Tym razem wzięłam pod lupę dwa produkty kamuflujące. Który lepszy: osławiony już kamuflaż Catrice czy mniej znany Essence?
Zapraszam :)
Najpierw zakupiłam podwójny kamuflaż Essence,a potem dokupiłam ten z Catrice.
Różnice w wyglądzie zewnętrznym od razu rzucają się w oczy: Essence oferuje 2 odcienie /jeden jaśniejszy,drugi ciemniejszy/. Wszystko w jednym opakowaniu/2,3g/. Kamuflaż Catrice dostępny jest w 3 odcieniach,ale każdy do kupienia osobno /3g/.
Oba produkty mają przyjemną konsystencję. Pod wpływem ciepła palców /bo tak nakładam oba kosmetyki/ dobrze się rozprowadzają. Essence jest odrobinę bardziej kremowy.
Wydajność -w obu przypadkach- jest dość podobna.
Różnica między nimi tkwi w kryciu niedoskonałości. W przypadku kamuflażu Catrice wystarczyła jedna aplikacja,by zakryć "niespodzianki". Nakładając Essence, musiałam nałożyć kilka warstw,a i tak efekt nie był do końca zadowalający.
Essence dość szybko ściera się z twarzy odkrywając niedoskonałości. Catrice "siedzi" na miejscu dobre kilka godzin. Do tego nie wysusza jak Essence.
Cenowo kosmetyki wychodzą podobnie /Catrice jest ok. 2zł. droższy/. Oba zakupicie w Drogerii Natura.
Jeśli szukacie kosmetyku,który ma dobrze zakamuflować punktowe niedoskonałości, polecam kamuflaż Catrice. Nie jest drogi,a działa cuda! Jeśli oczywiście macie coś do ukrycia :P
Magda
wydaje się bardzo ciemny, ciakawe jak jaśniejsza werjsa :)
OdpowiedzUsuńTen mój to "light beige",był jeszcze 010,ale z podtonami różowymi ;)
UsuńNajjaśniejszy kolor z Catrice nie ma różowych podtonów. Mam żółto-oliwkową cerę i u mnie świetnie się sprawdza.
UsuńJa mam kamuflaż Catrice i jestem zadowolona, ale ostatnio zauważyłam, że mi ciemnieje na twarzy:(
OdpowiedzUsuńa ten drugi odcień w essence i tak by został niezużyty, bo wygląda na za ciemny dla mnie, więc by mi się marnowało tylko. Jestem zadowolona, że zdecydowałam się na catrice ;)
W sumie Essence można ze sobą mieszać,ale i tak rzadko używam odcienia jaśniejszego. Za bardzo odznacza się na mojej cerze.
UsuńJa się naczytałam o tendencjach Catrice do zapychania, więc trzymam się od tego kamuflażu z daleka. Moja trądzikowa skóra jest wyjątkowo podatna na takie rewelacje, więc wolę dmuchać na zimne... Ale jeśli miałabym wybierać formę podania takiego kosmetyku, to bardzo podoba mi się idea, którą zastosowało Essence - dwa odcienie, które można mieszać w zależności od potrzeby, by idealnie dopasować go do koloru skóry uważam za świetne rozwiązanie :)
OdpowiedzUsuńRozwiązanie jest faktycznie dobre,bo sprawia,że kosmetyk staje się uniwersalny i dopasowany do większości cer,ale krycie jest dużo słabsze. Może ma mniejsze szanse na zapychanie skóry.
UsuńChoć Catrice -jak na razie-spisuje się u mnie bardzo dobrze ;)
Ja poluję na Catrice :)
OdpowiedzUsuńKupiłam mamie zestaw korektorów Catrice i oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wsadziła w nie potem łapek^^ Bardzo mi się spodobały i sama planowałam je sobie kupić, jednak nie potrzebuję aż tylu kolorów, takie pojedynczy słoiczek to coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńO właśnie dziś sobie zamówiłam Catrice :D Utwierdziłaś mnie tylko w przekonaniu, że to dobry zakup :)
OdpowiedzUsuńMam ten kamuflaż Catrice w najjaśniejszym odcieniu i rzeczywiście jestem z niego bardzo zadowolona :D
OdpowiedzUsuńJa szukam od jakiegoś czasu czegoś dobrego.
