraz z wiekiem potrzeby mojej skóry zwiększyły się i kosmetyki droższych marek są w stanie im sprostać. Niemniej jednak twierdzę, że wsród drogeryjnych produktów znajdują się perełki, które możemy nabyć za naprawdę niewielkie pieniądze.
Poniżej 5 moich letnich odkryć. Może pośród nich znajdziecie coś dla siebie?
1. LIRENE KOLORYZUJĄCY BALSAM DO CIAŁA
Kosmetyk otrzymałam wraz z innymi w paczce, którą pokazywałam Wam TUTAJ. W domowych zasobach miałam już podobny produkt innej marki. Pomimo wad, od czasu do czasu używałam go. W momencie, gdy poznałam ten z Lirene, szczególnie latem nie rozstaję się z nim. Nie jest to samoopalacz. Balsam o niezwykle przyjemnej konsystencji zawiera rozświetlające, drobno zmielone drobinki. Nie tworzy na skórze plam, sprawia, że skóra zyskuje piękną, złocistą opaleniznę. Nogi i ramiona optycznie są wyszczuplone, skóra wygląda na zdrową. Zapach jest przyjemny. Kosmetyk kupicie m.in. w Rossmannie za ok. 22zł.
2. INGRID IDEAL SKIN CONCEALER
Wszystkie korektory, które stosuję pod oczy, latem okazały się zbyt jasne. Nie chcąc inwestować w coś droższego, stwierdziłam, że na te 2-3 miesiące kupię coś tańszego. Znalezienie ciemniejszego korektora pod oczy wcale nie okazało się tak prostym zadaniem. Wreszcie w HEBE stanęłam przed szafą INGRID i znalazłam idealny odcień korektora. Później okazało się, że nie tylko kolor jest idealny, ale i działanie. Potrafi pięknie zamaskować niedoskonałości pod oczami. Ładnie kryje cienie i sińce, nie wchodząc przy tym w zmarszczki i linie mimiczne. Nie wysusza, a przypudrowany, utrzymuje się przez większość dnia. Do tego zawiera filtr UV. Kosztuje niecałe 10zł . Czegóż chcieć więcej?
3. YOU NATURAL SIDE OLEJEK TAMANU
Działanie tego kosmetyku jest mi znane już od 4 lat. Dokładnie wtedy po raz pierwszy zamówiłam podobny olejek na stronie Biochemii Urody. Ten zakupiłam w sklepie minti.pl za niecałe 18zł. Zdecydowałam się na mniejszą pojemność 10ml, bo kosmetyk jest bardzo wydajny, a termin przydatności do użycia-dość krótki. Do właściwości tego olejku należą: pielęgnacja skóry problematycznej, walka z bliznami i rozstępami oraz ranami. Stosuję go na wypryski, ranki na skórze. Przyspiesza gojenie naskórka. Zapach jest specyficzny /maggi do rosołu/, ale można się przyzwyczaić. Polecam!
4. ESSENCE MAKE ME BROW EYEBROW GEL MASCARA
Łudząco podobny do Gimme Brow marki Benefit. Zdenkowałam podobną maskarę do brwi L`Oreal i zdecydowałam, że kupię coś tańszego. Padło na markę Essence. Za niecałe 11zł kupiłam świetną maskarę utrwalającą do brwi. Według mnie niczym nie różni się od kilkukrotnie droższej z Benefit. Ma identyczną precyzyjną szczoteczkę. Ładnie utrwala i zagęszcza brwi. Mój odcień to 02 browny brows.
5. KOBO FACE CONTOUR STICK
czyli najnowsza propozycja do konturowania na mokro marki KOBO. W ofercie mamy do dyspozycji 3 kredki: 1 highlighting, 2 shading, 3 sculpting. Odcienia nr 1 nie brałam pod uwagę. Mam sprawdzone rozświetlacze. Odcień nr 2 na mojej skórze wychodził dość sino /szaro/. Zdecydowałam się na najciemniejszy odcień. Podchodzi pod ciemny brąz. Wbrew pozorom, w delikatny sposób możemy nim przyciemnić wybrane partie twarzy. Stosuję go po nałożeniu podkładu pod kości policzkowe, przy nasadzie włosów na czole, z boku twarzy, poniżej żuchwy i na brzegach nosa. Całość rozcieram beautyblenderem. Markę KOBO znajdziecie m.in. w drogerii Natura. Jedna kredka kosztuje 19,90zł.
Macie pośród nich swoich ulubieńców? A może polecicie mi coś w podobnej cenie ;)
Magda
Też od lat jestem fanką oleju tamanu :) I również pierwszy zamówiłam na BU ;) U mnie ładnie goi zmiany łuszczycowe, a u męża pryszcze :D
OdpowiedzUsuńJa uzywam zarówno tych selektywnych jak i tańszych ;) z tych niczego nie używałam. Olej tamanu znam, ale zapach dla mnie nie do przejścia ;)
OdpowiedzUsuńJa mam olej tamanu z biochemii urody i mnie zapach przypomina skoncentrowany lubczyk.
Usuńuwielbiam rajstopy w sprayu sally hansen, od jakiegoś czasu mam chęć poznać ten balsam z lirene.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich,ale nigdy nie miałam okazji użyć tego produktu. Może czas to zmienić... ;)
UsuńJa planuję zakup oleju z Tamanu :)
OdpowiedzUsuńKorektor Ingrid leci na listę zakupową. Zobaczymy, może mnie też zachwyci.
OdpowiedzUsuńDaj znać,jak się u Ciebie sprawdził :)
UsuńKOBO FACE CONTOUR STICK - zaciekawił mnie ;)
OdpowiedzUsuńNajlepiej zaopatrzyć się w całe trio do konturowania twarzy :p
UsuńChciałaby tę kredkę przetestować :)
OdpowiedzUsuńCena jest naprawdę przystępna, więc polecam :)
UsuńMnie najbardziej zainteresował żel do brwi z Essence, chyba nie niego się skusze jak wykończę mój żel z Wibo)))
OdpowiedzUsuńMiałam ten z Wibo i Essence jest zdecydowanie lepszy :)
UsuńFajne produkty :)
OdpowiedzUsuńolejek i kredkę z kobo bardzo chętnie kiedyś przetestuje! :)
OdpowiedzUsuńsuper blog, zostaje na dłużej!
miłego dnia :)
Ciekawi mnie ten balsam Lirene. Czy on brudzi ubrania ?
OdpowiedzUsuń