Cześć!
Dziś słów kilka o pielęgnacji ciała.
Od jakiegoś czasu wytoczyłam poważne działa przeciwko mojemu cellulitowi. Pomaga mi w tym Aktywne Serum Antycellulitowe i Odmładzające Serum Lifitngujące.
Oba kosmetyki należą do serii Tołpa Dermo Body
Pielęgnację zaczęłam od aktywnego serum antycellulitowego.
W przezroczystej butelce z pompką znajduje się 250ml ,dość rzadkiego w konsystencji, serum. Według mnie, serum jest zbyt lejące, nawet pompka nie spełniała do końca swojej roli. Często zdarzało się tak,że po naciśnięciu, kosmetyk rozpryskiwał się poza dłoń.
Wydajność określiłabym na średnią; właściwie wszystko zależy od wielkości miejsca, na które nakładamy na kosmetyk.
Zapach był dla mnie trudny do zniesienia:bardzo cytrusowy, trochę chemiczny. Potrzebowałam naprawdę dużo samozaparcia,by codziennie wsmarowywać w skórę specyfik.
Kolejną sprawą,która mi przeszkadzała, było wchłanianie. Niezależnie od ilości czasu, kosmetyk zawsze kleił się na skórze. Czasami było to naprawdę uciążliwe. Zdarzało się i tak,że kosmetyk pozostawał na ubraniach.
Pomimo tych kilku minusów, kosmetyk działa rewelacyjnie. Smarując się nim systematycznie (patrz: codziennie) mój cellulit zmniejszył się. Nie zniknął całkowicie, ale uległ dużej redukcji.
Oprócz tego wygładził i wyrównał niedoskonałości skóry.
Kosmetyk wspomaga eliminację tkanki tłuszczowej, stymuluje mikrokrążenie i wzmacnia naczynka krwionośne.
Skóra, na którą codziennie nanosiłam preparat, stała się sprężysta, elastyczna i ujędrniona.
Podsumowując:
pomimo kilku "niedociągnięć technicznych", producent spełnił obietnice. Kosmetyk działa i doskonale sprawdził się na partiach skóry objętych cellulitem.
************
Odmładzające serum liftingujące zaczęłam używać tuż po skończonej kuracji antycellulitowej.
Kosmetyk znajduje się- w podobnej co serum antycellulitowe- butelce z pompką. Ma też tę samą pojemność-250ml.
Serum ma lekko beżowy kolor. Na szczęście nie jest tak rzadkie w konsystencji jak poprzedni kosmetyk. Pompka dobrze dozuje kosmetyk, który nie rozpryskuje się.
Zapach mnie urzekł: delikatny, świeży, jakby kwiatowy. Wchłanialność jest poprawna, choć oczekiwałam,że będzie lepsza. Powiedzmy, że ujdzie. Po prostu trzeba odczekać dłuższą chwilę, wtedy kosmetyk wchłonie się całkowicie.
Serum nanosiłam na całe ciało. Po czasie zauważyłam pierwsze,pozytywne rezultaty. Przede wszystkim skóra zrobiła się bardzo gładka. Przez dobrych kilkanaście godzin była mocno nawilżona. Poprawiła się gęstość i plastyczność naskórka.
Muszę przyznać,że moja skóra odzyskała komfort, a ja wreszcie przestałam odczuwać ściąganie i suchość.
Dla porównania przedstawiam składy obu kosmetyków:
Pomimo kilku małych minusów z czystym sercem polecam te kosmetyki. Jeśli macie problem z cellulitem, nierówną powierzchnią skóry, suchością czy brakiem jędrności, te kosmetyki są właśnie dla Was!
Pozdrawiam gorąco- dolin. ek ;)
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu Bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt ten nie wpłynął na szczerość mojej recenzji.
Dziś słów kilka o pielęgnacji ciała.
Od jakiegoś czasu wytoczyłam poważne działa przeciwko mojemu cellulitowi. Pomaga mi w tym Aktywne Serum Antycellulitowe i Odmładzające Serum Lifitngujące.
Oba kosmetyki należą do serii Tołpa Dermo Body
Pielęgnację zaczęłam od aktywnego serum antycellulitowego.
W przezroczystej butelce z pompką znajduje się 250ml ,dość rzadkiego w konsystencji, serum. Według mnie, serum jest zbyt lejące, nawet pompka nie spełniała do końca swojej roli. Często zdarzało się tak,że po naciśnięciu, kosmetyk rozpryskiwał się poza dłoń.
Wydajność określiłabym na średnią; właściwie wszystko zależy od wielkości miejsca, na które nakładamy na kosmetyk.
Zapach był dla mnie trudny do zniesienia:bardzo cytrusowy, trochę chemiczny. Potrzebowałam naprawdę dużo samozaparcia,by codziennie wsmarowywać w skórę specyfik.
