Kobiecy i uzależniający...

18 marca 2015
 
Kupno tych perfum od dawna miałam w planach. Od momentu, gdy po raz pierwszy poznałam zapach , przepadłam. Jest niezwykle kobiecy,a zarazem świeży i elegancki. Zapach zwieńczony jest delikatną wonią białego piżma.
Owocowe nuty głowy/ Esencja Sycylijskiej Pomarańczy/, łączą się z delikatnie kwiatową nutą serca, w której dominuje Peonia i Róża Damasceńska.






To jeden z niewielu zapachów, który tuż po rozpyleniu osiąga najwyższą intensywność kwiatowych nut bazowych. Wyraźnie czuć aromat peonii i róży. Zapach jest słodki, choć jednocześnie wyczuwam lekką nutę świeżości. Idealny na dzień jak i na wieczorne wyjścia.

Na szczególną uwagę zasługuje piękny,dziewczęcy flakonik z kokardką . Trwałość zapachu odpowiada mi. W ciągu dnia czuję go na sobie. Mimo to nie jest nachalny,nie dusi i nie dominuje. Miss Dior Blooming Bouquet jest wonią dyskretną acz wyczuwalną.
Dostępny w dwóch pojemnościach: 50ml i 100ml.

Już dziś wiem,że zapach pozostanie ze mną na zawsze...

Znacie, lubicie?
Jakie są Wasze ulubione zapachy?

Magda
19 komentarzy on "Kobiecy i uzależniający..."
  1. ostatnio go miałam i był obłędny napewno jeszcze kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  2. flakonik rzeczywiście bardzo uroczy i subtelny, zapachu niestety nie znam

    OdpowiedzUsuń
  3. miałam podróbkę tego zapachu w czasach dawniejszych. obecnie moim ulubieńcem jest alien i Versace, Crystal Noir. lubię ciężkie zapachy

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś go niuchałam... muszę go spróbować jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę poznać go bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam okazje poznać ten zapach bliżej.. Zachwycił mnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię Miss Dior, ale najbardziej to te, które w nazwie jeszcze miały Cherie. Żałuję, że nie zrobiłam zapasów EDP, bo EDT zdążyłam kupić 2 pełne butelki po 50 i 100 ml. Lubię też Miss Dior EDT :)Z resztą wszystkie zapachy Diora są piękne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cherie też był piękny i bardzo podobny do Blooming Bouquet. Sprawdź w SuperPharm,moze jeszcze gdzieś się uchował ten pierwszy ;)

      Usuń
  8. Nie znam tego zapachu, ale koleżanka opowiadała kiedyś, że jej siostra nosiła flakonik Miss Dior (nie wiem tylko która wersja) w torebce i kiedyś w pracy jej się potłukł. A że jest kelnerką, musieli ewakuować gości z restauracji, bo tak śmierdziało. :D Ale ponoć wszyscy, łącznie z moją koleżanką, byli szczęśliwi, że ten śmierdziuch "umarł". Podejrzewam, że to nie był ten zapach, który opisałaś, bo chyba nie byłoby aż tak drastycznej różnicy w percepcji. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Muszę powąchać w perfumerii.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wąchałam nigdy tej wersji, ale w domu mam Miss Dior Cherie. Nie powiem, że szczególnie przepadam za tym zapachem, ale na pewno coś w nim jest... Taka dziewczęca słodycz :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Widze że blog ciekawy ale chyba na nim nie zarabiasz. A możesz zarobić całkiem nieźle promując produkty związane ze zdrowiem , szkoda żeby ruch na twojej stronie się marnował, jak możesz dorobić sobie niezłą pensję, wpisz sobie w google - spieniężanie stron o zdrowiu i urodzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pieniądze to nie wszystko... Czasem robi się coś,co wynika z pasji i szacunku do czytelników.

      Usuń
  12. Nie znam tego zapachu, ale przy okazji powącham... Buteleczka jest urocza! :)

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature