Glam Wear Nude -dwa kremowe blyszczyki do ust Bell

22 kwietnia 2014



Jakiś cas temu dorwałam dwa "nudziakowe" błyszczyki do ust Bell. Jeden jest w odcieniu 01, drugi-03.  Kolorystyczne,oba są zbliżone do siebie. Ten pierwszy jest bardziej brzoskwiniowy,a drugi beżowo-różowy. Oba nie mają drobinek,co wyróżnia je spośród innych błyszczyków. 



Mają bardzo wygodny aplikator, który za jednym pociągnięciem nanosi produkt na usta. W trakcie noszenia, błyszczyk nie zbiera się w kącikach ust, nie eksponuje suchych skórek /choć lepiej byłoby ich wcześniej się pozbyć/. 





Do tego nie wysusza ust. Nadaje ustom ładny połysk. Nie utrzymuje się tak długo jak chociażby Dior Addict Lip Maximizer, ale w końcu w opisie nie ma mowy o długotrwałym działaniu.
Wiadomo,że po czasie trzeba poprawić na ustach to i owo.



Błyszczyki kupiłam w Hebe,ale znajdziecie je praktycznie w każdej drogerii. Nie pamiętam ceny,ale mogło to być ok. 10zł.


Jeśli chcecie odetchnąć od głębokich czerwieni,różów i innych mocnych odcieni, polecam Wam Glam Wear Nude :)

Magda
36 komentarzy on "Glam Wear Nude -dwa kremowe blyszczyki do ust Bell"
  1. Bardzo mi się podobają takie naturalne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obydwa odcienie są śliczne, muszę się za nimi rozejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie się prezentują jednak osobiście nie przepadam za błyszczykami ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. Na ustach wyglądają dość podobnie,ale jak się przyjrzeć,widać minimalną różnicę ;)

      Usuń
  5. podobają mi się ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie"nudziaki"to ja lubię:))Super się prezentują:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię firme Bell i jej kosmetyki, i to jeszcze polskie a wcale nie gorsze a czasem lepsze od zagranicznych. Mam kilka odcieni tych błyszczyków i też je bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ah, i zobacz sobie też Bell "lip tint" - niby błyszczyk niby pomadka ale tak zaskakujące, że nie dowierzałam! Piłam, jadłam a kolor nadal się trzymał a wieczorem nawet nie mogłam go zmyć..niesamowite :) Mozna kupic mocno czerwony kolor i bez obaw nosić cały dzień :)

      Usuń
    2. Od dawna się do nich przymierzam. Jak były kiedyś w Biedronce,miałam je kupić,ale jak zwykle coś mi przeszkodziło :P

      Usuń
  8. mialam,jak dla mnie to niezbyt,koloru wgl nie widać.
    oddalam siostrze

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorki bardzo moje i przyjemnie wyglądaja na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ładnie wyglądają, ale wolę pomadki:)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam błyszczyk z bell i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię błyszczyki Bell :) ten 01 chyba bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam kilka błyszczyków z Bell i bardzo je lubię :-) Tej serii nie znam, więc przy najbliższej okazji w Hebe przyjrzę się jej bliżej :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajne kolorki - lubię takie nudziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. nudziaki nie sa dla mnie, wole mocne kolory

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne, delikatne, w sam raz na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. całkiem fajne :) też czasem lubie odetchnąć od pomadek i używam delikatnych błyszczyków :)

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam błyszczyki Bell ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam takie nudziaki, ale ostatnio ogarnęło mnie jakieś kolorowe szaleństwo pomadkowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. lubię takie delikatne kolory na ustach, są idealne do poprawek w ciągu dnia nawet bez lusterka:)

    OdpowiedzUsuń
  21. piękne zdjęcia :) błyszczyki w sumie wyglądają tak samo, ale są bardzo ładne. Pasują do Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Różnica niewielka, to fakt.
    Jednak 03 podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Niestety wszelkie nudziaki naustne w moim przypadku odpadają - wyglądam w nich jak trup.

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature