Nigdy nie miałam...

24 października 2014
różowej kreski na powiece. Dzięki współpracy z CREATIVEMAGAZINE miałam okazję poznać wodoodporny eyeliner Sephora w kolorze 10 love song. 





 Na stronie Sephora ten odcień nosi nazwę Rose. Nigdy wcześniej nie miałam różowego eyelinera i nie ukrywam, że ten kolor od razu mnie zaintrygował. Aplikator jest dość długi i precyzyjny, co w dużej mierze ułatwia rysowanie kreski. Jest idealnie zaostrzony i elastyczny. Poddaje się naciskowi dłoni.  Tusz ma ważność tylko 6 m-cy. Nie wiem, czy byłabym w stanie go zużyć w tak krótkim czasie.



Sam tusz jest dość płynny i bardzo szybko zastyga. Pigmentacja nie powala. Widać tzw. „prześwity”. Dwukrotnie musiałam poprawiać kreskę, aby była bardziej widoczna i intensywna. Za to rysowanie kreski jest dziecinnie proste. Nawet początkująca osoba, będzie w stanie stworzyć  ładną kreskę.
Odcień, który posiadam, nie do końca zgrywa się z brązowym kolorem mojej tęczówki. Nie czułam się zbyt dobrze nosząc różową kreskę na powiece. Być może moje przyzwyczajenie do ciemnych kolorów jest silniejsze ode mnie. Neonowy róż na powiekach  nie jest dla mnie. Być może młodsze dziewczyny czułyby się w nim bardziej komfortowo. 



Trwałość narysowanej kreski jest imponująca. Tusz nie kruszy się, nie spływa, pozostaje na swoim miejscu. Jest w pełni odporny na działanie wilgoci. Wieczorny demakijaż oczu nie był uciążliwy. Tusz można usunąć mleczkiem kosmetycznym lub płynem micelarnym.

Pomimo ekstremalnego koloru jestem pewna, że zdecyduję się inne wersje kolorystycznie, bo trwałość i łatwość aplikacji są godne polecenia!

Kosmetyk dostaniecie w perfumerii Sephora za cenę 49zł .


Lubicie takie kolory na powiece? ;)

Magda



 

Kosmetyk   otrzymałam do testów od portalu CreativeMagazine.pl. Fakt ten nie miał wpływu na rzetelność mojej recenzji. Przeczytać możecie ją również tutaj.

http://creativemagazine.pl/

40 komentarzy on "Nigdy nie miałam..."
  1. Ja nie mam ręki do kresek, ale ta prezentuje się niezwykle okazale ;) i ten kolor ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wolę kreski czarnego koloru. Fajnie, że ten Rainer dobrze się u Ciebie spisał i jest trwały

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też lubię czarną kreskę. Jeszcze chciałabym wypróbować odcień zieleni ;)

      Usuń
  3. fajnie wygląda ta kreseczka, ale wolałabym np. niebieską ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś miałam różowy eyeliner, chyba od Essence. Niestety po kilku minutach od nałożenia powodował u mnie pieczenie skóry. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście u mnie żadne podrażnienie się nie pojawiło.

      Usuń
  5. Odważny kolor :-) Pięknie współgra z Twoją tęczówką :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja do tej pory miałam na powiece jedynie czarną i brązowa kreskę ;D Chciałabym miętową, ale nie mogę upolować linera ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam ostatnio świetny eyeliner MUF. Tylko ta cena...

      Usuń
  7. Pięknie sie prezentuje na powiece bardzo mi sie podoba

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor świetny, ale ja jakoś nie przepadam za kolorowymi kreskami :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ładny kolor, idealnie pasuje do akcji z różową wstążeczką ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten eyeliner w wersji turkusowej i też jestem z niego raczej zadowolona. Zdarza mi się malować kolorowe kreski, jednak w codziennym makijażu wybieram czerń :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie przepadam za eyelinerami w innych kolorach niż czarny ,ale ładnie u ciebie ta kreska wyglada

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja zawsze używam czarnego, chyba do kolorowego bym się nie przyzwyczaiła ; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też kiedyś tak myślałam,ale teraz coraz częściej myślę o takich szalonych wariacjach kolorystycznych ;)

      Usuń
  13. Bardzo ładny kolor i piękna kreska :) Kiedyś miałam srebrny eyeliner :D

    OdpowiedzUsuń
  14. u kogoś takie eyeliner by mi się podobał, ale u mnie już niekoniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że nie potrafię sobie malować kresek :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ooo ja zawsze mam czarną kreske :-) opcja kolor może być fajna :D Ale nie róż... ja nie cierpię :-p Ale jak ktoś lubi to fajna opcja na randke na przykład :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Niesamowity odcień i bardzo ładny efekt. Ja zdecydowanie chętniej sięgam po linery w żelu, są dla mnie łatwiejsze w obsłudze.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolorek śliczny, ale bym się na niego nie skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba nie współgrałby z pięknym kolorem Twoich włosów :)

      Usuń
  19. Nie przekonują mnie takie kolorowe eyelinery ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ładnie się prezentuje różowa kreska! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ciekawy pomysl z tą różową kreseczka:-)

    OdpowiedzUsuń
  22. A ja miałam! O! :D tylko do tego celu używam duraline i cienia. Trwałość nie zła aczkolwiek na eyeliner w tym kolorze jako sam w sobie chyba bym sie nie zdecydowała ;)

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature