"Wykończeni" w październiku :)

25 października 2013
Cześć :)

I znów z mojej "denkowej" torby wysypują się puste opakowania po kosmetykach :))

Oto moje "zużycia":




KOSMETYKI,DO KTÓRYCH NA PEWNO WRÓCĘ!


1. Oczyszczający płyn micelarny L`Oreal- geniusz! Świetnie zmywa makijaż oczu,nie podrażnia i jest delikatny. Jedyny minus-słaba wydajność,ale wybaczam mu to.
Kończę kolejne opakowanie :)
2. Emulsja do higieny intymnej Lactacyd Femina- duże, 400ml opakowanie-świetna pompka,konsystencja i działanie. Zapach nie do końca "mój",ale nie jest to jakiś większy problem.
3. Hydro-Balance Emulsja do higieny intymnej z nawilżającymi proteinami ryżu i arniką Lactacyd- kolejna odmiana wersji podstawowej. Osobiście nie zauważyłam większej różnicy pomiędzy tym płynem a pomarańczowym.
Oba są świetne i zdecydowanie zakupię je ponownie.

KOSMETYKI,DO KTÓRYCH BYĆ MOŻE JESZCZE WRÓCĘ...


1. Pasty Elmex /Junior,Kids/- robiły,to co miały,czyli myły mleczne ząbki; uważam jednak,że cena jest dość wysoka.
Raz na jakiś czas-czemu nie...
2. DX2 Szampon do wypadających włosów- używał go mój mąż. Ceni go sobie za wydajność,konsystencję i zapach.
Po jednym opakowaniu trudno stwierdzić,czy zahamował  wypadanie włosów. Testujemy kolejną tubę. Może wtedy będę mogła podzielić się z Wami opinią ;)
3. Mleczko nawilżające BeBeauty- całkiem przyzwoite mleczko do zmywania twarzy. Bardzo wydajne,tanie i ogólnodostępne. Może kiedyś znów do niego wrócę. Na razie testuję inne nowości...
4. Oczyszczający szampon do włosów Timotei Pure- lubiłam go za zapach i jego właściwości oczyszczające. Jak "wykończę" inne specyfiki,być może zakupie go ponownie.
5. Mini żele pod prysznic Bath&Body Works- fajna alternatywa,by móc poznać większą ilość zapachów tej frmy. Poza " średnim" składem,uwielbiam je za zapach,gęstą konsystencję i wydajność.
Szkoda,że trzeba jechać aż do Warszawy, by je zdobyć ;)
6. Delikatny krem nawilżający Matis- całkiem spora próbka kremu dobrze sprawdziła się podczas wieczornej pielęgnacji. Dobrze łagodził podrażnioną skórę.
Jedynym jego minusem jest cena. Dla mnie,na razie-zaporowa.
7. Żel-krem Echinacea-White Tea Avon- kosmetyk zaskoczył mnie dużą pojemnością i działaniem. Ładnie nawilżał okolice oka,szybko wchłaniał się. Gdyby nie to,że na oku mam inny produkt,być może zakupiłabym kolejną tubeczkę.
8. Pianka do mycia ciała Organique- ogromnie ciekawa byłam tego produktu myjącego . Zapach pomarańczy bardzo mi odpowiadał,nie był nachalny i męczący. Trochę za szybko się skończył,ale i tak mam chrapkę na inne zapachy.
We`ll see...

KOSMETYKI,DO KTÓRYCH NIE WRÓCĘ...