OdpowiedzUsuńKupię ten catrice.
Spróbuj-koszt niewielki /w porównaniu z MAC/,a może akurat będzie Ci odpowiadał ;)
UsuńPlus dla Catrice za krycie, ale z drugiej strony jaśniejszy i ciemniejszy odcień w jednym opakowaniu proponowany przez Essence to bardo dobre rozwiązanie...
OdpowiedzUsuńKtoś by mógł połączyć ich najlepsze cechy ;)
Catrice mam i to moja wielka miłość!! Essence chciałam kupić ale dobrze, że tego nie zrobiłam :D
OdpowiedzUsuńOglądałam ostatnio Catrice, ale niestety nie było mojego odcienia.
OdpowiedzUsuńJa też długo szukałam:były same odcienie 030,ale w końcu się udało ;)
UsuńU mnie ten z Catrice wiecznie wyprzedany :-( Muszę się bardziej przyłożyć do "polowań" ;-)
OdpowiedzUsuńPrzekonałaś mnie do Catrice, ale wydaje się taki ciemny, muszę go obejrzeć w sklepie
OdpowiedzUsuńTu na zdjęciu wyszedł trochę ciemniejszy niż jest w rzeczywistości,ale jeśli masz jaśniejszy odcień skóry,upoluj 010 /najjaśniejszy/ ;)
UsuńChciałam upolować ten z Catrice, ale zawsze znajduję tylko ciemne odcienie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że się skuszę na Catrice gdy tylko znajdę mój odcień :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować ten z Catrice :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nigdy nie stosowałam kamuflaży:)
OdpowiedzUsuńSzczęściara! :P
UsuńJa nie lubie ciezkich korektorow, wydaje mi sie ze ze zawsze widac moje niedoskonalosci bardziej. Nawet znany Collection mnie nie zachwycil.
OdpowiedzUsuńKorektora Collection nie miałam,ale wydaje mi się ,że korektor i kamuflaż mimo wszystko się między sobą różnią.
OdpowiedzUsuńKamuflaż jest cięższy,dlatego stosuję go tylko punktowo ;)
Nie znam tych produktów, lecz już wiem, który wybrać :)
OdpowiedzUsuńmam Catrice i jestem z niego bardzo zadowolona, szkoda tylko, że jego konsystencja nie nadaje się pod oczy i zbiera się w załamaniach, ale krycie niedoskonałości na twarzy jest świetne :)
OdpowiedzUsuńdorwałam ostatnio ten najjaśniejszy odcień z Catrice i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńMiałam Catrice, ale poszedł w świat, bo ciemniał na twarzy:(
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować ten z Catrice :)
OdpowiedzUsuńja nie mam ,ale może się skuszę
OdpowiedzUsuńMam kamuflaż z Alverde i podejrzewam, że zachowuje się podobnie do Catrice. Więc gdy go wykończę, pewnie sięgnę po korektor dostępny w Naturze :)
OdpowiedzUsuńP.S. Śliczne zdjęcia!
Też słyszałam,że Alverde zachowuje się podobnie do Catrice. Nawet chyba Catrice trochę wzorowało się na Alverde :)
UsuńDziękuję ;)
chyba go jednak przygarnę, ostatnio dorwałam w odcieniu ivory i już miałam kupować, ale przypomniało mi się, że jeszcze mam korektor. teraz na szczęście się kończy :D
OdpowiedzUsuńchyba go -> oczywiście korektor z Catrice :D
Usuńja z kolei lubię korektory płynne, a moim hitem jest korektor z kwasem hialuronowym od Eveline, robi robotę! ;)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, który lepszy. To na pewno ułatwi mi wybór :)
OdpowiedzUsuńMam Catrice i uwielbiam ! ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kamuflaży nie miałam :) Chyba aktualnie nie potrzebuję nic ukrywać ;)
OdpowiedzUsuńkoniecznie muszę wypróbować ten Catrice :)
OdpowiedzUsuńostatnio miałam essence czas na wypróbowanie catrice
OdpowiedzUsuń