Cześć :)
Wiem, że podczytują mnie czasami również mężczyźni.
Dzisiejszy post powstał z myślą o mężczyznach, którzy borykają się z nadmiernym
wypadaniem włosów.
Na pomoc przychodzą nam firmy farmaceutyczne, oferując
masę suplementów, wcierek, ampułek, szamponów.
Mój mężczyzna od kilku miesięcy używa szamponu DX2 ,
licząc na zahamowanie wypadania włosów . Czy szampon spełnił swoje zadanie?
Wypadanie włosów to naturalny proces fizjologiczny.
Przeciętnie człowiek traci około 100 włosów na dobę. Dopóki włosy stale
odrastają, nie ma powodu do niepokoju. Jednak zauważalna utrata gęstości włosów
i pogłębiające się zakola to pierwsze sygnały ostrzegawcze.
W przypadku mężczyzn głównym winowajcą jest
pochodna testosteronu - dihydrotestosteron, która uszkadza cebulki włosów. W
konsekwencji włosy stają się słabsze i wypadają. Mężczyźni zgodnie przyznają,
że jest to dla nich duży problem, ale większość z nich nic z tym nie robi.
Zniechęcają ich czasochłonne i skomplikowane zabiegi.
Według producenta...
Szampon DX2 – łatwy w użyciu produkt dla
mężczyzn, powstrzymujący problem wypadania włosów.
Wspomaga odbudowę uszkodzonych cebulek, dzięki czemu
wyrastają z nich mocne i zdrowe włosy. Szampon DX2 to skuteczne rozwiązanie dla
każdego mężczyzny z nadmiernym wypadaniem włosów.
W składzie szamponu znajdują się m.in. :
ronalen Fibro-ActifTM działa odżywczo na
włosy, wzmacnia i odbudowuje ich strukturę. Cząsteczki kompleksu docierają do
głębokich warstw skóry, dzięki czemu opóźniają procesy starzenia komórkowego i
widocznie poprawiają kondycję włosów. Ponadto Pronalen Fibro-ActifTM
pobudza aktywność komórek skóry głowy, co prowadzi bezpośrednio do wydłużenia
fazy wzrostu włosów i ograniczenia ich wypadania.
Aloe Barbadensis Leaf Juice (sok z aloesu) doskonale nawilża i
regeneruje, a także dotlenia komórki skóry głowy, co pobudza odrastanie włosów.
Ponadto Aloe Barbadensis Leaf Juice jest bogaty w witaminy i składniki
mineralne, które odżywiają i łagodzą podrażnienia skóry głowy. Dodatkowo Aloe
Barbadensis Leaf Juice wspomaga utrzymanie prawidłowego pH skóry głowy i
regulację wydzielania sebum, dzięki czemu włosy rzadziej się przetłuszczają.
Składniki: Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Aloe Barbadensis Leaf
Juice, Coco-Glucoside, Cocamidopropyl Betaine, Glycerin, Silicone
Quaternium-16/Undeceth-11/Butyloctanol/Undeceth-5, Butylene Glycol/Glycine Soja
Germ Extract/Triticum Vulgare Germ Extract, PEG-4 Rapeseedamide, Sodium
Chloride, PEG-120 Methyl Glucose Trioleate/ Propylene Glycol, Benzyl
Alcohol/Methylchloroisothiazolinone/Mathylisothiazolinone, Parfum, Citric Acid.
Wszystko, co opiszę na temat szamponu opiera się na
subiektywnych odczuciach mojego męża. W przeciągu pół roku mąż zużył 3 tuby
szamponu. Muszę nadmienić jeszcze, że wcześniej zaczęły dość mocno wypadać
mu włosy. Do tego stopnia, że na czubku głowy zaczęły robić się prześwity.
Jak widać na zdjęciu poniżej, szampon ma przezroczystą,
dość gęstą konsystencję. Pachnie przyjemnie, dość "męsko".
Wydajność szamponu-słaba. Jedna tubka wystarczała na bardzo
krótki czas. Mąż ma krótkie i cienkie włosy ,a mimo to kosmetyk okazała się
niewydajny.
