Cześć :)
Jakiś czas temu pisałam, że w The Body Shop kupiłam sobie szmatkę do mycia buzi / TU/.
Nadal jej używam,ale nie odpowiada mi jej struktura, biorąc pod uwagę usuwanie makijażu. Po prostu nie usuwa go zbyt dokładnie. Raczej ślizga się po skórze niż ściera resztki kosmetyków.
Za to idealnie zmywa resztki maseczek. A więc wrócił temat szmatki muślinowej.
Słyszałam,że tę najlepszą można zakupić ze słynnym już płynem od Liz Earle. Według mnie cena prawie 100zł. za coś,co ma tylko zmyć makijaż,to jednak lekka przesada. Za to szmatka,to już zupełnie coś innego.
Na Allegro znalazłam aukcję, na której sprzedający oferował samą szmatkę. Kupiłam ją. Używam od około 1,5 m-ca i przyznaję,że stan mojej cery poprawił się. I to nie tylko za sprawą serum REN,ale przede wszystkim dzięki szmatce,która genialnie oczyszcza buzię,delikatnie peelinguje skórę i przygotowuje ją do przyjęcia kosmetyków pielęgnacyjnych.
Jak jej używam?
Po wstępnym demakijażu oczu, myję żelem buzię. Następnie moczę szmatkę w gorącej wodzie i przykładam do twarzy. Delikatnie masuję nią cerę ,następnie "zdejmuję" resztki makijażu, zanieczyszczeń. Czynność powtarzam 2-3-krotnie.
Oprócz dokładnego oczyszczenia cery, wieczorny rytuał pielęgnacyjny staje się naprawdę dużą przyjemnością. Przynosi odprężenie.
Cieszę się,że ją mam :))
***
Używacie podobnych "wspomagaczy" ? ;)
Magda
1-2 razy w tygodniu piorę ją w pralce.
myślisz że umyłaś dobrze twarz, a po tej szmatce można się bardzo zdziwić ile jeszcze zostaje!! jest świetna :)
OdpowiedzUsuńDokładnie! Za pierwszym razem byłam w szoku,bo myślałam,że twarz mam czystą,a tu taka niespodzianka ;)
Usuńżałuję że jej jeszcze nie mam
Usuńfaktycznie są na allegro :)
UsuńHmm...sama notka mnie nie przekonała, ale już te komentarze owszem :) Skoczę na all zobaczyć co tam mają :)
Usuńnie znam tej szmatki, bardzo mnie zaciekawiła. Lubię takie nowinki :) Poszukam jej może uda mi się ja zakupić?
OdpowiedzUsuńja właśnie planuję kupić cały zestaw od Liz Earle;)
OdpowiedzUsuńmam kilka i kiedyś faktycznie ich używałam, ale jakoś mnie nie zachwyciła ;/
OdpowiedzUsuńNie miałam takie szmatki.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy u mnie by się sprawdziła.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich wiele dobrego, chyba sama sprawdzę co i jak ;)
OdpowiedzUsuńO proszę nigdy o tym cudzie nie słyszałam ):
OdpowiedzUsuńja ją mam i wręcz uwielbiam, jest genialna i co najważniejsze, efekt jest naprawdę widoczny:)
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii, ale nie stosowałam ;-)
OdpowiedzUsuńChyba się zdecyduję też na taką szmatkę :) ile kosztowała?
OdpowiedzUsuńNie używam, ale dobry dodatek do pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńoooo, a ja pierwszy raz o niej słyszę, super :))
OdpowiedzUsuń