CHANEL JOUES CONTRASTE W ODCIENIU 72 ROSE INITIAL

14 lipca 2015
To mój pierwszy róż marki CHANEL i na pewno nie ostatni. W pełni podzielam zachwyt nad tym maleńkim cudem. 
Fenomen tkwi nie tylko w pięknym -jakby nie było- różanym zapachu, ale efektem, jaki nadaje cerze.  Ożywia policzki, nadając im zdrowego kolorytu, optycznie wygładza "fakturę" skóry. Lubię go za możliwość budowania intensywności koloru. Można nim tylko musnąć kości jarzmowe lub dokładać produktu, uzyskując mocniejszy look.



Plusem jest ekskluzywne, poręczne opakowanie, znajdujące się w welurowej "saszetce". Do zestawu dołączono pędzelek, którym- ze względu na dość gęste włosie- spokojnie można nałożyć róż.



Kolor, który posiadam nosi nazwę 72 rose initial. Jest ładnym odcieniem cukierkowego różu, z minimalną ilością złota. Idealnie nada się do każdego typu odcienia cery.










Trwałość różu jest świetna. W ciągu dnia nie ściera się i pozostaje w miejscu, w którym nałożyłam go rano.

Jestem ciekawa, jak szybko go zużyję- jak było nie było- to tylko 4g kosmetyku. W końcu cena 189zł  to całkiem sporo…

Magda
20 komentarzy on "CHANEL JOUES CONTRASTE W ODCIENIU 72 ROSE INITIAL "
  1. Świetny efekt :) Ja mam bardzo podobny odcień różu z Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny dodający świeżości kolor. Mój róż Chanel ma chyba z dwa lata albo i więcej i końca nie widać, wydajność ogromna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, czyli jest nadzieja , że posłuży mi dłużej :)

      Usuń
  3. Cudny jest ten odcien :) Na pewno sie kiedys i na niego skusze ;) Teraz mam odcien Rose Glacier i tez go uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet już samo opakowanie jest piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny <3 Marzy mi się róż Chanel, a na mojej liście mam właśnie ten odcień i Rose Glacier :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładny, ożywiający, kolorek. I fajnie, że jest trwały. Ostatnio kupiłam piękny róż mineralny, ale znika z policzków po dwóch godzinach w zasadzie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Pięknie wygląda na Twym licu! Opakowanie i ta welurowa sakiewka chwytają! Cenowo mało nie jest za ten róż, jednak z chęcią bym przygarnęła np. w dniu urodzin to cacko :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny, dziewczęcy kolorek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo mi się podoba efekt na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wygląda pięknie :) mam go chyba od listopada, czy października i końca nie widzę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wolę bronzery, ale ten róż jest bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Śliczny, świeży kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  13. piękny i bardzo świeży kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny :-) Ja ostatnio odkurzyłam mój Rose Glacier i zakochałam się w nim na nowo :-)

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature