O gąbce raz jeszcze,czyli małe sprostowanie ;)

13 maja 2013
Witajcie ;)

Bez zbędnych wstępów-jestem Wam winna małe sprostowanie. W styczniu pisałam o dwóch gąbkach,zakupionych w Rossmannie /TU/.





Jedna-droższa, rozpadła się po miesiącu używania. Drugą-Syrenę ,rzuciłam w kąt,ponieważ przy pierwszych próbach mycia się , miałam wrażenie,jakby moje ciało myte było papierem ściernym :))

Minęło trochę czasu, "droga gąbka" rozpadłą się na kawałki,a ja nie miałam się czym umyć. Przypomniałam sobie,że gdzieś, w czeluściach łazienkowej szafki,spoczywa Syrena.

Pomyślałam: "dobra,dam jej szansę". I wiecie co? Nie wyobrażam już sobie innej gąbki! 

Początkowo, faktycznie drapała, ale wytrwale myłam się nią i w końcu ciało przyzwyczaiło się do jej "dotyku". 

Po miesiącu używania, moje ciało naprawdę się wygładziło. I nie chodzi tu o jakieś specjalistycznie kosmetyki do ciała. To działanie gąbki sprawiło,że skóra jest gładka w dotyku.

Całe ciało myję delikatniejszą częścią /pomarańczową/,a nogi-żółtym "drapakiem".

Ona naprawdę działa! Nie wiem,jak rzecz ma się z cellulitem,ale wierzę coś tam się pozytywnego dzieje :))






Od dziś,kupuję tylko Syrenę!  :))

dolin. ek
24 komentarze on "O gąbce raz jeszcze,czyli małe sprostowanie ;)"
  1. tez bym ja odrzuciła po pierwszym uzyciu gdyby kapiel mnie bolała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja te gąbkę uwielbiam, dzięki niej ładnie można się wymasować w czasie mycia i działa jak peeling. Wszystko w jednym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kochałam syrenę dopóki nie kupiłam masującej szczoty i pasa sizalowego. Lubię jak coś ostro drapie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam taką gąbkę i muszę przyznać, że początki były ciężkie ale teraz też się z niej cieszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam wiele o tej niepozornej gąbce, więc będę musiała się w końcu skusić, tym bardziej, że lubię drapaczki

    OdpowiedzUsuń
  6. słyszałam o niej, ale sama nie miałam:P wiesz, że chyba spróbuje?:)

    OdpowiedzUsuń
  7. W takim razie muszę wypróbować!
    Od jakiegoś czasu moja skóra desperacko domaga się szorstkiego traktowania;P

    OdpowiedzUsuń
  8. też mam ten problem, że wolę delikatniejsze gąbki, ale chętnie zaryzykuję i wypróbuję "syrenę" :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Może wypróbuję. :D
    http://zycie-przyjazn-kosmetyki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. muszę kupić, bo kiedyś jak używałam to ciało jędrniejsze faktycznie było:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dużo o niej słyszałam, ale jeszcze się w nią nie zaopatrzyłam...

    OdpowiedzUsuń
  12. też planuję ją zakupić :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czyli trzeba zakupić tą "Syrenę " ,nie miałam nigdy tej gąbki...

    OdpowiedzUsuń
  14. Od dawna kupuję Syrenkę lub jej tańsze siostry ;) A gąbki wymieniam średnio raz w miesiącu, więc staram się nie inwestowac w nie zbyt wiele.

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj taki zdzierak podrażniłby moją skórę, ale użyć jej raz na jakiś czas byłoby doskonałym peelingiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. lubię syrenę
    jedyny jej minus to taki, że szybciej mi schodzi lakier w końcówek jak jej używam :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Lubię ją- jest ze mną od lat. Raz używam jej namiętnie, a raz żyję bez niej przez wiele tygodni.

    OdpowiedzUsuń
  18. fajnie ściera, ja też ją często kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Uwielbiam tą gąbkę i to jej drapanie. U mnie świetnie radzi sobie z celulitem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. też używam takiej gąbki. na początku wydawała mi się zbyt szorstka ale z czasem się przyzwyczaiłam i bardzo ją lubię.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie lubię takich szorstkich gabek, w ogóle nie lubię gąbek :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Syreny nie kupuję, ale inne podobne gąbki i zawsze całe ciało myję tą ostrą stroną. W Leclercu nieraz kupowałam całą ostrą gąbkę, ale ostatnio nie byłam tam:)

    OdpowiedzUsuń
  23. syrena na początku zawsze tak drapie :) jeśli moja skóra jest wrażliwa i źle znosi te pierwsze użycia, staram się "zmiękczyć" gąbkę. nakładam na nią trochę kremowego żelu pod prysznic i przelewam wrzątkiem - po takim zabiegu jest już bardziej znośna :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature