Cześć :))
Czasami mam problem z wytypowaniem kosmetyków-ulubieńców miesiąca. I to nie dlatego,że jest ich tak dużo,ale dlatego, że trudno znaleźć naprawdę dobry, bez wad, kosmetyk.
Pierwszy produkt przez jednych uważany za bubel,przez drugich- jako hit. Ja zaliczam się do grupy drugiej.
Odżywczy balsam pod prysznic z Nivei do skóry suchej jest idealnym rozwiązaniem dla tych,którzy się spieszą i nie mają czasu na długie rytuały w łazience ;)
Ma świetną ,aksamitną konsystencję, genialnie nawilża skórę. Do tego ma delikatny zapach,który otula ciało. Dostępny w dwóch pojemnościach. W tej chwili posiadam większą, 400ml wersję.
Jak już jestem w temacie prysznica nie mogłam ominąć kosmetyku do pielęgnacji włosów. Szampony L`Oreal Proffessionel już kiedyś miałam ,ale akurat Lumino Contrast mam przyjemność używać po raz pierwszy.
Szampon ma nadawać blask włosom z pasemkami. Do tego nawilża je,rozplątuje,wygładza. Zapach wiśni unosi się nawet na suchych,już umytych włosach.
O gąbeczce Beautyblender pisałam TU. Co tu dużo mówić? Pędzle do podkładów poszły w odstawkę. Gąbeczka jest genialna: podkład nanosi na buzię tak,że w ogóle go nie widać. Podkład dłużej "trzyma się" na twarzy, nie podkreśla zmarszczek. Skóra wygląda swieżo i młodo.
Polecam! :)
Ostatnim ulubieńcem tego miesiąca jest szminka Maybelline Color Whisper /odcień 430 Coral Ambition/
Polecam! :)
Ostatnim ulubieńcem tego miesiąca jest szminka Maybelline Color Whisper /odcień 430 Coral Ambition/
Konsystencją przypomina masło, ładnie nawilża usta i nadaje delikatny kolor. Pomimo słabego koloru na ustach , jestem na "Tak".
***
Buziaki- Magda ;))
Buziaki- Magda ;))
A ja się z tym balsamem pod prysznic nie polubiłam ;/
OdpowiedzUsuńmusze ten balsam wyjac.. bo lezy w szafce ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że jesteś fanką profesjonalnych kosmetyków:) tak jak ja. o północy jak zawsze na moim blogu ukaże się wpis. Tym razem będzie to recenzja kosmetyku do włosów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Dla mnie ten balsam to nic szczególnego ;c
OdpowiedzUsuńWłaśnie czytam różne opinie na temat tego balsamu i chyba muszę go zakupić i wypróbować na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie kiedyś kupić ten B.B. ;)
OdpowiedzUsuńTa gąbeczka nie przestanie mnie fascynować. :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te Whispery :)
OdpowiedzUsuńmam wielką ochotę na BB , ale niestety, cena zbyt wysoka...
OdpowiedzUsuńmuszę się w tą szminkę Maybelline Color Whisper zaopatrzyć;) Loreal także lubię, miałam identyczną buteleczkę tylko w fioletowym kolorze:) takze sprawdzał się dobrze:)
OdpowiedzUsuńWahałam się nad zakupem tego balsamu, ale ostatecznie niepochlebne opinie mnie zniechęciły
OdpowiedzUsuńmuszę się przyjrzeć bliżej tym szminkom:)
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się osobiście z żadnym z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
No kusicie na blogach tym balsamem pod prysznic...dziś idę i kupuję :P
OdpowiedzUsuńBalsam pod prysznic z Nivea zupełnie mi nie pasuje. Według mnie sprawdza się tu powiedzenia: jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego:). A szampony profesjonalne z Loreala są fajne, ja miałam ten z serii Absolut Repair:)
OdpowiedzUsuńcały czas zastanawiam się nad tym balsamem pod prysznic ale jakoś nie jestem przekonana...
OdpowiedzUsuńFajni Ci ulubieńcy :) mam ochote wszystko przetestować ;)
OdpowiedzUsuńaż chciałabym to wszystko dla siebie :D
OdpowiedzUsuńJa i balsam pod prysznic to dwa różne światy, zapałaliśmy nienawiścią do siebie ;/
OdpowiedzUsuńAle spoko, że u Ciebie się sprawdził :)
pozdrawiam :)
Balsam pod prysznic Nivea sama polubiłam, ale teraz zainteresowałaś mnie tym szamponem :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tym balsamem z Nivei, ale jednak stwierdziłam, że jest to zbędny produkt, który ma dobrą reklamę.
OdpowiedzUsuńTo jajeczko siedzi w mojej głowie już od dawna, wszyscy w sumie dobrze o nim piszą, chyba w końcu muszę się zaopatrzyć. No i jest słodkie :)
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować tego balsamu pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńMi Maybelline Color Whisper nie przypadła do gustu, ale znalazła już nową właścicielkę i mam nadzieję, że ona będzie z niej bardziej zadowolona niż ja.
OdpowiedzUsuńPomadka Maybelline też stała się u mnie ulubienicą. Gorzej z balsamem pod prysznic...
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach wiśni więc koniecznie muszę zakupić ten szampon:)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z nich, ale wszystkie mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńmam tą samą szmineczkę - lubię, choć posiadam dwa odcienie i ten drugi znacznie lepiej zachowuje się na ustach niż coral ambition, beautyblender chciałabym kiedyś poznać, ale w życiu nie wydam takiej kwoty na gąbkę do makijażu, profesjonalne szampony loreala bardzo lubię, a ten balsam nivea n apewno kiedyś kupię jak wyczerpią sie moje kąpielowe zapasy ;)
OdpowiedzUsuń