Cześć :)
Dziś wyczekiwana przez Was recenzja podkładu CLINIQUE PERFECTLY REAL MAKEUP.
Mój odcień |
Podkład możemy zużyć w ciągu 24 m-cy /od otwarcia/. Tak długi okres przechowywania jest dużym plusem. nie musimy na siłę zużywać kosmetyku, tylko dlatego,żeby się nie przeterminował.
Producent zapewnia,że podkład wyrówna koloryt naszej skóry i dostosuje się do jej odcienia, nadając lekkie, naturalne wykończenie.
Dzięki technologii mikropigmentów ma niwelować niedoskonałości cery.
Po raz pierwszy zgadzam się w 100% z tym,co napisał na opakowaniu producent.
Podkład jest lekki,nie zapycha porów. Moja skóra oddycha,pomimo cienkiej warstwy podkładu na buzi. Kosmetyk idealnie rozprowadza się. Nie tworzy smug. Kosmetyk nakładam pędzlem. Nie muszę martwić się tym,że gdzieś będzie go za dużo.
Dla zainteresowanych-skład |
Krycie jest średnie. U mnie zakrywa to,co chcę ukryć :drobne przebarwienia, niedoskonałości skóry,zmęczoną cerę.
Dość długo utrzymuje się na buzi-około 6 godzin. Potem konieczne jest dokonanie kosmetycznych poprawek.
Dzięki rozświetlającym pigmentom, buzia odzyskuje blask.
Według mnie podkład nie nadaje się do skóry tłustej. Jestem posiadaczką cery mieszanej i po kilku godzinach buzia świeci się z nadmiaru sebum.
Nie jest to typowy podkład matujący,ale dzięki lekkiej formule,nie obciąża cery.Wygląda naturalnie w każdym świetle.
Czy ma jakieś poważne minusy? Tak-jeden. Podkład nie posiada filtra przeciwsłonecznego. Nie doszukałam się na opakowaniu informacji o SPF.
Jeśli orientujecie się czy podkład chroni przed słońcem,dajcie znać w komentarzach.
Pomijając ten istotny detal, podkład można by uznać za idealny! Nie zbiera się w załamaniach skóry, nie spływa z twarzy, nie podkreśla zmarszczek. Nie zapycha porów,skóra swobodnie oddycha. Dobrze tuszuje drobne niedoskonałości, wygładza i optycznie rozświetla cerę. Jest optymalnie trwały i wydajny.
Idealny na wiosnę i lato.
Gdyby nie brak filtra,zakupiłabym kolejne opakowanie.
Gdyby nie brak filtra,zakupiłabym kolejne opakowanie.
Kosmetyk można zakupić w Sephorze,Douglasie. Kosztuje ok. 120zł.
A jakich Wy używacie podkładów, gdy na zewnątrz termometr pokazuje więcej niż 15 stopni C ?
Magda
Troszkę drogi, a szkoda, bo jestem ciekawa jakby się sprawdził u mnie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda:( Mam cerę suchą i nie będę ryzykować przetłuszczenia, ale póki nie doszłam do zdania o tym, że nie polecasz go do cery suchej to byłam pewna, że go kupię.
OdpowiedzUsuńokres użytkowania jest idealny, szkoda,ze taka cena, ale mam nadzieje kiedyś wypróbować:)
OdpowiedzUsuńKręciłam się jakiś czas temu koło niego bo taki bardzo w moim typie, ale niestety już widzę że u mnie na mojej tłustej cerze by się nie sprawdził :( może w zimę, hm.. :3
OdpowiedzUsuńJaKasiaK , on właśnie jest do cery suchej :P
OdpowiedzUsuńno niestety moja cera jet lusta wiec raczej nie propozycja dla mnie
OdpowiedzUsuńMoże i drogi ale prezentuje się bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńlatem dają radę moje minerały, ale czasami muszę od nich odsapnąć
OdpowiedzUsuńMam mieszaną cerę i u mnie na pewno nie zdałby egzaminu. Aktualnie przerzuciłam się na azjatyckie BB i podkłady mineralne
OdpowiedzUsuńChętnie przyjrzę mu się bliżej przy kolejnych zakupach :)
OdpowiedzUsuńJa z matujących przerzuciłam się na rozświetlające, nie tylko podkłady, ale także na kremy i nie żałuję :) Wygląda to o wiele lepiej
OdpowiedzUsuńO, byłam ciekawa Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńA skład mnie powalił :O
Lubię kosmetyki Clinique:) a teraz na lato używam kremu BB Anew i jak dla mnie jest idealny :D
OdpowiedzUsuńJa używam BB creamów azjatyckich - dają radę :D
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam próbkę taką 10 ml podkładu z Clinique'a, ale mi nie spasowała i jakoś od tamtej pory nie mam ochoty na ich podkłady ;)
U mnie by się raczej nie sprawdził;/
OdpowiedzUsuńJa właśnie używam CC z FM-u
OdpowiedzUsuńciekawy, szkoda że zaczyna błyszczeć po 6h.
OdpowiedzUsuńmam tłusta cerę , wiec odpada!!!! no i jeszze brak SPF
OdpowiedzUsuńpodkładny clinicq bardzo lubię miałam kiedyś superbalanced
OdpowiedzUsuńNo to na moim tłuściochu tez by się nie utrzymał;(
OdpowiedzUsuńklik i jestem u Ciebie;)
Podkładów nie używam, na razie te "pseudo" kremy BB z drogerii :)
OdpowiedzUsuńJa teraz zamierzam sięgnąć po krem tonujący z Pharmacerisa :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawią mnie podkłady Clinique i wydaje mi sie że kilka wpasowałoby mi się w moje potrzeby, tylko te ceny.... :)
OdpowiedzUsuńlatem staram się ograniczać nakładanie podkładów/pudrów - niech moja twarz pożyje ciut własnym życiem ;)
OdpowiedzUsuńTrochę dość drogi, również mam cerę mieszaną i jak by mi się nie sprawdził za taką kaskę. to szkoda by było :P
OdpowiedzUsuń