ENDED...

30 czerwca 2015

… czyli co udało mi się zużyć w ostatnim miesiącu. W torbie na puste opakowania znalazły się również rzeczy codziennego użytku, które postanowiłam dołączyć do "zużyć". Zapraszam na mały przegląd ;)




LIRENE SHOWER OLIVE ŻEL+OLIWKA POD PRYSZNIC wersja z bawełną- zużyłam 2 opakowania tego żelu. Świetnie się pienił, był wydajny, przepięknie pachniał. Nie wysuszał skóry. Gorąco polecam tę serię :)

OSMO DEEP MOISTURING SHAMPOO - pisałam o nim w poście o nowościach majowo-czerwcowych. Jedyny szampon, który w połączeniu z odżywką jest w stanie nawilżyć moje włosy, szczególnie końcówki. Jest na tyle świetny, że kupiłam drugie opakowanie, co raczej rzadko mi się zdarza . Do nabycia w Sephorze /55zł/. Szczerze polecam!

BATISTE DRY SHAMPOO suchy szampon w wersji FLORAL&FLIRTY- myślę, że to ostatni szampon tej marki. Początkowo byłam nawet zadowolona, ale po czasie zauważyłam, że szampon wcale nie przedłuża świeżości włosów i odrobinę bieli je. Poza tym, niezależnie od zapachu, ich woń nigdy mi nie odpowiadała. Raczej do niego nie wrócę. Być może wypróbuję coś nowego.



BIODERMA SENSIBIO H2O - o tym micelku pisać chyba nie trzeba. Jeśli jest jeszcze kto, kto go nie zna, zapraszam na obszerniejszą recenzję >>>TUTAJ<<< 

SEPHORA TRIPLE ACTION CLEANSING WATER - woda micelarna z przeznaczeniem do usuwania makijażu z twarzy i oczu. Nie kupię jej ponownie z 3 powodów: zapach jest zbyt intensywny, buzia po użyciu jest lepka i odrobinę podrażnia oczy. 

CLARISONIC REFRESHING GEL CLEANSER - miniatura żelu, która dołączona była do zestawu ze szczotką, rozczarowała mnie. Płyn zbyt mocno się pieni, szczypie w oczy. Na pewno nie zakupię pełnowymiarowego opakowania. W tej chwili testuję coś innego. Jeśli sprawdzi się w połączeniu ze szczotką, na pewno Wam o tym napiszę.



BIELENDA ZABIEG GŁĘBOKIEJ MEZOTERAPII BEZIGŁOWEJ AQUA INFUSION- nie marnując Waszego czasu, odsyłam Was do pełnej recenzji / >>>TU<<<. Ogólnie nie polecam.




VICHY IDEALIA LIFE SERUM - niestety u mnie produkt zupełnie się nie sprawdził. Nie rozświetlał, nie nawilżał, nawet nie poprawiał wyglądu skóry. Do tego, po czasie zapchał skórę na czole. Jedyne, co mi się w nim podobało to zapach i opakowanie. Jednak to za mało. Nie kupię ponownie.

GARNIER MIRACLE SLEEPING CREAM - krem pozytywnie mnie zaskoczył. Konsystencja, zapach , a nawet działanie-na +. Po użyciu skóra była gładsza i bardziej wypoczęta. Polecam osobom ze zmęczoną skórą. Do kupienia za niewielkie pieniądze w Rossmannie.

VICHY IDEALIA CREAM rozświetlający krem na dzień otrzymałam jako gratis do serum /wyżej opisane/. Pojemność 15ml pozwoliła mi wyrobić sobie na jego temat wstępne zdanie. Zapach i konsystencja to mocne strony produktu. Nie zapchał mnie jak serum, ale szczególnej poprawy kondycji skóry również nie zauważyłam. Nie kupię pełnowymiarowego opakowania. Z marką Vichy daję sobie spokój.

CHANEL HYDRA BEAUTY CREME - czy 5ml tubka może spowodować, że zakupię pełnowymiarowy produkt? Tak! Ten krem jest genialny! Wstrzymam się z recenzją, bo planuję osobny post na temat całej serii Hydra Beauty. Jeśli ktoś się waha, w 100% go polecam :)




I niekosmetycznie. Dwie szczotki, które skończyły swój żywot. Szerzej poczytacie o nich >>>TUTAJ<<<. Czy powrócę jeszcze do nich? Raczej nie. Z biegiem czasu stwierdzam,że TT łamał mi włosy, a D-Meli Melo-wyrywała kosmyki.

BEAUTYBLENDER wersja różowa-klasyczna- niedawno kupiłam wersję RED CARPET. Nie jestem z niej do końca zadowolona . Porównanie obu gąbek znajdziecie >>>TU<<<.


Magda
















18 komentarzy on "ENDED..."
  1. Świetny post!

    Ostatnio kupiłam suche szampony Batiste i jestem rozczarowana ich białym nalotem, jaki pozostawiają. Wcześniej miałam suchy szampon Shaumy i oprócz dominującego zapachu świeżości nie było mowy o białym nalocie, a włosy były przepięknie odświeżone przez dobre 10 godzin.

    Micelarny płyn sephory miałam i podobnie u mnie postawiał co prawdą cerę czystą ale lepką. Polecam Ci micel Tołpy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki ;)

    Tołpę miałam i też bardzo lubię. Jeszcze dziś biegnę po Shaumę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o widzisz - u mnie TT sprawdza się świetnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie początkowo też tak było,ale potem zaczęła łamać końcówki włosów.

      Usuń
  4. Podoba mi się ta seria z Osmo. Nawet ostatnio zastanawiałam się nad zakupem, ale mam jeszcze zapas szamponu nawilżającego dla brunetek John Frieda, który też dobrze mi służy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda, że TT się u Ciebie nie sprawdziła ;/

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja mam właśnie mieszane uczucia, co do szczotki TT. Niby fajna, ale nie do końca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Biodermę uwielbiam.

    A szczotką D-Meli Melo też nie jestem zachwycona.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szampon Osmo mnie zaciekawił, bo generalnie mi tylko 1 szampon w życiu potrafił nawilżyć włosy.

    OdpowiedzUsuń
  9. płyn micelarny biodermy i szczotkę tt dopiero co nabyłam i będę testowała :) bo ciągle jestem do tyłu :P
    a jajeczko wygrałam ale innej firmy co też jest dla mnie nowością bo paluchów tylko używam hehe

    OdpowiedzUsuń
  10. Z Twoich zużyć znam jedynie Biodermę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Taaak, cała seria Vichy Idealia jest mocno przereklamowana. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja dalej zastanawiam się nad gąbeczką do makijażu ;)))

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Vichy też się u mnie nie sprawdza - tak ogólnie.... ale tego Chanelka to chciałabym... :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Vichy też się u mnie nie sprawdza - tak ogólnie.... ale tego Chanelka to chciałabym... :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Nic nie znam.. Do Vichy się zraziłam, z suchych szamponów wybieram zazwyczaj Schaumę, zastanawiałam się nad TT, ale chyba jednak zrezygnuję z jej zakupu :))

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature