Cześć! :))
Przedwczoraj był Dzień Kobiet. Niektórzy mówią, że tego święta nie obchodzą,bo komunistyczne albo przestarzałe. Ale ja lubię takie dni, wtedy wszyscy są jacyś inni (milsi?). A ja mam pretekst, żeby kupić jakiś drobiazg i tym samym sprawić sobie małą przyjemność :))
W tym celu odwiedziłam drogerię HEBE i Douglas
Dawno nie byłam w Douglasie, więc postanowiłam,że tylko sobie pospaceruję między półkami :)
Ten "spacer" zakończył się kupnem wydłużającej maskary Collistar i enzymatycznego peelingu z Dermiki. Oprócz tego otrzymałam jeszcze dwie próbeczki perfum.
Jak wiecie, moje poszukiwania "tuszu idealnego" trwają i coś czuję, że znalazłam coś,co może zbliżyć się do mojego ideału. Trochę go poużywam i na pewno dam znać, jak się spisuje ;)
Potem udałam się do Hebe , gdzie tym razem dwóch ochroniarzy przywitało mnie nieprzymuszonym "Witamy w HEBE!" :))
Akurat wizyta w tej drogerii nie była przypadkowa. Gdy byłam tam ostatnio, skusiłam się na dwa produkty do włosów Lee Stafford (recenzja już niedługo). Napiszę krótko:REWELACJA! Musiałam tam wrócić i kupić z tej linii coś jeszcze. I znów padło na maskę do włosów i szampon. Oprócz tego, wzięłam tak wszędzie zachwalany, podkład Colorstay z Revlona i puder brązujący.
A Wy zrobiłyście sobie jakiś mały prezencik z okazji Dnia Kobiet? A może Wasi mężczyźni o to zadbali ? :))
Z pozdrowieniami- dolin ek :*
Przedwczoraj był Dzień Kobiet. Niektórzy mówią, że tego święta nie obchodzą,bo komunistyczne albo przestarzałe. Ale ja lubię takie dni, wtedy wszyscy są jacyś inni (milsi?). A ja mam pretekst, żeby kupić jakiś drobiazg i tym samym sprawić sobie małą przyjemność :))
W tym celu odwiedziłam drogerię HEBE i Douglas
Dawno nie byłam w Douglasie, więc postanowiłam,że tylko sobie pospaceruję między półkami :)
Ten "spacer" zakończył się kupnem wydłużającej maskary Collistar i enzymatycznego peelingu z Dermiki. Oprócz tego otrzymałam jeszcze dwie próbeczki perfum.
Jak wiecie, moje poszukiwania "tuszu idealnego" trwają i coś czuję, że znalazłam coś,co może zbliżyć się do mojego ideału. Trochę go poużywam i na pewno dam znać, jak się spisuje ;)
Potem udałam się do Hebe , gdzie tym razem dwóch ochroniarzy przywitało mnie nieprzymuszonym "Witamy w HEBE!" :))
Akurat wizyta w tej drogerii nie była przypadkowa. Gdy byłam tam ostatnio, skusiłam się na dwa produkty do włosów Lee Stafford (recenzja już niedługo). Napiszę krótko:REWELACJA! Musiałam tam wrócić i kupić z tej linii coś jeszcze. I znów padło na maskę do włosów i szampon. Oprócz tego, wzięłam tak wszędzie zachwalany, podkład Colorstay z Revlona i puder brązujący.
A Wy zrobiłyście sobie jakiś mały prezencik z okazji Dnia Kobiet? A może Wasi mężczyźni o to zadbali ? :))
Z pozdrowieniami- dolin ek :*
Ja szczerze mówiąc nawet nie przyszło do głowy żeby odwiedzać drogerię w dzień kobiet :) A przyjemnością bylo wyjście po pracy z koleżankami.Ciekawie zapowiada się tusz.
