MIŚ PANDA POLECA...

24 sierpnia 2016
To nie żart :) 

Na pewno słyszałyście o koreańskiej marce kosmetycznej TONY MOLY. Założona w 2006 roku zachwyca uroczymi opakowaniami kosmetyków. Oczywiście sam wygląd opakowań to rzecz gustu, wszak najważniejsze jest to,co wewnątrz. Marka bazuje na naturalnych składnikach, które nie zawierają szkodliwych substancji takich jak: parabeny, ftalany, siarczany. Nie testuje także swoich kosmetyków na zwierzętach.

Ja skusiłam się na słynną, nawilżającą maseczkę nocną w słodkim opakowaniu misia pandy PANDA`S DREAM WHITE SLEEPING PACK.


Zanim pokrótce opiszę cechy i właściwości kosmetyku, nadmienić chciałam, że zdobycie tej maski graniczyło z cudem. Od momentu, gdy ukazała się w polskiej Sephorze, nie mogłam jej zdobyć. On line błyskawicznie się wyprzedała, a stacjonarnie zawsze były braki. Dopiero jakiś miesiąc temu udało mi się zakupić ostatnią sztukę.

Maseczka ma wygląd okrągłego misia panda. Górna część opakowania odkręca się. Wewnątrz zawartość zabezpieczono dodatkowym, plastikowym wieczkiem. Pojemność stanowi 50g produktu. Wydaje się to być mało, jednak już po pierwszym użyciu stwierdziłam, że maska jest bardzo wydajna.


Ma kremowo-żelową postać. Jest lekka i sprawia wrażenie odrobinę chłodzącej. Ma świeży, roślinny zapach. Zawiera ekstrakty ziołowe, wyciąg z lawendy, rozmarynu, pędów bambusa i czarną borówkę.




Maskę należy nakładać zamiast kremu wieczornego. To maska w typie kosmetyku działajacego przez całą noc. Szybko się wchłania, nie pozostawiając prawie żadnej, lepkiej warstwy.


Głównym zadaniem produktu jest rozjaśnianie i nawilżanie skóry. Producent obiecuje również odświeżenie kolorytu skóry i nadanie jej blasku. 
Po pierwszym użyciu byłam zachwycona. Skóra rzeczywiście wyglądała na wypoczętą i odświeżoną. Przy dłuższym stosowaniu zauważyłam głębokie nawilżenie skóry, które objawiało się tym, że skóra wyglądała jakby była "wypchnięta" od środka na zewnątrz. Zmarszczki na czole były mniej widoczne, a skóra wyraźnie nawilżona.

Maskę stosuję 2 razy w tygodniu. Do tej pory nie zauważyłam, by miała skłonność do zapychania cery. Bardzo ja lubię i nie żałuję zakupu. Jej koszt to ok. 65zł.

Magda
13 komentarzy on "MIŚ PANDA POLECA..."
  1. Miałam kilka produktów TM i większość to przeciętniaki, ale chyba dam jeszcze szansę tej masce :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo? Zaciekawiłaś mnie. Jak na razie słyszę same pochwały nt. TM. Możesz napisać,co u Ciebie się nie sprawdziło?

      Usuń
    2. ja mam kremik do rąk Panda i jeszcze kilka innych kosmetyków, moim skromnym zdaniem dają radę :)

      Usuń
  2. Wygląda ciekawie i nie miałam jeszcze nic z TM ale myślę nad jakąś maską od nich i kusi mnie krem bananowy do rąk :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem do rąk pięknie pachnie i ma fajną konsystencję :)

      Usuń
  3. wysoka cena, ale wygląda prześlicznie! obawiam się tylko, że zapach móglby mnie drażnić, bo nie lubię rozmarynu

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak spotkam na swej drodze to kupię! Wygląda cudnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie wygląda :) Może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature