Perfection Lumiere Velvet - o moim pierwszym podkladzie Chanel ♥

1 lipca 2014


Długo wzdychałam do szafy CHANEL. Szczególną uwagę przykuł podkład PERFECTION LUMIERE VELVET. 
Nie zastanawiając się długo, poprosiłam Panią z Sephory,aby dopasowała odcień do tonacji mojej skóry. Po 15 minutach podkład wylądował w koszyku...


 Perfection Lumiere Velvet Teint Effet Flouter - lekki podkład beztłuszczowy z filtrem ochronnym SPF15. Posiada właściwości wygładzające, wyrównuje koloryt cery oraz rozjaśnia zaczerwienienia. Dobrze stapia się ze skórą, zapewniając matowe wykończenie makijażu. Formuła Perfection Lumiere Velvet została oparta o technologię Perfect Light Control, dzięki której skóra po nałożeniu podkładu wygląda świeżo, promiennie i naturalnie przez cały dzień. Idealny dla cery normalnej i mieszanej. 


 Podkład występuje w odcieniach:

  • 12 Beige Rosé (Pale Rose Beige)
  • 22 Beige Rosé (Rose Beige)
  • 10 Beige (Fair Beige)
  • 20 Beige (Soft Beige)
  • 30 Beige (Sandy Beige)
  • 40 Beige (Soft Brown Beige)
  • 50 Beige (Brown Beige)
  • 60 Beige (Deep Brown Beige)
  • 70 Beige (Deeper Brown Beige)
Mój odcień to 20 beige. 30-stka też była dobra,ale musiałabym się trochę opalić,a na razie unikam słońca.




Podkład ma płynną konsystencję. Dzięki temu jest ultralekki. Posiada zapach typowy dla kosmetyków z wyższej półki. Nie przeszkadza podczas aplikacji.

płynna konsystencja / 20 beige

Krycie określiłabym na lekkie w kierunku średniego. Wszystko zależy od tego,ile warstw nałożymy. Krycie,które mi daje  jedna warstwa, w zupełności wystarczy. Lekko przykrywa piegi na nosie i niedoskonałości. Wyrównuje koloryt skóry, nadaje cerze wręcz nieskazitelnego wyglądu. Podkład nie wysusza i nie przetłuszcza cery. Zachowuje się jak "druga skóra". Dotykając dłonią skóry, czułam lekko pudrowe wykończenie.
Nie wchodzi w pory, nie podkreśla ich. Po całym dniu nie waży się. Pozostaje na miejscu. Nie zauważyłam nadmiernego ścierania się.
Poniżej możecie zobaczyć zdjęcia przed i po . Nie są wyretuszowane,  widoczny efekt jest taki sam jak w rzeczywistości:

przed-tylko krem na twarzy, po-1 warstwa
przed-tylko krem na twarzy / po- 1 warstwa podkładu

1 warstwa z bliska
1 warstwa z bliska

1 warstwa-zbliżenie

j.w.

j.w.



Czy kosmetyk ma jakieś wady? Jak dla mnie-nie. Wybaczam mu nawet wysoką cenę /189zł/. Za tak dobry podkład jestem w stanie wydać nawet taką kwotę.
Jestem pewna, że gdy skończy mi się opakowanie, zakupię kolejne!

Magda










18 komentarzy on "Perfection Lumiere Velvet - o moim pierwszym podkladzie Chanel ♥"
  1. Podkład fajny , ale jak dla mnie za mało kryjący.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się nad nim właśnie :)
    Ciekawi mnie ta nowość!

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że daje bardzo delikatne krycie :) Za tę cenę bym go nie kupiła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. całkiem naturalnie wygląda i bardzo ładnie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja do podkładów Chanel zdecydowanie nie wzdycham, wszystkie na mnie ciemnieją i pomarańczowieją. Ale miło przeczytać, że komuś służą :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy ! :) Chętnie bym wypróbowała ; )

    OdpowiedzUsuń
  7. Naturalnie wygląda na buzi. Cena jednak sprawia, że nie będę mogła się na niego skusić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo naturalne wykończenie :-) W takie kosmetyki warto inwestować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda bardzo naturalnie na buzi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę sięgnąć po próbkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. pięknie rozświetla skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Efekt robi wrażenie :) Nakładasz na niego jeszcze jakiś puder?

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature