Jak kręcę włosy za pomocą prostownicy...

19 sierpnia 2014


Jeśli nie dysponujemy lokówkę, możemy pokręcić włosy również przy pomocy prostownicy. Jak? Zapraszam ...

Nie ukrywam, że w przyszłości planuję zakup lokówki,jednak na razie dobrze radzę sobie z robieniem loków ... prostownicą.



Swoją prostownicę BaByliss Pro zakupiłam >>>tutaj<<<. Do uzyskania loków potrzebny jest jeszcze produkt termoochronny /chroniący przed wysoką temperaturą prostownicy/, lakier do włosów /w moim przypadku Pantene ,stopień "mocy" 4/, grzebień i klipsy.

Całą czynność kręcenia włosów najlepiej jest przeprowadzić na drugi dzień od mycia włosów. Oczywiście można zrobić to tego samego dnia, jednak należy dobrze wysuszyć włosy, inaczej loki szybką się rozluźnią.

Najpierw całość spryskujemy produktem termoochronnym. Następnie dzielimy włosy na sekcje /najpierw robię przedziałek/ , upinamy wysoko i zaczynamy od kręcenia włosów znajdujących się na samym spodzie.
Nagrzaną prostownicę zawsze kieruję do tyłu głowy /za siebie,nigdy przodem/. Chodzi o to, by lok miał dobry skręt. Otwieram płytki i mniej więcej od połowy długości włosów /nie od nasady/ chwytam cienki kosmyk i wkładam go w prostownicę. Resztę włosa owijam wokół płytek. Chwilę przytrzymuję /nie za długo żeby nie uszkodzić włosów/. Następnie delikatnie rozchylam płytki i ku dołowi zsuwam pokręcony kosmyk. Chwilę spoczywa na mojej dłoni, następnie puszczam i spryskuję pojedynczy kosmyk lakierem. Tę samą czynność powtarzam z kolejnymi pasmami.



Grzywkę z przodu wywijam w drugą stronę /w kierunku od twarzy/ i staram się nadać jej lekko falowaną strukturę bez uzyskiwania typowego loka.

Całość spryskuję jeszcze raz lakierem. Dzięki temu loki będą sprężyste /niesklejone/. Reszta fryzury zależy od Was. Jeśli lubicie typowo skręcony włos,nie musicie już nic robić. Ja rozluźniam palcami włosy, nadając im bardziej naturalny wygląd.  Chcę osiągnąć tzw. messy hair.

Oto rezultaty:

I DZIEŃ







II DZIEŃ





Drugiego dnia włosy odrobinę prostują się, ale nie na tyle żeby zniknęły loki. Są do kolejnego mycia włosów. Do tego ich struktura nie jest tak porowata, bo nawijając jej na prostownicę delikatnie wygładzają się. Uwielbiam, gdy mam na sobie ten skręt. Włosy są sprężyste,a same loki wyglądają na naturalne.

A jak Wam się podoba? ;)

Magda
23 komentarze on "Jak kręcę włosy za pomocą prostownicy..."
  1. Kiedyś też lubiłam kręcić włosy na prostownicy ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś próbowałam ale na moich dosyć krótkich włosach efekt wychodzi kiepski. Poza tym moje falują naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. super!
    ja chyba w najbliższym czasie w koncu się skuszę na loki za pomocą prostownicy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja nie potrafię kręcić włosów prostownicą :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może płytki nie nagrzewają się aż tak mocno?
      Też kiedyś miałam taką prostownicę,którą nie dało się zrobić loków...

      Usuń
  5. też tak kiedyś robiłam, ale teraz nie mam czego kręcić;D

    OdpowiedzUsuń
  6. słyszałam o tej metodzie i nawet próbowałam, mam jednak kilka lokówek i to z nic korzystam gdy mam chęć na loki lub zostawiam włosy naturalne, są pokręcone

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi najlepiej w prostych włosach ;))

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawy efekt:) mogę zapytać jaki kolor i rodzaj farby masz na włosach? kolor wydaje się być naprawdę piękny i chyba dostrzegam lekkie ombre na końcach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolor widoczny na zdjęciu to nie zasługa jednej farby. Najpierw sama zdekoloryzowałam sobie włosy,potem położyłam jasny brąz /chyba z L`Oreala/.
      Końcówki rozjaśniłam farbą ombre z L`Oreala. A potem stopniowo żelem Sunkiss. Pisałam o nim tu:
      http://www.megiandi.blogspot.com/2014/07/casting-sunkiss-o-zelu-stopniowo.html

      Usuń
  9. Próbowałam, ale moje włosy są bardzo odporne na takie zabiegi (a żeby na drugi dzień wyglądały tak jak u Ciebie to już pomarzyć mogę :D).

    OdpowiedzUsuń
  10. Loki na prostownicy fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubię takie loki, ale niestety moje włosy nie chcą się kręcić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mniemam ,ze masz proste, lejące włosy. Zawsze takie chciałam mieć :)

      Usuń
  12. Pięknie ci w takich falach :-) Ja też czasem tak zakręcam włosy :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. prześlicznie!
    ja nie ważne ile bym czasu kręciła i ile lakieru pianki czy czegokolwiek nalała to i tak zanim pokręcę drugą stronę to ta pierwsza już jest prosta ;/
    ciekawe czy z lokówką bym miała tak samo

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomysłowo :) Nie kręcę i nie prostuję włosów, obawiam się styczności z gorącą taflą...
    Masz ładny kolor :)

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature