Czy na pewno Eye Max "Precision" ?

12 sierpnia 2013
Witajcie :)

Dziś słów kilka o pewnej kredce, która w nazwie powinna być "precyzyjna". Jednak nie do końca tak jest...



Eye Max Precision to automatyczna kredka do oczu, która wyszła spod skrzydeł firmy Eveline Cosmetics.
 Z jednej strony znajduje się wysuwana kredka /w moim przypadku w kolorze brown /,a z drugiej-gąbeczka do rozcierania.




I tak pewnego dnia, z zamiarem wykonania wspaniałej kreski, zabrałam się do pracy. Jakież było moje zdziwienie , gdy nie byłam w stanie wykonać żadnego ruchu ową kredką....

Była twarda i sucha. Niemożliwe stało się zrobienie widocznej kreski. Produkt ciągnął skórę powiek, tworząc słabą, nieprecyzyjną linię. Dodatkowo pojawiły się minimalne grudki.


na zdjęciu widać słabą kreskę i małe grudki


Rozczarowanie to jedyne słowo,które cisnęło mi się na usta. Postanowiłam jednak tak szybko się nie poddawać. Wpadłam na pomysł,że skoro kredka jest w brązowa, to wykorzystam ją do regulowania brwi.

To był strzał w 10 !

Kredka idealnie nadaje się do optycznej regulacji brwi. Można dociskać ją dużo mocniej niż na powiece. Długo utrzymuje brwi "w ryzach",nie rozmazuje się.

Ostatecznie przekonałam się do tej, ale ocena należy do Was :))

Pozdrawiam- Magda

---

Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu Bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
  Fakt ten nie wpłynął na szczerość mojej recenzji.
19 komentarzy on "Czy na pewno Eye Max "Precision" ?"
  1. do powieki to ona się zdecydowanie nie nadaje, też się męczyłam nad kreska. do brwi mi nie potrzebna... więc poleży nieużywana ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że znalazłaś na nią lepsze zastosowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. szkoda że w roli eyelinera wypadła tak slabo ale dobrze że znalazłaś dla niej inne zastosowanie;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze, że znalazłaś inne zastosowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szkoda,że w roli eyelinera się nie sprawdził,polecam eyeliner Bobbie Brown-u mnie sprawdza się świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy jej nie miałam ;) świetnie, że znalazłaś dla niej inne zastosowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że nie sprawdziła się tak, jakie miała zadanie, dobrze jednak, że znalazłaś jej inne zastosowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie, że sprawdziła się na brwiach ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Faktycznie na oczach tragedia, ale dobrze że do brwi się sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  10. zawsze jakis kosmetyk ma wiecej zastosowan :) dobrze ze sprawdzil sie w innej roli :)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna kredka, cieszę się, ze jesteś z niej zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  12. na powiece wygląda kiepsko, ale faktycznie do brwi może się nadać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jej i pewnie nie wypróbuję. Ostatnimi czasy używam wysuwanej kredki Avon. Jest dość dobra, ale po kilku godzinach trochę się ściera. Mogę jej to wybaczyć, bo w tym czasie myłam włosy : D

    OdpowiedzUsuń
  14. Faktycznie kiepska jest, ale przy najmniej ją wykorzystasz do brwi!

    Dodasz się do mnie do obserwatorów? Dasz Follow na Blogvin? Odwdzięczę się tym samym :)))
    http://everythingbyklarcia1212.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  15. Mam taką, ale czarną, i u mnie akurat sprawdziła się super.

    OdpowiedzUsuń
  16. Może firma powinna zmienić jej zastosowanie na krędkę do brwi ;p

    OdpowiedzUsuń
  17. mam ją, ale o kolorze czarnym też nie mogłam namalować kreski ;/ polecam Ci kredki z Avon, mam aż 3 i są wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kurcze, szkoda, że do malowania kreski się nie spisała, bo miałam chęć ją do tego kupić..

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature