Cześć :)
I znów z mojej "denkowej" torby wysypują się puste opakowania po kosmetykach :))
Oto moje "zużycia":
KOSMETYKI,DO KTÓRYCH NA PEWNO WRÓCĘ!
1. Oczyszczający płyn micelarny L`Oreal- geniusz! Świetnie zmywa makijaż oczu,nie podrażnia i jest delikatny. Jedyny minus-słaba wydajność,ale wybaczam mu to.
Kończę kolejne opakowanie :)
2. Emulsja do higieny intymnej Lactacyd Femina- duże, 400ml opakowanie-świetna pompka,konsystencja i działanie. Zapach nie do końca "mój",ale nie jest to jakiś większy problem.
3. Hydro-Balance Emulsja do higieny intymnej z nawilżającymi proteinami ryżu i arniką Lactacyd- kolejna odmiana wersji podstawowej. Osobiście nie zauważyłam większej różnicy pomiędzy tym płynem a pomarańczowym.
Oba są świetne i zdecydowanie zakupię je ponownie.
KOSMETYKI,DO KTÓRYCH BYĆ MOŻE JESZCZE WRÓCĘ...
1. Pasty Elmex /Junior,Kids/- robiły,to co miały,czyli myły mleczne ząbki; uważam jednak,że cena jest dość wysoka.
Raz na jakiś czas-czemu nie...
2. DX2 Szampon do wypadających włosów- używał go mój mąż. Ceni go sobie za wydajność,konsystencję i zapach.
Po jednym opakowaniu trudno stwierdzić,czy zahamował wypadanie włosów. Testujemy kolejną tubę. Może wtedy będę mogła podzielić się z Wami opinią ;)
3. Mleczko nawilżające BeBeauty- całkiem przyzwoite mleczko do zmywania twarzy. Bardzo wydajne,tanie i ogólnodostępne. Może kiedyś znów do niego wrócę. Na razie testuję inne nowości...
4. Oczyszczający szampon do włosów Timotei Pure- lubiłam go za zapach i jego właściwości oczyszczające. Jak "wykończę" inne specyfiki,być może zakupie go ponownie.
5. Mini żele pod prysznic Bath&Body Works- fajna alternatywa,by móc poznać większą ilość zapachów tej frmy. Poza " średnim" składem,uwielbiam je za zapach,gęstą konsystencję i wydajność.
Szkoda,że trzeba jechać aż do Warszawy, by je zdobyć ;)
6. Delikatny krem nawilżający Matis- całkiem spora próbka kremu dobrze sprawdziła się podczas wieczornej pielęgnacji. Dobrze łagodził podrażnioną skórę.
Jedynym jego minusem jest cena. Dla mnie,na razie-zaporowa.
7. Żel-krem Echinacea-White Tea Avon- kosmetyk zaskoczył mnie dużą pojemnością i działaniem. Ładnie nawilżał okolice oka,szybko wchłaniał się. Gdyby nie to,że na oku mam inny produkt,być może zakupiłabym kolejną tubeczkę.
8. Pianka do mycia ciała Organique- ogromnie ciekawa byłam tego produktu myjącego . Zapach pomarańczy bardzo mi odpowiadał,nie był nachalny i męczący. Trochę za szybko się skończył,ale i tak mam chrapkę na inne zapachy.
We`ll see...
KOSMETYKI,DO KTÓRYCH NIE WRÓCĘ...
1. Żel hamujący wypadanie włosów Dermena- tego produktu także używał mąż. Niestety,żadnego pozytywnego efektu,poza wydajnością, nie zauważył. Więcej go nie zakupi. Tym bardziej za zbyt wygórowaną cenę w SP /39zł./
2. Maska detoksykująca z witaminą C Lumene- była dość droga,więc spodziewałam się dużych efektów,które nie nastąpiły.
Podczas aplikacji dawała uczucie mrowienia,którego nie lubię. Właściwie to nie wiem,co "robiła" z moją skórą. W każdym razie nie zauważyłam większych zmian w wyglądzie mojej cery. Więcej nie kupię.
3. Hydrolat z czarnej porzeczki Biochemia Urody- początkowo spisywał się nawet nieźle,dobrze tonizował skórę. Jednak pod koniec podrażnił cerę. Nie podejmę więcej takiego ryzyka.
Na pocieszenie dodam,że używam hydrolatu z oliwek i jak na razie wszystko jest ok.
