Schwarzkopf Essensity,słów kilka o regeneracyjnej masce do włosów

16 października 2013
Witajcie :)

Dziś chciałam podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat Maski regeneracyjnej do włosów zniszczonych Schwarzkopf Essensity, którą otrzymałam dzięki współpracy ze sklepem HAIRSTORE.PL.





Opis produktu ze strony sklepu:

Bogata w składniki maska o żelowej konsystencji do włosów bardzo zniszczonych, dekoloryzowanych i z pasemkami. Ta głęboko odżywiająca intensywna maska została opracowana, aby dostarczać najbardziej intensywnej pielęgnacji i odbudowywać włosy porowate. Maska wzmacnia zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną strukturę włosów, dzięki czemu włosy odzyskują zdrowy wygląd, witalność, naturalną objętość, sprężystość i elastyczność. Specjalna receptura zawiera organiczny wyciąg z Jagody Goji i Naturalne Białko Sojowe.
pH: 2,8

Według filozofii produktów Schwarzkopf Essensity odżywka nie zawiera sztucznych barwników i zapachów, silikonów, substancji PEG (glikoli polietylenowych), parafiny/olejków mineralnych ani parabenów.

Opakowanie:

Maska znajduje się w zgrabnym, 150 ml słoiczku. Zielona kolorystyka nawiązuje do natury i organicznego składu kosmetyku.
Nakrętka dobrze chroni produkt przed przypadkowym wylaniem  kosmetyku. "Wlot" słoika jest na tyle duży,że pozwala na bezproblemowe wydobycie zawartości.



Konsystencja:

Maska występuje w jasnym,białym kolorze. Konsystencja jest lekka, a jednocześnie treściwa. Po rozprowadzeniu na dłoni, pozostawia charakterystyczny "film".



Wydajność:

Pomimo niedużej pojemności, kosmetyk jest dość wydajny. Duża w tym zasługa treściwej,odżywczej konsystencji.

 Skład: 




Zapach:

I tu mam największy problem. Jeśli regularnie zaglądacie na mój blog i czytacie recenzje kosmetyków,to wiecie,że bardzo dużą wagę przywiązuję do zapachu danego kosmetyku.

Woń tej maski znoszę z dużym trudem. I nie chodzi o to,że brzydko pachnie. Dzięki temu produktowi wiem,że zapach owoców goji,głównego składnika maski, po prostu mi nie leży.
Na szczęście ,po aplikacji, na włosach  zapach nie jest tak intensywny,a po czasie-ulatnia się.
Dzięki dobremu działaniu  zapominam o specyficznej woni.

Działanie: 

Bardzo ucieszyłam się,gdy otrzymałam tę maskę. Jak wiecie,moje włosy przeszły dość drastyczną metamorfozę,więc zmieniłam nieco ich pielęgnację.
Postawiłam na produkty mocno regenerujące,nawilżające i odbudowujące strukturę włosa. I ta maska właśnie taka jest.

Za każdym razem, po umyciu włosów,nakładałam dość sporą ilość maski. Wcierałam ją na całej długości włosa : od nasady po końce .
Tak nałożony produkt pozostawiałam na włosach przez ok. 5-8 minut. Już w trakcie aplikacji,włosy pod palcami zyskiwały na miękkości i gładkości.
Po zmyciu resztek produktu i osuszeniu włosów, zauważyłam zwiększoną gładkość samej  struktury włosa. Nie plątały się,co wcześniej niestety miało miejsce.
Porowatość włosa,która po tak silnych zabiegach fryzjerskich jest często spotykana, zmniejszyła się.

Dużej sprężystości i elastyczności-nie zauważyłam, za to nawilżenie było do razu odczuwalne. Włosy są miłe w dotyku,nie są "sianowate". Maska otuliła włosy,tworząc na powierzchni barierę ochronną.

Podczas stosowania kosmetyku, nie odczułam żadnego podrażnienia skóry głowy. W końcu to produkt o organicznym składzie.



Cena:

Jeśli jesteście zainteresowane kupnem maski,to w tej chwili w sklepie jest ona w promocji za 46,25zł. --->TU

W sklepie, oprócz maski, można zakupić jeszcze szampon i odżywkę z serii Schwarzkopf Essensity

***

Ciekawa jestem,czy używałyście któregoś z kosmetyków z linii Essensity...
Magda




Kosmetyk otrzymałam przy współpracy ze sklepem http://www.hairstore.pl/.
Fakt ten nie wpłynął na rzetelność mojej opinii.

16 komentarzy on "Schwarzkopf Essensity,słów kilka o regeneracyjnej masce do włosów"
  1. Brzmi ciekawie, może nadałaby się do moich włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ładny masz kolor włosów :)
    a maska interesująca :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podobają mi się Twoje recenzje:) Są ciekawie zrobione na moim blogu jeszcze nie maa recenzji ale planuje na jutro pozwól że będziesz moją inspiracją;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że się sprawdza ;) Nie miałam jeszcze żadnego produktu z tych profesjonalnych serii Schwarzkopfu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. cena trochę wysoka, ale chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapach jakoś można przeżyć jeśli jest dobre działanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeśli włosy nie są po niej sianowate to muszę się nią zainteresować:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Generalnie uważam, że kosmetyki Schwarzkopf są jednymi z najlepszych, jeśli chodzi o regenerację włosów. Tej serii nie znam, ale będę ją miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tego produktu :) Ja wybrałam sobie do testów olejek z Loreal :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawa jestem co to za straszny zapach :)
    a maseczka chyba dla mnie jeżeli wygładza włosy i zmniejsza ich porowatość :)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam nigdy, ale dla moich włosów chyba by się nadał :)

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature