W końcu i ja musiałam zmierzyć się z legendą kosmetyków Bumble and
bumble. Spośród szerokiej gamy
wybrałam odżywkę Let It Shine, której zadaniem jest nadanie włosom połysku.
Czy się sprawdziła? Jeśli chcecie poznać moją opinię na jej temat, zapraszam...
W przezroczystej butelce o pojemności 250ml zamknięty został zwarty w konsystencji, produkt do włosów. Zapach jest bardzo przyjemny. Przywodzi na myśl woń luksusowego kosmetyku. Wyczuwam kwiaty i odrobinę kokosa.
Odżywkę nakładałam tuż po umyciu, na wilgotne, lekko osuszone włosy. Dokładnie wmasowywałam,a następnie pozostawiałam na ok. 15 minut. Im dłużej tym lepiej; wszystkie wartościowe składniki wchodzące w skład kosmetyku mają szansę lepiej wchłonąć we włókno włosa. Odżywka nie oblepia włosów, nie ślizga się po nich.
Po czasie produkt spłukiwałam. Od razu dało się wyczuć zmianę struktury włosów. Stawały się miękkie, jedwabiste w dotyku. Podczas spłukiwania, za każdym razem odnosiłam wrażenie, że odżywka tak głęboko wchłonęła we włosy, że nie musiałam już jej spłukiwać.
Systematyczne używanie produktu sprawiło, że moje włosy mniej się puszą, są miękkie i odżywione. Lepiej poddają się stylizacji /prostowanie, kręcenie/. Da się wyczuć, że ich rewitalizacja odbywa się wewnątrz włosa, a nie tylko powierzchownie-na zewnątrz. Odżywka nadaje połysk włosom; dzięki temu włosy wyglądają na zdrowe.
Małym minusem jest wydostawanie produktu na zewnątrz. Będąc w połowie butelki, reszta z trudem spływała w dół. Oczywiście można sobie z tym poradzić,na przykład odwracając wcześniej butelkę do góry dnem.
Nie żałuję, że zakupiłam kosmetyk tej marki. Raczej zachęciło do wypróbowania innych kosmetyków Bumble and bumble...
Znacie, lubicie kosmetyki do włosów tej marki ?
Magda
Tej odżywki nie miałam, ale miałam próbkę szamponu i odżywki Surf, które mnie nie zachwyciły, jednak potem kupiłam Thickening Spray, to byłam bardzo zadowolona, pewnie jeszcze go kupię:)
OdpowiedzUsuńA jeszcze w kwestii tej odżywki prezentowanej przez Ciebie - czy uważasz, że ona jest dość wydajna, czy tak przeciętnie, jak każda inna?
Napiszę tak: mam grube i długie włosy. Używam jej od miesiąca i zużyłam już połowę butelki. Nakładam jej sporo,nie żałuję ilości. Wynika z tego,że wydajność nie jest aż tak dobra. Może gdybym nakładała jej mniej,byłoby lepiej :)
UsuńNie znam tego produktu,ale widzę że warto zakupić :) Przydatna recenzja
OdpowiedzUsuńDziękuję i polecam ! :)
UsuńJeszcze nie znam osobiście Bumble&Bumble, czekam aż zawitam do Boots gdzie mają stacjonarnie te produkty i coś wtedy wybiorę :)
OdpowiedzUsuńTę odżywkę kupiłam w promocji,dzięki ekspedientce. Sama bym jej nie wyłowiła ,dlatego też wolę pooglądać kosmetyki "na żywo" :)
UsuńNie znam, ale z chęcią bym wypróbowała :]
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nigdy nic od nich, ale mam nadzieje ze kiedyś coś wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńZ mojej strony polecam primer z serii Invisible Oil. Coś niesamowitego :) Mód malina :)
OdpowiedzUsuńCzaję się na ten produkt :))
UsuńPierwszy raz widzę, u mnie pewnie też sprawdziłby się
OdpowiedzUsuńkusi ;)
OdpowiedzUsuńZ B&B mam odżywkę w spreju i olejek i jak na razie jestem odrobinkę rozczarowana tą firmą:(
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć . A czy może jednym z tych produktów jest Invisible Oil Primer? Chciałam go kupić ...
UsuńMarzy mi sie ta odżywka :)
OdpowiedzUsuńOjjj Ty Kusicielko!!!!
OdpowiedzUsuńTaka odżywka przydałaby się moim włosom :)
Obecnie przeżywam zachwyt serią Thickening. Z każdym nowy produktem, chcę jeszcze więcej kosmetyków Bumble & Bumble :)
OdpowiedzUsuńCzuję,że ze mną też tak będzie ;)
UsuńChętnie spróbuję jak choć trochę zredukuję włosowe zapasy ;-)
OdpowiedzUsuńJa takowych nie posiadam :p
UsuńCiekawy produkt.
OdpowiedzUsuńkusisz... zupełnie nie znam kosmetyków tej marki...
OdpowiedzUsuń