Najczęściej polecany w blogosferze drogeryjny tusz wpadł w moje łapki. Czy efekt mnie zadowolił i czy faktycznie jest tak dobry?
Zapraszam do dalszej części postu...
Opakowanie tuszu jest dość proste, w radosnym, żółtym odcieniu. Pojemność to standardowe 8ml. Mocną stroną maskary jest jej silikonowa szczoteczka. Specyficzny kształt i ostre ząbki gwarantują dotarcie tuszu do każdej, nawet najmniejszej rzęsy. Do tego główka szczoteczki jest elastyczna, wygina się pod naporem.
Aplikacja tuszu jest bardzo prosta. Szczoteczka dociera do każdej rzęsy. Tusz nie odbija się na górnej powiece. Ładnie podkręca i wydłuża rzęsy. Ma mniejsze właściwości pogrubiające.
Aby osiągnąć zadowalający efekt, nakładam 2 warstwy. Nie tworzy "pajęczych nóżek". Utrzymuje się na rzęsach przez cały dzień. Nie kruszy się, nie tworzy "efektu pandy".
Ma jednak jeden minus: w moim przypadku skleja rzęsy, co widać na zdjęciach poniżej. Rano, gdy spieszę się do pracy, nie mam czasu na dodatkowe rozczesywanie ich grzebykiem.
To weekendowy tusz . Gdy mam czas,mogę pobawić się w rozdzielanie rzęs. Na co dzień - odpada.
Cena jest bardzo atrakcyjna: dostaniecie go w Rossmannie za 8,99zł.
Miałyście, lubicie?
Magda
Lubiłam ją, ale strasznie szybko wysychała i zaczęła się osypywać już po miesiącu, więc raczej do niej nie wrócę. Teraz uwielbiam Sexy Pulp od YR :-)
OdpowiedzUsuńAleż mnie kusisz tym YR :P
UsuńTo już drugi produkt,który wpisuję na listę :))
Ja go uwielbiam za to, ze świetnie podkręca :)
OdpowiedzUsuńTo fakt, bardzo ładnie podkręca :)
UsuńDla mnie efekt jest za delikatny. Lubię mocno podkreślone rzęsy.
OdpowiedzUsuńJa też :))
UsuńBardzo lubię ten tusz, chociaż ostatnio również odkryłam tę jego sklejającą właściwość. Mimo wszystko jednak, uważam, że to świetny drogeryjny produkt. Cenę ma zachęcającą i na pewno warto go wupróbować :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się,jak na tusz drogeryjny i to w takiej cenie,jest naprawdę dobrym produktem :)
UsuńMoja siostra go uwielbia ;)!
OdpowiedzUsuńMa swoje wady, ale ja go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa wciąż szukam swojego ideału :)
UsuńA ja tak średnio za nim przepadam
OdpowiedzUsuńu mnie fajnie się sprawdzał przez pierwsze 1,5 miesiąca, potem już był taki sobie. rzeczywiście skleja rzęsy, nie lubimy takich maskar :(
OdpowiedzUsuńUżywam tej mascary od dawna i bardzo ją lubię. Na co dzień jest wręcz idealna ;)
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec;)
OdpowiedzUsuńMiałam go, ale niestety sklejał moje rzęsy niemiłosiernie. Myślę jednak, że dla osoby, która ma grube rzęsiska będzie w sam raz :)
OdpowiedzUsuńCzyli podobnie jak u mnie...
UsuńKupiłam ją jakiś czas temu i uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńwiększość osób chwali ten tusz, na plus jest cena i silikonowa szczoteczka, widzę, że trochę skleja.
OdpowiedzUsuńSpróbuj identycznego tuszu z Miss Sporty. Dokładnie taka sama szczoteczka, a nieco inna konsystencja tuszu sprawia, że dużo lepiej się nim pracuje. Mi również Lovely sklajał rzęsy, a ten z MS zupełnie nie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję,sprawdzę :)
UsuńNie byłabym usatysfakcjonowana takim efektem ; ) Lubię taki efekt WOW: D mam kótkie rzęski więc potrzebujęczegoś lepszego ;)
OdpowiedzUsuńMoje rzęsy również są dość wymagające ,więc nadal szukam swojego ideału :)
UsuńLubię mieć mocno podkreślone rzęsy a ten tusz widzę, że wygląda bardzo naturalnie.
OdpowiedzUsuńTak,daje bardzo naturalny efekt /przynajmniej u mnie/ ;))
UsuńNie miałam i nie kupię. Przed odżywki mam trochę więcej rzęs na powiecie i potrzebuję tuszu, który je ładnie rozdzieli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Na poczatku jak jest mokry to pracuje sie nim gorzej, ale teraz jak u mnie jest już suchy to jest idealny - pięknie wydłuża rzęsy - mój ulubieniec zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńMoże mnie też po czasie zachwyci :)
UsuńTo mój ulubiony tusz :-) Ja mam baaaardzo problematyczne rzęsy i niewiele tuszy się na nich sprawdza a ten o dziwo okazał się być dla mnie idealnym zamiennikiem Multi Action z Essence (który spsuli dziady :<)
OdpowiedzUsuńZ Essence miałam jeszcze tusz LashMania ,ale odbijał się na powiekach,sklejał rzęsy i powodował pieczenie oczu :/
UsuńJak dla mnie sredni. Rzesy podkrecam zalotka, wiec maskara podkreslajaca mi nie potrzebna
OdpowiedzUsuńWg mnie to najlepsza mascara drogeryjna ;)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem co wszyscy widzą w tej maskarze, ja średnio z nią się polubiłam ;-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście rzęsy są trochę posklejane :(
OdpowiedzUsuńzawsze kiedy chce ja kupic,to jej nie ma :p
OdpowiedzUsuńlubie za to zielona wersje z Wibo
Nie znam go, faktycznie trochę skleja rzęsy...ale cena za to korzystna ;)
OdpowiedzUsuńMiałam go ostatnio w koszyku i w końcu zrezygnowałam:) kupiłam w zastępstwie tusz marki Collistar:)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tusz Collistar /złote opakowanie/. Początkowo bardzo mi odpowiadał,ale potem zaczął się kruszyć i sklejać rzęsy. Zraziłam się....
UsuńNie miałam tego tuszu, ale wydaje się być całkiem ok, chociaż rzeczywiście skleja troszkę nieładnie te rzęsy :)
OdpowiedzUsuńSkusiłam się bo wszyscy ją tak polecali ale u mnie się nie sprawdziła :( straszne grudki i bardzo wolno wysycha :(
OdpowiedzUsuńNie miałam i jakoś na razie mnie nie ciągnie (pewnie dlatego, że w kosmetyczce mam jeszcze 5 innych tuszy do zużycia :D)
OdpowiedzUsuńMiałam ale zdecydowanie pozostawiłam ją do wyschnięcia, a póniej nadawała sie już tylko do kosza... Niestety nie sprawdziła się u mnie ta koncówka...
OdpowiedzUsuń