Majowe denko

28 maja 2013
Cześć :)

Pod koniec każdego miesiąca dzielę się z Wami informacjami na temat kosmetyków, które zużyłam w poprzednim i bieżącym miesiącu.

Oto one:


WŁOSY 
                
TIMOTEI with JERICHO ROSE- szampon da brunetek- to moje 3 opakowanie. Uwielbiam jego zapach, głęboka woń drzewa sandałowego urzeka mnie za każdym razem.
Pięknie pieni się i dobrze oczyszcza włosy. Teraz testuję szampony rosyjskie, ale na pewno jeszcze do niego powrócę.
LEE STAFFORD- szampon pobudzający wzrost włosa- o całej serii pisałam TU. Lubię zapach, konsystencję i to, że moje włosy nie puszą się po użyciu kosmetyku.
CLEAR MEN- szampon przeciwłupieżowy dla mężczyzn- mój eM był z niego zadowolony. Dobrze oczyszczał włosy i odświeżał skórę głowy. Przeciwdziała powstawaniu łupieżu.
ULTRA DOUX –odżywka pielęgnacyjna z olejkiem z awokado i masłem karite- z kilku blogów dowiedziałam się, że jest dobra, więc stwierdziłam, że muszę ją wypróbować.
Zapach-nie mój, ale działanie oceniam na całkiem przyzwoite. Włosy nie puszyły się, były bardziej ujarzmione i przyjemne w dotyku. Może jeszcze kiedyś do niej wrócę.
KHADI – olejek do włosów- miał dość specyficzny i intensywny zapach, który był do zniesienia. Miał działać przeciw wypadaniu włosów, odżywiać je, odżywiać. Szczerze mówiąc, nie zauważyłam żeby z moimi włosami działo się coś niezwykłego po użyciu olejku. Nie szkodził, ale też znacząco nie pomógł. Na razie nie kupię, ale nie wykluczam, że skuszę się inne produkty tej marki.

***



CIAŁO


ZIAJKA- kremowe mydło dla dzieci- bardzo przyjemny produkt do mycia ciała dzieci. Świeży, delikatny zapach i dobre właściwości myjące, sprawiają, że skuszę się na niego ponownie.
PALMOLIVE – kremowy żel pod prysznic o zapachu kokosa i mleczka nawilżającego- cudny, nienachalny zapach. Nie wysuszał skóry, za to zapach pozostawał na bardzo długi czas. Do powtórzenia!
ZIAJA MED.- płyn do higieny intymnej- dobry płyn z zawartością kwasu mlekowego i prowitaminy B5. Jedyne, do czego mogłabym się przyczepić to mała pojemność buteleczki- 200ml. Duży plus za pompkę.
YVES ROCHER JARDINS DU MONDE- żel pod prysznic o lawendowym zapachu- zapach był intensywny tylko w butelce; pod prysznicem zupełnie się gubił, mało wydajny, wysuszał skórę. Więcej go nie kupię. Plus za wygodną butelkę.
TOŁPA SPA ECO VITALITY-orzeźwiający peeling-maska- intensywnie pachnący cytrusami peeling do ciała. Świetnie złuszczał martwy naskórek, pozostawiał skórę gładką i nawilżoną. Więcej o tym produkcie TU.
ALVERDE- antycellulitowy olejek do ciała o zapachu cytryny i rozmarynu- dobrze natłuszczał, ale nie mogłam znieść zapachu. Jak dla mnie, zbyt intensywny i nieprzyjemny.
TOŁPA DERMO BODY- odmładzające serum liftingujące- kolejny, świetny produkt tej firmy. Pięknie pachniał, szybko się wchłaniał . Doskonale nawilżał i wygładzał skórę. Jednak efektu liftingu nie zauważyłam. Więcej- TU.
EFEKTIMA – kuracja antycellulitowa CELLU-CURE- na blogu pisałam o nim w TYM poście. Świeży zapach, wspaniałe wchłanianie i zauważalny, delikatny efekt ujędrnienia skóry. Jeszcze kiedyś do niego wrócę.
YASUMI- cukrowy scrub do ciała- 50g wystarczyło na jedną aplikację. Jak wiecie, produkt z Glossy Boxa. Świetny zapach i dobre ścieranie, jednak po użyciu , ciało było zbyt tłuste, jakby pokryte samą parafiną. Przy dłuższym używaniu zapewne poczułabym efekt zapychania skóry.

