To, że mamy już prawie lato, nie zniechęciło mnie do odstawienia kremów do rąk. Moje dłonie nadal ich potrzebują. Śmiem nawet twierdzić, że bardziej latem niż zimą.
Obecnie,naprzemiennie używam trzech kremów. Zapraszam na małe porównanie...
Moje dłonie nie są szczególnie przesuszone, szorstkie czy pękające. Zazwyczaj wybieram takie kremy, które mają lekką konsystencję, pozostają dłużej na dłoniach, są odporne na wilgoć i ładnie pachną.
Nie przywiązuję dużej wagi do firmy. Kupuję taki krem, jaki w danej chwili mi odpowiada i ładnie pachnie. Tak. Zapach kosmetyku decyduje o tym, czy wyląduje w moim koszyku czy nie.
ZIAJA, KOZIE MLEKO Krem do paznokci /80ml/
Zadaniem kremu jest regeneracja skóry suchej, uelastycznienie głębszych warstw skóry. Ma intensywnie nawilżać, wygładzać,likwidować szorstkość.
Konsystencja jest niezwykle lekka, krem szybko się wchłania. Pachnie intensywnie, ale przyjemnie. Pozostawia na skórze charakterystyczny "film".
Doskonale nawilża skórę, sprawia,że jest nawilżona w głębszych warstwach. Jedynie,co mnie w nim irytuje to fakt,że po dostaniu między palce,uniemożliwia na przykład pisanie. Długopis po prostu wyślizguje się.
Cenowo wychodzi bardzo tanio: ok. 6-7zł. Można nabyć go w większości drogerii.
ORIFLAME I LOVE YOU Krem do rąk /75ml/
Krem dedykowany jest do codziennej pielęgnacji mało wymagającej skóry dłoni. Posiada piękny, kwiatowy zapach. Konsystencja jest bardzo emulsyjna, wręcz rzadka. Porcja kremu błyskawicznie wchłania się w skórę dłoni.
Kosmetyk przede wszystkim nawilża skórę. Sprawia, że nie jest napięta. przynosi ulgę. Dość szybko znika z dłoni. Należy częściej aplikować produkt, by spełniał swoje zadanie.
Krem dla osób niewymagających specjalistycznej pielęgnacji skóry dłoni.
Cena-ok. 8zł. Do kupienia poprzez złożenie zamówienia u konsultantki Oriflame.
BALEA Handcreme Sanfte Pflege Veilchenduft /100ml/
Spośród tej trójki, zdecydowany ulubieniec. Ma największą pojemność,a okazał się najtańszy. Do tego zapach jest po prostu ujmujący. Na opakowaniu widnieje wieża Eiffela. Jeśli tak pachnie Paryż, to ja chcę tam być!
Konsystencja jest odrobinę gęstsza, ale nadal w postaci emulsji. Wchłania się szybko, pozostawiając przyjemną, pachnącą powłokę na dłoniach.
Przeznaczeniem kosmetyku jest pielęgnacja i odżywienie suchej skóry dłoni. Po aplikacji da się odczuć ulgę, jaką przynosi krem. Skóra nie jest napięta. Ze wszystkich testowanych kremów do rąk, ten utrzymuje się na dłoniach najdłużej.
Największym problemem jest dostęp do tego kosmetyku. Do nabycia tylko w drogeriach DM,za cenę 0,85E.
Używacie latem kremów do rąk? :)
Magda
Balea <3 miałam jeden kremik z tej firmy, bardzo lubiłam
OdpowiedzUsuńJa Kozie Mleko też miałam i ten krem mnie nie powalił. Moim ideałem jest rosyjski krem firmy Planeta Organica Cedr Syberyjski.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie miałam,ale wszystko przede mną :P
Usuńtak się zastanawiam i w sumie chyba miałam raptem dwa kremy do rąk. nie mam za bardzo z nimi problemu. wyjątkiem są: zima i zmywanie góry naczyń, ale i w tych przypadkach używam zazwyczaj jakiegoś produktu przeznaczonego do ciała. moja siostra kupuje kremy z ziaji i czasem jej podkradam bo pięknie pachną. tego z kozim mlekiem jeszcze nie miała, kolejnym razem na niego ją nakuszę ;))
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem z Balei :))
OdpowiedzUsuńJest świetny,polecam!
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kozie mleko,bardzo fajny
OdpowiedzUsuńJa kremów do rąk zawsze używam, niezależnie od pory roku :D
OdpowiedzUsuńZ powyższych mam akurat krem z Balei, dopiero zaczynam używać, ale chyba się polubimy.
Mam ten kremik z Balea, ale jeszcze leży sobie w zapasach :) Ciekawi mnie ogromnie jego zapach, ale najpierw chcę zużyć do końca te kremy, które mam otwarte :) Dobrze wiedzieć, że ma nie tylko ładne opakowanie, ale i dobre działanie :)
OdpowiedzUsuńMiałam ten z Ziaji i dla mnie był średni ;)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś którąś Ziajkę przetestować :)
OdpowiedzUsuńMialam ten krem z Ziaji i byl calkiem przyzwoity :) Moje ulubience to Neutrogena i L'Occitane :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie miałam :)
UsuńChciałabym wypróbować ten krem z Balea.
OdpowiedzUsuńMialam ten z Ziaji z kozim male lien swietny moon zdaniem nicks vena I dobre nawilżanie ;)
OdpowiedzUsuńCudowny kubek z sową :)
OdpowiedzUsuńa krem balea wpisuję sobie na karteczkę ;)
Też mi się rzucił w oczy ten kubeczek :)
UsuńKrem balea chętnie zaproszę do swojej pielęgnacji. Musze zapisać na listę..
nie miałam żadnego z nich, ja najbardziej lubie kremy Kamil i Neutrogena
OdpowiedzUsuńmiałam tylko ten z ziaji, chyba go lubiłam, to było dawno temu
OdpowiedzUsuńLubię zapach tej mlecznej Ziai.
OdpowiedzUsuńz Balea aktualnie używam wersji mango+papaja.
Aromat przyjemny bardzo, ale działanie średnie.
Ze swojej strony polecam krem Isana Med ( z olejkiem z wiesiołka, w biało-niebieskiej tubce).
To mój zdecydowany ulubieniec.
bardzo fajne propozycje,co dziwne zadnej nie znam.
OdpowiedzUsuńobecnie uzywam kremow do rak od Verona Cosmetics i jestem zadowolona :)
Kremów do rąk używam, jak tylko sobie o nich przypomnę ;)
OdpowiedzUsuńZ tych znam tylko Kozie mleko :)
Ja kremy do rąk zużywam hurtowo przez cały rok:) Z tych znam tylko Ziaję, ale mi akurat nie przypadła do gustu. Moim faworyci w tej kwestii to balsamy do rąk P&R, kremy z 20% masła shea od The Secret Soap Store (zwłaszcza w zimie), krem do rąk Nuxe i krem do rąk od Organic Therapy (leciutki, idealny na lato i cudownie pachnie).
OdpowiedzUsuńOd dawna czaję się właśnie na ten z Ziai :)
OdpowiedzUsuńWszystko jedno czy to wiosna czy zima, moje dłonie wymagają nieustającej pielęgnacji, zimą pomaga mi maść witaminowa, w cieplejszych miesiącach wystarcza mi rem z Isany z mocznikiem :)
OdpowiedzUsuńRównież mam kubek z sową, tyle że czerwony ;)