Dziś o trzech produktach, od których uzależniłam się i namiętnie używałam w mijającym miesiącu. Żel pod prysznic TREACLEMOON One Ginger Morning, róż do policzków MAC Sheertone Shimmer Blush w odcieniu springsheen i pędzel HAKURO H50.
Żel zakupiłam przy okazji wizyty w DM. Spośród wszystkich zapachów, ten urzekł mnie najbardziej. Połączenie limonki z imbirem tworzy niezapomnianą , odświeżającą kompozycję. Prysznic z użyciem tego właśnie żelu powodował poprawę humoru, budził do życia, nastrajał optymistycznie. Do tego ogromna butla /500ml/, gęstość i niezwykła wydajność, czynią ten produkt moim -nie tylko czerwcowym-ulubieńcem :)
springsheen |
Róż jest tak dobry, że doczekał się osobnej notki. Uwielbiam jego brzoskwiniowo-złotą poświatę. Jest dobrze napigmentowany, utrzymuje się na policzku przez cały dzień. Współpracuje z każdym pędzlem i rodzajem włosia. W czerwcu, każdego dnia gościł na moich policzkach. Jest po prostu idealny!
Przeleżał w moim "pędzlowym kubeczku" ładnych kilka miesięcy. I to dzięki podkładowi Chanel Perfection Lumiere Velvet doceniłam jego zalety. Przy jego pomocy aplikacja , szczególnie mocno płynnych podkładów /chanel,shiseido/ jest niezwykle łatwa i przyjemna. Genialnie rozprowadza podkład na buzi, nie tworzy zacieków, plam. Nawet niewprawna ręka będzie w stanie poradzić sobie z dokładnym nałożeniem podkładu. Dociera do każdego "zakamarka" naszej twarzy.
Najlepiej współpracuje z półpłynnymi i płynnymi podkładami. Dzięki niemu oszczędzamy ilość zużywanego produktu. Nie wchłania niepotrzebnej ilości kosmetyku. Czyszczenie jest dziecinnie łatwe. Nie gubi włosia. Dla mnie-ideał!
Buziaki i do usłyszenia w lipcu ;))
Magda
Hakuro prezentuje się genialnie
OdpowiedzUsuńNie dziwie sie ze hakuro...
OdpowiedzUsuń:))
UsuńChcę ten pędzel. :)
OdpowiedzUsuńMożna go kupić m.in. w sklepie minti.pl :)
UsuńTen zel bym wyprobowala, a róż tak mi sie spodobał, ze tez chętnie bym przygarnęła <3
OdpowiedzUsuńPiękny jest ten róż...
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa zapachu tego żelu, bo lubię cytrusowe zapachy :) a róż ma bardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor różu jest cudowny :))
OdpowiedzUsuńPędzel na pewno fajny jest , reszta również ciekawa dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawi ulubieńcy, lubię bardzo pędzle z Hakuro, do podkładu używam H50s, czyli mniejszy od H50 :)
OdpowiedzUsuńA mnie ten żel pod prysznic zainteresował :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten żel , tylko o zapachu wanilii :) Był cudny . Dorwałam go kiedyś w Tesco , a teraz długo go nie widziałam :(
OdpowiedzUsuńPiękny odcień róż, mogłabym mieć wszystkie z MAC'a, są genialne *__* Mam mniejszego brata H50, czyli H50s i jest on moim ulubionym pędzlem do podkładu :)
OdpowiedzUsuńJa też! :p
UsuńMnie wszystkie maczkowe roże zachwycają ;)
OdpowiedzUsuńMi podpadł "well dressed",ale i tak je uwielbiam :))
Usuńrzeczywiście pięknie opalizuje ten róż:)
OdpowiedzUsuńRóż jest obłędny! Chyba się na niego skuszę:)
OdpowiedzUsuńNie pożałujesz :))
UsuńLubię pędzle Hakuro. Te, które posiadam sprawdzają się bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńTylko H13 zawiódł - strasznie gubi włosie ;/
pędzel muszę kupić ! ten żel jak tylko gdzieś jakimś cudem spotkam tez wezmę :)
OdpowiedzUsuńTen żel pod prysznic ostatnio prawie wskoczył mi do koszyka ! Teraz żałuję że go wyjęłam !! :D Muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńLubię ten typ pędzelków :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie zapach tego żelu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Hakuro H50 :)
OdpowiedzUsuńObecnie mam jedynie H55 z Hakuro i jest to jeden z moich ulubionych pędzli, choć akurat mycie nie należy do najłatwiejszych.
OdpowiedzUsuń