Chyba jestem ostatnia w kwestii opinii na temat słynnego kremu pod oczy z olejkiem z awokado marki KIEHL`S.
Jak wiecie, dużą wagę przywiązuję do pielęgnacji cery, jednak najbardziej skupiam się na pielęgnacji skóry wokół oczu. W moim przypadku jest ona wymagająca, skłonna do przesuszeń. Nie wspomnę o zmarszczkach, kurzych łapkach i "innych wynalazkach".
Czy krem sprostał moim wymaganiom? Zapraszam po garść subiektywnych odczuć...
Niewątpliwie jest to jeden z ulubionych kosmetyków klientów tej marki. To jeden z powodów, dla których również chciałam zmierzyć się z "legendą".
Krem nabyłam w Warszawie, w stacjonarnym, małym sklepiku. Od niedawna działa także sklep on line, więc osoby spoza Wa-wy mogą również wypróbować kosmetyki tej marki.
Wracając do "bohatera": krem występuje w dwóch pojemnościach- 14g /113zł/ i 28g /180zł/. W maleńkim, ascetycznym słoiczku mieści się dość specyficzna w konsystencji masa. Krem ma żółtawy odcień. Nie spływa, ma bardzo przyjemną konsystencję.
Przy pierwszych użyciach wydawało mi się, że ma tępą "fakturę". Szybko znalazłam na niego sposób. Przed aplikacją można rozgrzać porcję kremu na dłoniach i dopiero wtedy nałożyć na skórę bądź od razu zaaplikować i wykonać krótki masaż okolic oczu. Wtedy ładnie wchłania się w skórę.
Ma jeszcze jedną, ciekawą właściwość: w kontakcie ze skórą zmienia swoją konsystencję na "wodną". Zatraca swoją gęstość i oleistość, a staje się bardziej delikatny.
Nie zmienia to faktu, że pięknie i długotrwale nawilża delikatną skórę wokół oczu. Podczas aplikacji praktycznie w ogóle nie pachnie. Stosuję go tylko wieczorem, ale myślę, że spokojnie mógłby nadawać się pod makijaż.
Likwiduje napięcie skóry, niweluje jej suchość. Nawilża głębsze warstwy skóry i wchłania się /w przeciwieństwie do kremu Shiseido /.
Krem nie ma działania przeciwzmarszczkowego /zresztą producent tego nie obiecuje/. Kupiłam go ze względu na obietnice nawilżenia i tu spełnił swoje zadanie w 100%.
Szczerze polecam ten krem każdemu, kto boryka się z przesuszoną skórą wokół oczu. Niezależnie od wieku i płci...
Magda
Tego właśnie potrzebuje, dobrego nawilżenia :) Wart swojej ceny? Wrócisz do niego? Czy znasz coś lepszego?
OdpowiedzUsuńW moim przypadku nawilżenie jest znaczne i wart swej ceny. Być może kupię go ponownie, choć lubię testować nowości no i szukam czegoś więcej niż tylko nawilżenia :)
Usuńuwielbiam ten krem! dla mnie to mush have! :)
OdpowiedzUsuńp.s: odpisałam Ci pod poprzednim wpisem :)
Miałam próbkę i dla mnie to jest po prostu beznadziejny produkt. Konsystencja, która po chwili się zmienia w wodę (a nie mam ochoty na znajdywanie sposobów na użycie kosmetyku, bo wychodzę z założenia, że jak już płacę większą kasę za kosmetyk, to to ma działać tak jak powinno, a nie, że trzeba kombinować, w dłoniach 'ogrzewać' itp). Konsystencja jest tak okropna, że nie miałam ochoty tego używać, a niestety o nawilżeniu też nie było mowy u mnie, było ono praktycznie żadne i chyba równie dobrze mogłabym się posmarować kremem do rąk pod oczy, ten sam efekt by dało :D
OdpowiedzUsuńCieszę się jednak, że Tobie się sprawdził, to najważniejsze, że znalazłaś produkt, który spełnia Twoje oczekiwania :)
Też do niego nie wrócę przez konsystencję, no i u mnie nadawał się tylko na noc.
UsuńTeż początkowo nie umiałam znaleźć na niego sposobu,ale potem odkryłam jego właściwości i teraz jestem zadowolona :)
UsuńMam ogromną chęć kupić ten krem i chyba to zrobię w najbliższy weekend:)
OdpowiedzUsuńKremu używałam juz jakiś czas temu i jak na razie nie znalazłam lepszego. Na pewno do niego wrócę jeszcze nie raz :) super, ze Tobie rownież sie sprawdził :)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńJa go lubię, choć znam równe dobre :)
Możesz polecić coś jeszcze? ;)
UsuńDziwnie z tą jego formułą. Kombinacje przed uzyciem ... nie dla mnie to. A szkoda, bo myslalam by go zakupic.
OdpowiedzUsuńnie spotkałam się jeszcze nigdzie z ta firmą ; ) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOd niedawna można kupić kosmetyki on line :)
UsuńSuper produkt. :-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOd dawna mam na niego chęć :)
OdpowiedzUsuń