Ostatnio wpadł mi w ręce ciekawy róż do policzków marki JOKO. Po ostatnich ,niezbyt miłych doświadczeniach z cieniami / KLIK/ miałam pewne obawy co do jakości. Czy ten kosmetyk okazał się inny? Zapraszam do dalszej części...
Prasowany róż pochodzi z kolekcji Finish
Your Make Up. Opakowanie jest typowe dla większości róży: okrągłe,
plastikowe z przezroczystym wieczkiem. Pojemność to 5g. Odcień, który posiadam
jest oznaczony numerem 4. Kolor jest na tyle ciekawy, że można go użyć i do
konturowania kości policzkowych, a także jako typowy róż nałożony na szczyty
kości policzkowych. Odcień przypomina „brudnej” brzoskwini ze złotą poświatą .
Róż nie ma typowych drobinek; w niewielkim stopniu mieni się w słońcu. Ma
aksamitną, miękką konsystencję. Bardzo dobrze przylega do pędzla. Jednak, gdy
aplikowałam produkt na policzki, musiałam nakładać kilka warstw, ponieważ róż
był słabo widoczny. Pigmentacja jest tylko dobra, gdy dotkniemy kosmetyku
opuszkami palców. Nanoszony pędzlem, intensywność pigmentu w połowie traci się .
Ze względu na „miękką” konsystencję róż
odrobinę pyli.
Zazwyczaj nie wącham tego typu kosmetyków, jednak
produkt ten zaskoczył mnie swoim zapachem. Pachnie… wiórkami kokosowymi. To przyjemny
akcent podczas używania produktu.
Trwałość rumieńców uzyskanych przy pomocy różu nie jest nadzwyczajna. Intensywność koloru
blednie z każdą godziną. Pod koniec dnia produkt był praktycznie niewidoczny na
policzkach.
W związku z koniecznością nanoszenia kilku warstw,
wydajność kosmetyku nie powala. Używając go przez tydzień, zauważyłam na
powierzchni lekkie wgłębienie.
Moja ocena:
3+/5
Cena: ok. 15zł.
Dostępność:
drogerie on line, stacjonarnie
Magda
Róż otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również tutaj.
Wygląda ślicznie!
OdpowiedzUsuńKolor jest całkiem fajny :)
Usuńfajny naturalny odcień, szkoda że nie trwały. Boszz jak ja bym chciała żeby w którymś z moich róży pojawiło się jakiekolwiek wgłębienie:D
OdpowiedzUsuńHe,he :D
UsuńSzkoda, że własnie trzeba nakładać kilka warstw ;<
OdpowiedzUsuńZ jednej strony fajnie,bo można budować stopień intensywności koloru,jednak z drugiej, jak człowiek się spieszy,to trochę uciążliwe...
UsuńOdcień jak najbardziej podoba mi się
OdpowiedzUsuńCałkiem ładny :)
OdpowiedzUsuńszkoda, ze jest malo wydajny:(
OdpowiedzUsuńBardzo fajny róż, podoba mi się kolor :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nietrwały, bo kolorem to on przypomina chanelkowy Caresse, którego nie udało nam się zdobyć ;-)))
OdpowiedzUsuńNawet mi nie przypominaj :D
Usuńja nie przepadam za kokosami ;p
OdpowiedzUsuńFajny kolor mimo wszystko...no i ten ciekawy zapach :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się odcień, dosyć neutralny, lubię takie róże :)
OdpowiedzUsuńRóże JOKO bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach kokosu <3
OdpowiedzUsuń