4. Szampon wygładzający Matrix- obciążał i przetłuszczał włosy; miałam wrażenie,że niedokładnie mył włosy. Dobrze,że zakupiłam mniejszą butelkę...
5. Delikatny szampon nadający połysk Nivea Baby- połysku nie zauważyłam,za to włosy były szorstkie i nieprzyjemne w dotyku. Zapach też pozostawiał wiele do życzenia.
Większą część butelki zużyłam do mycia pędzli. Na tym polu sprawdził się genialnie ;)
PRÓBKI,MASECZKI...
1. Maska detoksykująca z czerwoną glinką Ziaja
2. Krem Estee Lauder
3.Harmonia zielonej herbaty
4. Biolage Szampon+odżywka w saszetkach Matrix
5.Czekoladowa maseczka do twarzy Soraya
***
Uff! Dotarłam do końca. A Wy? :))
Buziaki-Magda
Też wykończyłam żel micelarny z Biedronki i płyn micelarny z L'Oreala :)
OdpowiedzUsuńChyba każdy szampon, który nie sprawdza się do mycia włosów, idealnie spisuje się do pędzli:)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest :)
Usuńjestem tego samego zdania :)
UsuńCałkiem spore to denko :) Z tego wszystkiego znam tylko Lactacyd i micelek z biedry :)
OdpowiedzUsuńPokaźne denko.
OdpowiedzUsuńLactacyd, maseczki z ziajki i pasty elmex goszczą u mnie ciągle :)
Ładne denko!
OdpowiedzUsuńSpore denko ;) Ja również ostatnio wykończyłam mleczko z Biedronki i szampon Timotei ;)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych kosmetyków nie znam, ale zaciekawiła mnie czekoladowa maseczka :]
OdpowiedzUsuńSporo Ci się tego nazbierało! :)
OdpowiedzUsuńmam podobne wrazenie co do porzeczowego hydrolatu..na poczatku oczarowal a teraz szczypie czyli podraznia.
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie idzie Ci denkowanie :) ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, u mnie będzie skromniutko:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie podenkowałaś sobie :)
OdpowiedzUsuńtylko pogratulować zużyć! ja nie miałam nic z twojego denka ;)
OdpowiedzUsuńimponujące denko, u mnie w tym miesiącu straszna posucha ;)
OdpowiedzUsuńKurczę, a mi Dermena akurat pomogła, na szczęście :)
OdpowiedzUsuńno to nie pocieszyłaś mnie ta dermeną... akurat kupiłam zestaw szampon i żel :) no cóż może u mnie będzie lepiej :)
OdpowiedzUsuńMoże akurat u Ciebie się sprawdzi ;)
UsuńŚwietne duże denko. Muszę koniecznie kupić ten micel L'Oreale :)
OdpowiedzUsuńja strasznie powoli wszystko zużywam
OdpowiedzUsuńJa mam pomocników :P
Usuńmi w tym miesiącu szykuje sie małe denko....ale widzę, że masz pare produktów, które mam ochote sprawdzic:)
OdpowiedzUsuńLactacyd znam i lubię, tak samo szampon Timotei.
OdpowiedzUsuńDużo udało się Wam rodzinnie zużyć :)
OdpowiedzUsuńZnam piankę z Organique, również miałam wersję pomarańczową, bardzo ją lubiłam :)
nie miałam tych kosmetyków. Moje denko będzie skromniutkie- o ile będzie
OdpowiedzUsuńZ serii wygadzającej Matrixa miałam maskę, faktycznie trochę za mocne to wygładzenie było. Nawet przy moich suchych i puszących się włosach musiałam uważać, żeby nie przedobrzyć.
OdpowiedzUsuńgratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńMicel z L'oreala też polubiłam :)
Gratuluję denka :)
OdpowiedzUsuńJa nic nie miałam z tej wesołej i mniej wesołej gromadki :)
pozdrawiam :)
Emulsja do higieny intymnej Lactacyd Femina bardzo lubie i lub tez zel micelarny z biedry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam żel micelarny z biedronki, natomiast mleczka z biedronki tego fioletowego nie mogę używać:)
OdpowiedzUsuńDuże denko :) Muszę wypróbować ten żel do mycia twarzy z Biedronki :)
OdpowiedzUsuńniestety nic nie miałam :( ja jeszcze poczekam 2 ostatnie dni, może jeszcze coś zużyję :) i też robię denko :D
OdpowiedzUsuń