1. Żel hamujący wypadanie włosów Dermena- tego produktu także używał mąż. Niestety,żadnego pozytywnego efektu,poza wydajnością, nie zauważył. Więcej go nie zakupi. Tym bardziej za zbyt wygórowaną cenę w SP /39zł./
2. Maska detoksykująca z witaminą C Lumene- była dość droga,więc spodziewałam się dużych efektów,które nie nastąpiły.
Podczas aplikacji dawała uczucie mrowienia,którego nie lubię. Właściwie to nie wiem,co "robiła" z moją skórą. W każdym razie nie zauważyłam większych zmian w wyglądzie mojej cery. Więcej nie kupię.
3. Hydrolat z czarnej porzeczki Biochemia Urody- początkowo spisywał się nawet nieźle,dobrze tonizował skórę. Jednak pod koniec podrażnił cerę. Nie podejmę więcej takiego ryzyka.
Na pocieszenie dodam,że używam hydrolatu z oliwek i jak na razie wszystko jest ok.
4. Szampon wygładzający Matrix- obciążał i przetłuszczał włosy; miałam wrażenie,że niedokładnie mył włosy. Dobrze,że zakupiłam mniejszą butelkę...
5. Delikatny szampon nadający połysk Nivea Baby- połysku nie zauważyłam,za to włosy były szorstkie i nieprzyjemne w dotyku. Zapach też pozostawiał wiele do życzenia.
Większą część butelki zużyłam do mycia pędzli. Na tym polu sprawdził się genialnie ;)

PRÓBKI,MASECZKI...


1. Maska detoksykująca z czerwoną glinką Ziaja
2. Krem Estee Lauder
3.Harmonia zielonej herbaty
4. Biolage Szampon+odżywka w saszetkach Matrix
5.Czekoladowa maseczka do twarzy Soraya

***

Uff! Dotarłam do końca. A Wy? :))

Buziaki-Magda
33 komentarze on ""Wykończeni" w październiku :)"
  1. Też wykończyłam żel micelarny z Biedronki i płyn micelarny z L'Oreala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba każdy szampon, który nie sprawdza się do mycia włosów, idealnie spisuje się do pędzli:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem spore to denko :) Z tego wszystkiego znam tylko Lactacyd i micelek z biedry :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pokaźne denko.
    Lactacyd, maseczki z ziajki i pasty elmex goszczą u mnie ciągle :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Spore denko ;) Ja również ostatnio wykończyłam mleczko z Biedronki i szampon Timotei ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadnego z tych kosmetyków nie znam, ale zaciekawiła mnie czekoladowa maseczka :]

    OdpowiedzUsuń
  7. Sporo Ci się tego nazbierało! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam podobne wrazenie co do porzeczowego hydrolatu..na poczatku oczarowal a teraz szczypie czyli podraznia.

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ładnie idzie Ci denkowanie :) ciekawe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Spore denko, u mnie będzie skromniutko:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ładnie podenkowałaś sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. tylko pogratulować zużyć! ja nie miałam nic z twojego denka ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. imponujące denko, u mnie w tym miesiącu straszna posucha ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurczę, a mi Dermena akurat pomogła, na szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  15. no to nie pocieszyłaś mnie ta dermeną... akurat kupiłam zestaw szampon i żel :) no cóż może u mnie będzie lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne duże denko. Muszę koniecznie kupić ten micel L'Oreale :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja strasznie powoli wszystko zużywam

    OdpowiedzUsuń
  18. mi w tym miesiącu szykuje sie małe denko....ale widzę, że masz pare produktów, które mam ochote sprawdzic:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lactacyd znam i lubię, tak samo szampon Timotei.

    OdpowiedzUsuń
  20. Dużo udało się Wam rodzinnie zużyć :)
    Znam piankę z Organique, również miałam wersję pomarańczową, bardzo ją lubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie miałam tych kosmetyków. Moje denko będzie skromniutkie- o ile będzie

    OdpowiedzUsuń
  22. Z serii wygadzającej Matrixa miałam maskę, faktycznie trochę za mocne to wygładzenie było. Nawet przy moich suchych i puszących się włosach musiałam uważać, żeby nie przedobrzyć.

    OdpowiedzUsuń
  23. gratuluję zużyć :)
    Micel z L'oreala też polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Gratuluję denka :)
    Ja nic nie miałam z tej wesołej i mniej wesołej gromadki :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Emulsja do higieny intymnej Lactacyd Femina bardzo lubie i lub tez zel micelarny z biedry :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam żel micelarny z biedronki, natomiast mleczka z biedronki tego fioletowego nie mogę używać:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Duże denko :) Muszę wypróbować ten żel do mycia twarzy z Biedronki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. niestety nic nie miałam :( ja jeszcze poczekam 2 ostatnie dni, może jeszcze coś zużyję :) i też robię denko :D

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature