Hej, hej :)
Wiem,że niektóre z Was czekały na test post, więc spieszę z moim nowym "tuszowym objawieniem".
Jeśli czytacie mnie regularnie,to wiecie,że nie należę do osób, które natura wyposażyła w długie, gęste i podkręcone rzęsy.
Po naprawdę dłuuugich poszukiwaniach /dobrych kilka lat / , zupełnie przypadkiem odnalazłam IDEAŁ. Mowa o TYM tuszu. Można go nabyć w Douglasie.
O włoskiej firmie Collistar słyszałam przy okazji wspaniałego pudru do twarzy, którego kiedyś używała koleżanka z pracy. Nie sądziłam jednak,że w asortymencie znajduje się mój hit do rzęs :)
Według producenta maskara Infinito, dzięki formule opartej na naturalnych
woskach, idealnie pogrubia i unosi rzęsy. Szczoteczka z elastomeru
ułatwia precyzyjną aplikację tuszu.
Maskara daje
- Efekt: pogrubiający, zwiększający objętość, długotrwale podkręcający
- Działanie: długotrwałe, wygładzające
Pojemność- 11ml
Cena: standardowa- 79zł.; w promocji-59zł. /tyle dałam za swoją /
Początkowo chciałam kupić zupełnie inną maskarę / YSL Singulier /, ale sprzedawczyni poleciła mi właśnie maskarę Collistar.
Pomalowałam się nią jeszcze w Douglasie i przepadłam!
To pierwszy tusz,który NAPRAWDĘ wydłuża moje rzęsy! Do tego pięknie je rozdziela i podkręca. jestem nią zachwycona! Nawet teraz,gdy o niej piszę, nie mogę uwierzyć,że istnieje jednak maskara, która potrafi wydłużyć moje rzęsy :)
Do tego nadaje im piękny, głęboki odcień czerni /extra nero/.
Ja nie wiem, czy to za sprawą specyficznej szczoteczki czy może konsystencja tuszu tak działa na rzęsy... dla mnie to tusz-ideał.
szczoteczka |
Pięknie nakłada się go na rzęsy, jeszcze lepiej zmywa. Nie osypuje się, nie kruszy,pozostaje na swoim miejscu przez cały dzień.
Żebym nie była gołosłowna, wrzucam kilka "rzęsowych" zdjęć:
2 warstwy |
Jeśli macie krótkie rzęsy i nie trafiłyście jeszcze na tusz,który COŚ z nimi robi,polecam maskarę Infinito. Nie zawiedziecie się !
***
Pozdrawiam- dolin. ek ;)
Bardzo ładny efekt :) Cena nie jest jakaś zabójczo duża, bo (po promocji) równa się z L'Orealem, czy Max Factorem ;)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu z krótkimi rzęsami i mogę cieszyć się tuszami >20zł :D
Ale cieszę się, że znalazłaś ideał :)
Mnie niestety efekt nie powalił... zdecydowanie wolę MaxFactor False Lash Effect :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś rzęs bez tuszu - wtedy można byłoby powiedzieć co też on z nimi uczynił ;)
OdpowiedzUsuńEfekt z boku bardzo mi się podoba.
W poście o tuszach WIBO można zobaczyć "gołe oko :))
UsuńJak dla mnie średni efekt. Może jakbyś przeczesała rzęski grzebykiem (np z inglota)
OdpowiedzUsuńNo z boku fajnie, ale czy mi się wydaje że skleił rzesy ?
OdpowiedzUsuńmoja Mama go ma i czasem jej podbieram, kiedy jestem w domu ;)rzeczywiście daje bardzo fajny efekt, kiedyś pewnie po nią sięgnę w Douglasie, na razie testuję tańsze tusze :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się wydaje, że skleił Twoje rzęsy.
OdpowiedzUsuńCena, niestety zbyt wysoka. Ale najważniejsze, że jesteś z niego zadowolona :)
efekt super
OdpowiedzUsuńja nie używam zwykłego tuszu na dzień dzisiejszy bo mam rzęsy przedłużane:P
Świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńW promocji można zaszaleć :)
efekt taki uzyskac mozna tanszymi tuszami :)
OdpowiedzUsuńEfekt z boku super, ale tez wydaje mi się że troszkę Ci skleił rzęsy :)
OdpowiedzUsuńWażne, ze jesteś z niego zadowolona :)
Widzę ze bardzo fajny szczoteczka mi się spodobała.
OdpowiedzUsuńMogłaś dać jeszcze zdjęcie rzęś bez makijażu ;>
OdpowiedzUsuńTeż mam króciutkie i proste rzęsy, ale moim zbawieniem okazał się tusz z.. Oriflame :) Poważnie, kupowałam w drogeriach drogie tusze, a w Oriflame dałam coś koło 30zł i mam taki, którym jestem zachwycona! Teraz tylko jego będę używała. ;)
U mnie nowy post, zapraszam :)
Pozdrawiam, http://grudzienpaulina.blogspot.com/
Szczoteczka tuszu jest bardzo fajna, lubię takie. Efekt jest zadowalający, jednak chyba u mnie by się ta maskara nie sprawdziła ;)
OdpowiedzUsuńczekałam na ten post :)
OdpowiedzUsuńszczoteczkę chyba bym polubiła bardzo, efekt - z boku super, ale z przodu widzę grudki, musiałabym przetestować u siebie :)
Wygląda całkiem nie źle na rzęsach.
OdpowiedzUsuńo nieeeeeeeeeeeeee,posklejała strasznie...z profilu ładny efekt,ale poza tym zrobił krzywdę...
OdpowiedzUsuńWygląda całkiem nieźle, ale wydaje mi się, że jednak za bardzo skleja. Ciekawe jakie by na mnie zrobił wrażenie :)
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu widziałam tą maskarę przy kasie w Douglasie. Zastanawiałam się wtedy czy ją kupić, ale koniec końców nie zdecydowałam się na niego. Teraz żałuję:(
OdpowiedzUsuńMnie nie powalił, rzęsy wyglądają na sklejone, co moim zdaniem miejsca przy takiej kwocie jak 79 zł mieć nie powinno :)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem efekt średni. Rzęsy są jakby trochę posklejane ;)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy próbowałaś, ale Lancome Hypnose daje efekt nieziemski :))
OdpowiedzUsuńMój ideał na szczęście kosztuje 10 zł :)
OdpowiedzUsuńogromny plus za szczoteczkę - lubię takie!
OdpowiedzUsuńco do tuszu mam podobne odczucia jak reszta dziewczyn - chyba skleja rzęsy?
Dziękuję za szczere komentarze :)
OdpowiedzUsuńCo do sklejonych rzęs: lubię taki efekt :P
sredni efekt jak na tak droga marke,ale wazne ze ty jestes zadowolona.
OdpowiedzUsuńja niestety jeszcze swojego idealu nie mam
Jak dla mnie średni efekt, widzę, że odrobinę skleił Ci rzęsy.Jak na jeden z droższych tuszy myślałam, że będzie spektakularniejszy efekt.
OdpowiedzUsuńmiałam próbkę, rzeczywiście świetny tusz:]
OdpowiedzUsuńHmmmm chyba właśnie mnie zachęciłaś do kupna :) Zaczynając czytać post spodziewałam się ceny z kosmosu, a ta okazała się być całkowicie do zaakceptowania! super!! :D
OdpowiedzUsuń