Na włosach pienił się dobrze. Po wykończeniu
pierwszej tubki, nie nastąpiła żadna znacząca poprawa. Włosy wypadały
tak jak wcześniej. Do tego pojawił się łupież. Skóra głowy zaczęła swędzieć
i łuszczyć się. Mąż przez pewien moment zmienił szampon,doprowadził skórę
głowy "do porządku" i znów zaczął kurację używając drugiej
tuby.
Niestety,nic się zmieniło. Ponownie pojawił się
łupież. Do tego mąż odczuwał nieprzyjemne swędzenie skóry głowy. Trzecia
tubka niczego nie zmieniła. Myśleliśmy,że kurację należy zastosować przez
dłuższy czas, stąd decyzja o użyciu aż 3 opakowań szamponu.
Szczerze mówiąc,jesteśmy zawiedzeni brakiem działania
i wywołaniem łupieżu i łuszczącej się skóry głowy. Przed rozpoczęciem kuracji
sytuacja nie była tak zła,jak w tej chwili. Obecnie mąż stara się doprowadzić
skórę głowy do "normalności". Potem zajmie się problemem wypadających
włosów...
Szampon można nabyć w aptece za cenę ok. 21-25zł. za
tubę.
Obecnie z rezerwą podchodzimy do tego typu
'wynalazków". Myślę,że za jakiś czas mąż wypróbuje jeszcze kurację BIOXSINE.
Słyszałam wiele dobrego na temat tych ampułek.
Miałyście styczność z podobnymi
produktami? A może u Was zdały egzamin? Podzielcie się opinią ;)
Magda
Czyli generalnie dość drogi bubelek??? Ja wychodzę z założenia, że wypadanie włosów bardzo ciężko zatrzymać, zwłaszcza u mężczyzn. Oni niestety w pewnym wieku tracą sierść i albo się skorzysta z profesjonalnej pomocy lekarskiej (tryholog), albo wyda się fortunę na drogie specyfiki, które nic nie zrobią:( Życzę Wam powodzenia w tej nierównej walce;))
OdpowiedzUsuńNa to niestety nie wygląda...
UsuńDziękujemy :*
Brat mojego K też nie był zadowolony z tego szamponu ;)
OdpowiedzUsuńA obiecują nie wiadomo co :/
Usuńszkoda ze produkt sie nie sprawdzil ;/
OdpowiedzUsuńJa nawet nie proponuję mojemu m czegoś na wypadanie włosów; ona marzy o tym aby wreszcie mu wypadły wszystkie bo tak musi się golić do łysa nawet 2 razy w tyg bo kłaczki średnio wyglądają.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie działa. Spodziewałam się czegoś lepszego.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pomaga.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że okazał się bublem..
OdpowiedzUsuńmąż jak na razie nie ma problemu z wypadaniem włosów :)
OdpowiedzUsuńchodz takich szamponów używał
Kiedyś słyszałam o nim sporo negatywnych opinii i niestety moje zdanie o nim się potwierdza :/ Szkoda, że się nie sprawdza :/
OdpowiedzUsuńUuuuu szkoda, że szampon nie pomógł, a jeszcze wywołał łupież ...
OdpowiedzUsuńMój chłopak genetycznie będzie miał podobny problem, bo ogólnie ma słabe włosy i zastanawiałam się nad kupnem tego szamponu- ale jak widzę nie warto ;/ Możliwe, że u niego spisałby się lepiej- ale wolę nie ryzykować.
OdpowiedzUsuńKupiłam tacie nad choinkę, myślałam, że mu pomoże, ale nie był zadowolony z efektów..
OdpowiedzUsuńMój mąż też narzeka na wypadanie włosów, ale jakoś nieszczególnie garnie się do takich specyfików ;-)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził, a tym bardziej doprowadził do takich efektów..
OdpowiedzUsuńNie raz się zastanawiałam nad jego kupnem dla mojego, ale chyba sobie daruje
OdpowiedzUsuń