O istnieniu marki EISENBERG wiedziałam już od jakiegoś czasu. Obecna na wyłączność w perfumeriach Sephora kusiła jasnymi, ascetycznymi opakowaniami. Wysoko cenię taką dbałość o każdy detal. Jednak na największą uwagę zasługuje "serce" kosmetyków marki. 3 współdziałające ze sobą molekuły stymulują naturalne funkcje skóry, regenerując, dotleniając i stymulując ją.
W moim posiadaniu znalazło się kilka kosmetyków i wszystkie okazały się pielęgnacyjnym hitem. Jeśli jesteście ciekawe, co i jak sprawdziło się u mnie, odsyłam Was do --->tego posta.
Tymczasem zapraszam na recenzję kremu, po użyciu którego moja skóra wygląda piękniej niż kiedykolwiek!
Krem SOIN NOURRISSANT INTEGRAL (569zł/ 50ml) należy do kosmetyków linii PURE WHITE. Działają one nie tylko na istniejące przebarwienia i plamy, ale także zapobiegają powstawaniu nowych.
Jako że należę do grona estetek, już samo opakowanie przyciąga wzrok. Solidny, szklany słoiczek zachwyca prostotą . Plastikowe zabezpieczenie w pełni chroni krem przed dostępem bakterii, a szpatułka zadba o higienę aplikacji kremu.
Krem przeznaczony jest do pielęgnacji "nocnej" i stanowi pełną pielęgnację odżywczą dla skóry, która potrzebuje regeneracji, ukojenia i rozjaśnienia cery. Kosmetyk ma bogaty skład, ale jego konsystencja jest lekka, przypomina śmietankę. Aplikacja należy do przyjemności, krem błyskawicznie się wchłania. Odniosłam wrażenie, że moja skóra wręcz go "pije". Od momentu aplikacji, krem przynosi skórze natychmiastowe ukojenie i ulgę w przypadku ściągnięcia lub podrażnienia. Nie pozostawia tłustej warstwy czy też nieprzyjemnego "filmu".
Zapach -jak w przypadku innych kosmetyków tej linii- jest dyskretny, niezwykle kobiecy. Na myśl nasuwa grejfrutowo-kwiatową kompozycję. Absolutnie nie przeszkadza w trakcie używania kosmetyku.
Największą zaletą kremu jest fakt, że gdy śpimy i odpoczywamy, krem "pracuje" na piękniejszy wygląd i stan naszej cery. Jest w stanie zregenerować nawet najbardziej zmęczoną skórę. Doświadczyłam tego u siebie . W czerwcu przechodziłam dość trudny i stresujący czas, a nie było widać tego po skórze. Zawartość witaminy C i E oraz wyciąg ze stokrotki pospolitej zapewnia długotrwałe nawilżenie.
Kiedyś pisałam, że potrzeby mojej skóry diametralnie zmieniły się. Z mieszanej stałam się posiadaczką skóry suchej, odwodnionej, wymagającej stałego nawilżenia. Ten krem w pełni gwarantuje nawilżenie, które trwa dłużej niż w przypadku wielu innych, wysokopółkowych kremów. Rano, gdy się budziłam, nie czułam nieprzyjemnego ściągnięcia skóry. Skóra była miękka i przyjemna w dotyku. Dzięki właściwościom przeciwutleniającym z dnia na dzień była jaśniejsza i bardziej promienna. Odzyskała dawny koloryt. Mimo że staram się prowadzić zdrowy tryb życia, stres odbija się na mojej skórze, powodując m.in. utratę elastyczności i szarzenie skóry. Krem genialnie poradził sobie z problemami mojej skóry. I nie musiałam długo czekać na efekty używając kilku słoiczków kremu. Zauważalny efekt pojawił się już po kilkunastu dniach od pierwszej aplikacji. To było naprawdę miłe zaskoczenie :)
W swym składzie i działaniu krem jest skuteczny, ale jednocześnie niezwykle delikatny. Nie powoduje podrażnień, wręcz je koi i łagodzi. Fakt, że przetestowały go również kobiety o azjatyckim typie urody mówi sam za siebie. Kosmetyk został przetestowany dermatologicznie.
Ogromnie cieszę się, że trafiłam na tak profesjonalny i skuteczny w działaniu kosmetyk.
Marce EISENBERG mówię jak najbardziej "TAK!" i z czystym sumieniem mogę Wam ją polecić :)
Magda
Z ogromną chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę jest świetny! :)
UsuńWygląda bardzo luksusowo ;)
OdpowiedzUsuńI taki też jest :)
UsuńOstatnio coś głośno o tej marce ;) Wcześniej o niej nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam. Ja rok temu odkryłam jej działanie i zbawienne dla skóry właściwości . Od tamtej pory ją uwielbiam! :)
UsuńOpakowanie i cała otoczka robią wrażenie :-)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki:) naprawdę czynią cuda;)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńSzkoda, że cena zabija.... Wiem, że płacimy za to co później pięknie pielęgnuje, no ale czemu tak drogo ? ;/
OdpowiedzUsuńWolę postawić na jeden droższy kosmetyk,który działa, niż mieć kilka tańszych i szukać efektów w działaniu :))
UsuńKosmetyki Eisenberga coraz bardziej mnie kusza. Miałam juz kilka próbek ich kremów i były naprawdę super!
OdpowiedzUsuńSzczerze mogę polecić Ci tę markę. Nie zawiedziesz się :)
Usuń