OdpowiedzUsuńKusisz tym Collistarem...;)
OdpowiedzUsuńJa sobie dałam bana na wchodzenie do Douglasa- nie za dobrze to się kończy dla mojego portfela...:D
Udane zakupy:) Ja niestety nie upolowałam nic tego dnia:(
OdpowiedzUsuńJa bardzo skromnie, bo tylko maseczkę Rival de Loop poprawiającą nastrój - truskawkową :)
OdpowiedzUsuńZawsze coś :P
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. Jakoś nigdy wcześniej nie zwróciłam uwagi na te produkty do włosów. Czekam na ich recenzje:) Ja zamiast na zakupy poszłam na pyszny lunch:)
OdpowiedzUsuńhaha ja też wykrozystuję takie dni ;D a co :)))
OdpowiedzUsuńu mnie o kosmetyki w dzień kobiet dba mój facet :D
OdpowiedzUsuńłał! Świetne zakupy :D
OdpowiedzUsuńJa ostatnio poszalałam i teraz szlaban na zakupy ;-)
OdpowiedzUsuńprzez pogodę (lało cały dzień) nawet nie miałam ochoty na chodzenie po sklepach :D
OdpowiedzUsuńOoo...tusz idealny? Nie mogę się doczekać notki :) Ja już się podłamałam, że takiego nigdy nie znadję, ale może jest szansa :D A Panów Hebe uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńoj, ja również przegapiłam okazję, żeby beztrosko zrobić zakupy w dzień kobiet:)
OdpowiedzUsuńJa byłam w Hebe w dzień kobiet po mleko Bebilon dla córki ;) Miałam bon -10zł, więc żal było nie wykorzystać ;)
OdpowiedzUsuńAle żeśmy się nie spotkały :(
Też jestem ciekawa tej linii do włosów ;>
Też miałam taki bon :D
UsuńFaktycznie, mogłyśmy się spotkać :))
Ja poszalałam w Hebe w sobotę:)
OdpowiedzUsuńCiekawe,co kupiłaś :P
Usuńo zakupy pierwsza klasa;) Ja niestety w tym roku nic sobie nie kupiła ale odrobię to sobie za rok:)
OdpowiedzUsuńja ostatnio byłam w Hebe i to chyba będzie moja ulubiona drogeria :) dobrze że nie mam dostepu na co dzień bo bym zbankrutowała :D
OdpowiedzUsuńA mi chłopak kupił peeling :D I kochany pytał się o "podkład na powieki" haha bo usłyszał kilka dni wcześniej, że chciałam sobie kupic bazę pod cień :D No ale niestety nie było akurat w sklepie :(
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńmi chłopak kupił balsam do ust z TBS i grzebień również z tego sklepu :)
No to udały Ci się "łowy" :)) Mnie bardzo hojnie obdarował chłopak :)) tak że skakałam z radości :))
OdpowiedzUsuńjakie zakupy cudne !!!
OdpowiedzUsuńBędę wyczekiwać recenzji, świetne rzeczy kupiłaś :)
Dzięki ;*
Usuńdwóch ochroniarzy?!?!
OdpowiedzUsuńże też u mnie nie ma hebe ;))
Też byłam w szoku :P
UsuńZakupy udane, zazdroszczę Hebe, ja nie mam tego dobrodziejstwa, z drugiej strony może to i dobrze. Podkład Colorstay jest moim ulubieńcem.
OdpowiedzUsuńJa z tych kosmetyków mam tylko peeling enzymatyczny firmy Dermika ale powiem wam ze był to bardzo udany zakup !
OdpowiedzUsuńPeeling jest niesamowity naprawdę super złuszcza skore. Skora po użyciu peelingu jest bardzo dobrze oczyszczona, zregenerowana i wygląda o wiele lepiej.
Peeling jest idealny dla wrażliwej, delikatnej skory - nie uczula, nie podrażnia ale działa naprawdę skutecznie. Z serii PURE od Dermiki mam jeszcze zel do mycia twarzy i jest równie ciekawym produktem jak ten peeling POLECAM :)