Witam świątecznie ! :)
Budząc się dziś rano, oprócz szoku wywołanego zmianą czasu na LETNI /dobre sobie :)) /, długo przecierałam ze zdumienia oczy
Najgorsze jest to,że śnieg nadal pada i nie zamierza przestać. Gdzie ta wiosna ??
***
Nie wiem, czy pamiętacie, jak pisałam o moim ulubionym top coat Essie Good To Go / TU /
Jakież było moje zdziwienie,gdy odkryłam, że mój ulubieniec nie nadaje się do użytku. Same zobaczcie:
W buteleczce pozostało trochę mniej niż połowa lakieru. Niestety nie będę mogła go już użyć. Lakier niemiłosiernie zgęstniał, ciągnie się i tworzy "nitki" /widać na zdjęciach/.
Top coat na pewno nie był przeterminowany; nie stał otwarty.
Jestem niezadowolona,ponieważ lakier był rewelacyjny,a teraz prawie połowa nie nadaje się do użytku. Nie był też tani /dałam za niego około 37zł./.
Wiem,że istnieją sposoby,żeby przywrócić lakier "do życia", ale nie chce mi się w to bawić.
No więc zostałam bez preparatu nawierzchniowego :)) Na Essie Good To Go już się nie skuszę,bo nie chcę powtórki.
Słyszałam wiele dobrego o Seche Vite.
Miałyście ten preparat? Co mogłybyście mi polecić z dobrych top coat`ów ?
Gorąco pozdrawiam- dolin. ek
Nie używam top coatów, więc niestety niczego ci nie doradzę :(
OdpowiedzUsuńEhh, też zapomniałam o zmianie czasu :P A śnieg mnie dziś totalnie dobił...
Z essie nigdy nie używałam (za drogie dla mnie) :( za to w wakacje kupiłam z Essence top coat o nazwie gel like za 7zł i do dziś ma sie dobrze :) jak będziesz kiedyś w naturze to możesz sie za nim rozejrzeć ;) w hebe niestety nie ma :(
OdpowiedzUsuńDzięki, zapamiętam! :)
UsuńPogoda za oknem iście wiosenna :D U mnie napadało z 10 cm śniegu :(
OdpowiedzUsuńA co do Essie...miałam się po niego wybrać w najbliższym czasie (zbierałam się, zbierałam i zebrać nie mogłam ;)). Ale po tej notce to chyba sobie jednak daruję. Szkoda, że się tak zagęścił.
A może zamiast go wyrzucać kup sobie Seche Restore? (albo wyślij mi:P:P hahaha)
OdpowiedzUsuńszkoda, że porządne produkty tak szybko przestają nadawać się do użytku...
Zaraz sprawdzę co to :))
UsuńDzięki ;)
Polecam się na przyszłość :D
Usuńale wstrętnie zgęstniał ;/
OdpowiedzUsuńu mnie to samo! za każdym razem ;/
OdpowiedzUsuńOj mam tak nieraz z odżywkami ;/
OdpowiedzUsuńZnam ten ból, to samo stało się z moim utwardzaczem z venity, a wielka szkoda, bo go lubiłam :(
OdpowiedzUsuńJa się czaję na Seche Vite:) polecam rozcieńczacz Seche Restore, który może uratować Twojego Essiaka;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńŁoł, ale się zdziwiłam O_o To ja mam jeszcze bezbarwne dwa lakiery z Avon, z przed uwaga... 3 lat! I nadal mogę ich spokojnie użyć. Szok, jeszcze nigdy z żadnym lakierem nic takiego mi się nie stało O_o
OdpowiedzUsuńoj faktycznie brzydko się zachował.
OdpowiedzUsuńOj... przykre rozczarowanie :(
OdpowiedzUsuńWłaśnie zamówiłam SV i czekam bo pewnie we wtorek dojdzie...dam znac jak go chwilę przetestuję ;)
OdpowiedzUsuńOo, to super!
UsuńCzekam na opinię ;)
nie znam essie, ja używam najzwyklejszego Joko - Utwardzacz 3 w 1 połysk, ochrona, trwałość - sprawdza się całkiem ok :)
OdpowiedzUsuńuuuuu.... szkoda, że sprawdził się tylko w połowie buteleczki ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy Essie są w Dauglas ?
OdpowiedzUsuń