Kolejną sprawą,która mi przeszkadzała, było wchłanianie. Niezależnie od ilości czasu, kosmetyk zawsze kleił się na skórze. Czasami było to naprawdę uciążliwe. Zdarzało się i tak,że kosmetyk pozostawał na ubraniach.
Pomimo tych kilku minusów, kosmetyk działa rewelacyjnie. Smarując się nim systematycznie (patrz: codziennie) mój cellulit zmniejszył się. Nie zniknął całkowicie, ale uległ dużej redukcji.
Oprócz tego wygładził i wyrównał niedoskonałości skóry.
Kosmetyk wspomaga eliminację tkanki tłuszczowej, stymuluje mikrokrążenie i wzmacnia naczynka krwionośne.
Skóra, na którą codziennie nanosiłam preparat, stała się sprężysta, elastyczna i ujędrniona.
Podsumowując:
pomimo kilku "niedociągnięć technicznych", producent spełnił obietnice. Kosmetyk działa i doskonale sprawdził się na partiach skóry objętych cellulitem.
************
Odmładzające serum liftingujące zaczęłam używać tuż po skończonej kuracji antycellulitowej.
Kosmetyk znajduje się- w podobnej co serum antycellulitowe- butelce z pompką. Ma też tę samą pojemność-250ml.
Serum ma lekko beżowy kolor. Na szczęście nie jest tak rzadkie w konsystencji jak poprzedni kosmetyk. Pompka dobrze dozuje kosmetyk, który nie rozpryskuje się.
Zapach mnie urzekł: delikatny, świeży, jakby kwiatowy. Wchłanialność jest poprawna, choć oczekiwałam,że będzie lepsza. Powiedzmy, że ujdzie. Po prostu trzeba odczekać dłuższą chwilę, wtedy kosmetyk wchłonie się całkowicie.
Serum nanosiłam na całe ciało. Po czasie zauważyłam pierwsze,pozytywne rezultaty. Przede wszystkim skóra zrobiła się bardzo gładka. Przez dobrych kilkanaście godzin była mocno nawilżona. Poprawiła się gęstość i plastyczność naskórka.
Muszę przyznać,że moja skóra odzyskała komfort, a ja wreszcie przestałam odczuwać ściąganie i suchość.
Dla porównania przedstawiam składy obu kosmetyków:
Pomimo kilku małych minusów z czystym sercem polecam te kosmetyki. Jeśli macie problem z cellulitem, nierówną powierzchnią skóry, suchością czy brakiem jędrności, te kosmetyki są właśnie dla Was!
Pozdrawiam gorąco- dolin. ek ;)
Kosmetyki do testów otrzymałam od serwisu Bangla.pl w ramach współpracy z Klubem Kejt.
Fakt ten nie wpłynął na szczerość mojej recenzji.
Ja z cellulitem walczę olejkiem macadamia :)
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o cellullit to ja bardzo lubię pomarańczową serię Lirene ;)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam,ale dobrze wiedzieć ;)
Usuńświetna recenzja :)
OdpowiedzUsuńChoć minusiki się pojawiły warto się skusić na tołpę :D
OdpowiedzUsuńTeż mam antycellulitowe serum od Tołpy i jestem pod wrażeniem jego działania :)
OdpowiedzUsuńmoże się skusze :)
OdpowiedzUsuńBędę się musiała rozejrzeć za takim specyfikiem:)
OdpowiedzUsuńO tak, bardzo ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńZachwycam się tymi zdjęciami... *.*
OdpowiedzUsuńAle fakt, serum antycellulitowe pachnie średnio...;/
Dziękuję Nat :*
Usuńświetna recenzja
OdpowiedzUsuńi genialne fotki
a ta z wypryskującym serum czadowa
Fotki ci się udały:) Zaciekawiłaś mnie tym serum:)
OdpowiedzUsuńRozejrzę się za nim, bo ostatnio szukam właśnie takiego kosmetyku na cellulit. Chociaż ostatnio coraz bardziej przekonują mnie bańki chińskie.
OdpowiedzUsuńmi bardzo przypadło do gustu to serum antycell, skóra rzeczywiście się wygładziła:) a liftingującego nie miała, ale pewnie spróbuję:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacyjne !!!
OdpowiedzUsuńA kosmetyki do ciała tołpa uważam za bardzo skuteczne :)
ja mam ten gel 'zwykły' to jestem zadowolona, ale może sięgnę po nim po większy kaliber, szkoda tylko że długo się wchłania, bo cierpliwa to ja nei jestem :p
OdpowiedzUsuńOba kosmetyki na pewno znalazłyby u mnie zastosowanie :)
OdpowiedzUsuń