***




TWARZ

LA ROCHE-POSAY EFFACLAR- oczyszczający żel do skóry tłustej i wrażliwej- to moje wielkie rozczarowanie. Żel miał oczyszczać i matowić skórę ,a w zamian wysuszał ją. W ogóle nie zmywał makijażu. Nie wspomnę o makijażu wodoodpornym. Jedynie dobrze się pienił i przyjemnie pachniał, ale jak dla mnie, to za mało. Na pewno więcej go nie kupię.
LIERAC – płyn micelarny do twarzy i oczu- kolejna próbka z Glossy Boxa; według mnie-nic specjalnego. Nie radził sobie zbyt dobrze ze zmywaniem makijażu oka.
ZIAJA DE-MAKIJAŻ- uniwersalny płyn do demakijażu oczu- jak wiecie-mój hit! Obecnie zużywam biedronkowe zapasy płynu micelarnego BeBeauty. Jestem ciekawa, czy dorówna temu .
CLARENA- dermonaprawczy krem z witaminą U- próbka z GB. Bez rewelacji. Krem, jak każdy inny. Chyba nie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie.
TOŁPA DERMO FACE,PROVIVO 35+- krem pod oczy- rewelacyjny produkt pod oczy. Rozjaśniał cienie pod oczami, łagodził opuchnięcia. Przyjemna i szybkowchłanialna konsystencja. Być może kupię go jeszcze raz.

***




ZĘBY

TOŁPA EXPERT,PARADONTOSIS- żel do mycia zębów- świetny żel do mycia zębów; wykazuje działanie przeciw paradontozie i krwawieniu dziąseł. Bez fluoru. Miałam z tej serii pastę, która była ciut lepsza. Więcej TU.
SENSODYNE PRO SZKLIWO- pasta do zębów dla dzieci 6-12 lat; przyjemna konsystencja, lekko miętowy zapach –moje dziecko z przyjemnością używało tej pasty.

***






  
INNE    
                                                                                                                                        
 ALTERRA- mydło w kostce –lawendowe- mydełko ma ładny zapach, nawilża, ale… po kilku użyciach staje się zbyt miękkie. Szybko się kończy.
BIAŁY JELEŃ-nagietkowe- ubóstwiam jego przezroczystą, niepowtarzalną barwę. Przyjemnie pachniał, delikatnie nawilżał. Idealne dla osób o wrażliwej skórze. Polecam!
THE BODY SHOP, SEAWEED IONIC CLAY MASK- oczyszczająca maseczka z zawartością glinki i ekstraktu z alg- saszetka wystarczyła na jedną aplikację. Specyficzny zapach i dobre działanie sprawiają, że skuszę się na nią ponownie; daje wygładzenie i maksymalne oczyszczenie twarzy. Idealna dla osób z cerą tłustą i mieszaną.
PRÓBKI-  trudno stwierdzić czy kosmetyki zawarte w tak maleńkich saszetkach/opakowaniach działają. W przypadku tych kosmetyków, nie byłam w stanie sprawdzić.
                                                          
***

Sporo tego,prawda? ;)

dolin.ek





7 komentarzy on "Majowe denko"
  1. Też mi się skończył Cellu-Cure. O i widzę moją ukochaną lawendę z YR! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze Ci idzie zużywanie kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo, sporo i bardzo ciekawe pozycje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mateczko, ogromna ilość, znowu ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. LA ROCHE-POSAY EFFACLAR -> ale ten żel nie służy do demakijażu ;) Po oczyszczeniu skóry pienisz go w dłoniach i myjesz nim buzię najlepeij omijając okolice oczu. Skóra jest oczyszczona z resztek makijażu po demakijażu, przygotowana w sam raz przed nałożeniem kremu

    U mnie sprawdza się idealnie.

    Fajne, duże denko - takie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Peeling-maska Tołpy...kocham! Zostawiłam sobie pojemnik, żeby wracać do zapachu w chwilach spadku energii :D

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature