Malowanie kreski nie jest moją mocną stroną. Mam problematyczną powiekę, która do tego ma tendencje do lekkiego opadania.
Ciągle szukam idealnego eyelinera, który ułatwiłby mi wykonanie precyzyjnej kreski. Tym razem postawiłam na nowość firmy BENEFIT.
Mowa o żelowym linerze The`re Real. Czy rzeczywiście jest tak dobry ? Zapraszam...
Eyeliner ma formę wygodnego pisaka. Pojemność to 1,4g. Sekretem kosmetyku jest aplikator. Miękka, spłaszczona gumka jest ścięta po skosie.
Przekręcając dolną część , przez spłaszczony otwór wydobywa się żelowa konsystencja eyelinera. Pisakiem manewruje się w bardzo łatwy sposób. Końcówka ułatwia aplikację żelu na powiekę. Dość precyzyjnie można wykonać zgrabną kreskę. Produkt zasycha dość szybko. Mimo wszystko dokonywanie poprawek jest nadal możliwe.
Mocną stroną eyelinera jest jego trwałość i głęboka czerń. Produkt jest "nie do ruszenia". Kreska pozostaje przez cały dzień w nienagannym stanie. Nie ściera się i nie kruszy.
Jednocześnie można zmyć ją zwykłym płynem micelarnym /u mnie najlepiej sprawdza się Bioderma/.
Eyelinerem możemy wykonać grubszą jak i cieńszą kreskę. Wszystko zależy od naszych upodobań. Przed kolejnym użyciem warto zwrócić uwagę na aplikator : żel ma tendencje do zbierania się się na końcówce. Dlatego przed użyciem nadmiar wycieram w chusteczkę w higieniczną lub ocieram o wierzch dłoni.
Jestem bardzo zadowolona z zakupu. Mam nadzieję, że trening spowoduje, że nareszcie wykonanie kreski nie będzie już tak problematyczne jak kiedyś.
Produkt kupicie tylko w perfumeriach Sephora za cenę 119zł.
Magda
Kusi mnie ten eyeliner, ale jednak boję się takiej formuły, to dla mnie zupełnie nowy sposób aplikacji, a dopiero co opanowałam prawie idealne manewrowanie pędzelkiem z linerem w płynie. Nie wiem, czy i z tym bym sobie poradziła, pewnie nieprędko ;)
OdpowiedzUsuńTym eyelinerem zupełnie inaczej się pracuje niż takim w płynie. To chyba kwestia upodobań i indywidualnych umiejętności ;)
UsuńPiękna kreska, bardzo kusi do kupna. :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;) Ja też poczułam się skuszona. Do tego stopnia,że musiałam go sobie sprawić ;p
Usuńten eyeliner jest cudowny, cena równiez.... :/
OdpowiedzUsuńFakt... ;)
Usuńmam go ale jeszcze nie używałam :D trochę się go boję :D
OdpowiedzUsuńJa też do niego podchodziłam trochę jak do jeża. Niepotrzebnie ;))
UsuńAle super !!! ;]
OdpowiedzUsuńPiękna kreska Ci nim wyszła :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :*
UsuńNie maluję oczu eyelinerem więc dla mnie ten produkt jest zbędny:)
OdpowiedzUsuńJa też nie robię kreski na co dzień, ale lubię mieć dobrą alternatywę na okazyjną kreskę ;)
Usuńkreska idealna ;) super!
OdpowiedzUsuńmnie bardziej kusi liner z MACa :P
OdpowiedzUsuńFajna kreska :-) Ja się boję takich wynalazków, bo nie mam ani ręki, ani powiek do kresek ;-)
OdpowiedzUsuńładną, prostą kreskę otrzymałaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawy aplikator, fajna kreska :)
OdpowiedzUsuńJa chyba zostanę przy żelowych eyelinerach w słoiczku :)
OdpowiedzUsuńTakich jeszcze nie próbowałam :)
UsuńFajnie wygląda ale nie wiem czy to byłoby dla mnie
OdpowiedzUsuńMój blog
ps. pomalowane rzęsy bardziej by uwydatniły tą kreskę nawet jeśli tylko na zdjęciach do recenzji
Zaskoczę Cię: moje rzęsy są pomalowane dwoma warstwami tuszu High Impact Clinique. Nie każdy może cieszyć się długimi rzęsami.
UsuńBardzo ładnie wyszła Ci ta kreska!
OdpowiedzUsuń