Witajcie :)
Powaliła mnie choroba,więc leżę w łóżku i korzystam z chwili wolnego czasu. Przygotowałam dziś dla Was recenzję kremu pod oczy, nad którym zachwycam się od momentu otrzymania próbki w Sephorze.
Mowa o Revitilizing Supreme Global Anti-Aging Eye Balm od Estee Lauder.
Przy okazji 20% zniżki postanowiłam zakupić pełnowymiarowe opakowanie /15ml/. Krem znajduje się w małym, złotym słoiczku.
Zawartość chroniona jest dodatkowo plastikowym wieczkiem.
Krem ma niezwykle lekką konsystencję. Doskonale aplikuje się na skórę i ekspresowo wchłania się. Dosłownie po chwili można nakładać makijaż. Krem posiada zapach,ale jest dyskretny i zupełnie mi nie przeszkadzał.
Kosmetyk ma jasną barwę; w konsystencji widoczne są miliony drobno zmielonych drobinek - pigmentów,które rozświetlają skórę pod oczami.
Produktu używam od miesiąca. Zauważyłam,że skóra pod oczami jest bardziej napięta. Wcześniej sprawiała wrażenie pozbawionej wody. Zasinienia , podkówki i opuchnięcia zdecydowanie zmniejszyły się. Rano, skóra wokół oczu wygląda promienniej i bardziej zdrowo.
Co do spłycenia zmarszczek,jeszcze się nie wypowiem. Poczekam aż zużyję cały słoiczek,ale już widzę,że obietnice producenta nie są bez pokrycia.
Co do wydajności : nie jest źle,jednak spodziewałam się,że krem zużywał się będzie odrobinę wolniej. Możliwe też,że ze względu na rewelacyjne działanie, tak często go używam :)
Kilka słów od producenta:
Wielozadaniowy krem pod
oczy, który odpowiada na zmieniające się potrzeby skóry i redukuje
liczne główne oznaki starzenia, dzięki czemu skóra wokół oczu staje się
bardziej napięta, rozjaśniona i wygląda piękniej.
Pomaga opóźnić pojawianie się oznak starzenia w delikatnym obszarze wokół oczu. Ten jedwabisty i kojący balsam pomaga przywrócić skórze jędrność, elastyczność i napięcie, odżywia i rewitalizuje skórę, a istniejące linie wokół oczu ulegają delikatnemu wypełnieniu.
Pomaga opóźnić pojawianie się oznak starzenia w delikatnym obszarze wokół oczu. Ten jedwabisty i kojący balsam pomaga przywrócić skórze jędrność, elastyczność i napięcie, odżywia i rewitalizuje skórę, a istniejące linie wokół oczu ulegają delikatnemu wypełnieniu.
Skład:
cena : 245zł. |
Na chwilę obecną jestem zachwycona tym, jak krem dba o moją skórę :)
Trzymajcie się cieplutko :*
Magda
Aleś napisała małymi literkami tą cenę - ledwo ją dojrzałam :PP
OdpowiedzUsuńGdyby nie ta kosmiczna cena chętnie bym go zakupiła mojej mamci ! :)
To taki "drobny" szczegół :P
UsuńOj tam jak dla mnie totalna nowość a cena mega !!!
OdpowiedzUsuńwygląda kusząco
Opakowanie wygląda pięknie! Nie używam kremów pod oczy, ale coś mi się wydaje, że chyba powinnam zacząć.
OdpowiedzUsuńMiałam miniaturkę tego kremu 5ml, przyznam że służyła mi długo, na pewno ok. 2 miesięcy. Też mnie zachwycił, zakup jednak muszę odłożyć na lepsze czasy, niestety renta. :/ Ale jak mam możliwość, uwielbiam rujnować portfel na tak świetne kosmetyki. :) Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten kremik, ale cena mnie na razie odstrasza... Chyba pora odkurzyć starą skarbonkę i zacząć zbierać;P
OdpowiedzUsuńJa teraz zachwycam się używaniem na noc masła shea pod oczy :-)
OdpowiedzUsuńMysle ze w okolicach 30stki sie na niego skusze... zaczne zbierac ahha
OdpowiedzUsuńJa też wcześniej nie używałam kremu pod oczy,ale teraz to podstawa ;)
UsuńKrem zachęcający, ale cena odstrasza ;)
OdpowiedzUsuńNiestety póki co na kremik mnie nie stać :D
OdpowiedzUsuńW swoim życiu sporo już zużyłam opakowań kremów przeciwzmarszczkowych i rozświetlających pod oczy. Zgadzam się na bazie doświadczeń z tym, że kosmetyki z wyższej półki często dają dużo lepsze, wyraźniejsze efekty. Jeśli chodzi o cenę, to faktycznie trochę powala, ale są też kremy dobre, trochę tańsze, a robione przed marki na bardzo wysokim poziomie. Obecnie używam kremu pod oczy dermika gold, a do rozświetlenia bazy pod makijaż też z tej samej serii. Kosmetyki są z górnej półki, ale są stosunkowo tańsze, niż np. estee lauder :)
OdpowiedzUsuń