Cześć!
Pomimo nieprzespanej nocy musiałam jak najszybciej podzielić się z Wami zawartością marcowego Glossy Boxa.
Jak wiecie,na 2 m-ce zrezygnowałam z subskrypcji, ponieważ nie byłam zadowolona z zawartości pudełek. Pokornie wróciłam do 3-miesięcznego pakietu, dając ponownie szansę GB. Chyba naprawdę jestem uzależniona od tych pięknie zapakowanych pudełek :)
Tym razem Glossy Box zaskoczył nas opakowaniem. W tym miesiącu kosmetyki zostały umieszczone w podróżnej, dość sporych rozmiarów, kosmetyczce.
Kosmetyczka bardzo mi się podoba. Chyba nawet bardziej niż sama jej zawartość. Oto,co znalazłam w marcowej Glossy Kosmetyczce:
1. DERMONAPRAWCZY KREM Z WITAMINĄ U, CLARENA- otrzymałam próbkę 30 ml. Pełny produkt (50ml) kosztuje 84zł.
30 ml |
2. PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU, LIERAC- otrzymałam 50ml; natomiast 200ml musiałabym dać w drogerii ok. 65zł.
Kosmetyk bardzo mnie zainteresował; jeszcze dziś go przetestuję :)
50 ml |
3. RELAKSUJĄCE MLECZKO DO CIAŁA AROMAKOLOGIA, L`OCCITANE- dostałam próbkę 50ml. Pełnowymiarowy produkt kosztuje 95zł. (250ml).
Jestem dość sceptycznie nastawiona do tego kosmetyku. We wcześniejszych pudełkach testowałam szampon i odżywkę i nie mam raczej miłych wspomnień. Zobaczymy...
50 ml |
4. PREPARAT ODBUDOWUJĄCY DREAM REPAIR DO WŁOSÓW, ARTEGO- w kosmetyczce długo szukałam tej miniaturowej wręcz buteleczki :) Jak ją w końcu znalazłam to zwątpiłam. Wewnątrz pływają jakieś "farfocle". Nie wiem,czy produkt jest przeterminowany czy tak ma być.
Pomimo tego spróbuję go w najbliższym czasie przetestować na włosach. Mam nadzieję,że mi nie wypadną :))
Miniaturka ma aż 8 ml :)) Pełne opakowanie (16x8ml) kosztuje-bagatela-139,90zł.
8 ml |
5. BŁYSZCZYK W KREDCE JELLY PONG PONG- kredka do ust przypomina trochę te z Revlona. Niestety jakością nie grzeszy. Wewnątrz "sztyft" oderwał się od całości i swobodnie "osiadł" na nakrętce. Musiałam go z powrotem wepchnąć do środka. I tak nie jestem pewna, czy za chwilę nie odpadnie. Kolor jest nawet ładny. Zobaczymy, jak będzie prezentował się na ustach.
To pełnowymiarowy kosmetyk;koszt: 60zł.
Oprócz powyższych kosmetyków otrzymałam jeszcze voucher na zakupy w sklepie answer.com i przewodnik My little travelling.
Czy jestem zadowolona z zawartości? Szczerze, średnio. Cieszę się z płynu micelarnego i kredki do ust. Reszta-może być. Najbardziej chyba cieszę się z kosmetyczki :))
A Wy zamówiłyście już swoją kosmetyczkę ?
dolin. ek :)
Cieszę się, że nie zamówiłam ;)
OdpowiedzUsuńFajna ta kredka ;)
OdpowiedzUsuńja mam pakiet na 6 miesięcy więc jestem na niego skazana ;) Super że wreszcie pokazałaś jak wygląda ten kosmetyk L'occitane ;) Mam balsam do ciała tej firmy w podobnym opakowaniu (z październikowego shiny) i jestem bardzo zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńSzminkę (czy tam błyszczyk - sama juz nie wiem co to) mam w kolorze różowym i zastanawiam się czy zachować dla siebie czy oddać mamie (ona uwielbia różowe szminki)
Jakoś tak szału nie ma ...
OdpowiedzUsuńNo nie ma... :)
Usuńa przyznaj się na ile miesięcy wzięłaś pakiet? :D
Usuńdługo walczyłam ze sobą "zamówić, czy nie zamówić", ostatecznie zrezygnowałam z żalem, w tym momencie się chyba cieszę bo rozczarowałby mnie ten glossy :(
OdpowiedzUsuńsliczne Glossy :)a no i piekny wyglad bloga zapomnialam dodac :)
OdpowiedzUsuńSzczerze, to jakoś mnie nie zachwyciło... :P Tak myślałam, czy sobie nie sprezentować, ale jednak nie:) Bo wydać 50zł na kosmetyczkę i jeden pełnowymiarowy kosmetyk? Oj niee, nie w moim stylu :D Ja wole więcej za mniej :D :D
OdpowiedzUsuńMnie się w lutym skończył pakiet i już raczej się nie pokuszę n akolejny. Zawartość taka sobie, kolor kredki nie "mój" i widzę, że znów Clarena się pojawiła. Ale ten dreszczyk emocji podczas otwierania - nieoceniony :)
OdpowiedzUsuńKredka do ust najbardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa już wiele razy zastanawiałam się nad zamówieniem, ale pieniądze wolę wydawać na to co konkretnie potrzebuję, albo mnie skusi np. promocja...:)
OdpowiedzUsuńKosmetyczka fajna:) Długo się zastanawiałam, czy jej nie zamówić i nie używać jako wkładu do torebki. Ale odezwał się głos rozsądku i powiedział: "za próbki się nie płaci". No i zrezygnowałam...;P
OdpowiedzUsuńCiekawa zawartość ...pudełeczka?:) Nieee...kosmetyczki:)
OdpowiedzUsuńja wygrałam na jednym blogu glossy box. Ciekawe co do mnie przyjdzie. Twój zestaw mi się podoba, ale kredkę wolałabym też w innym kolorze :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ten preparat odbudowujący, ale najbardziej to mi się kosmetyczka podoba ;)
OdpowiedzUsuńJakoś tak zawartość nie powala, niestety :( Ten błyszczyk kuszący :)
OdpowiedzUsuńeee całkiem fajna zawartość, porównując z poprzednimi, mnie się podoba:]
OdpowiedzUsuńdobrze że nie zamówiłam ..
OdpowiedzUsuńŚrednio, kiepsko w tym miesiącu coś ...
OdpowiedzUsuńkosmetyczka chyba najatrakcyjniejsza ;)
Jakoś zawartość faktycznie średnia :/
OdpowiedzUsuńfaktycznie z całej zawartości najfajniejsza ta kosmetyczka ;)
OdpowiedzUsuńJa nigdy z tego nie korzystałam, ale kosmetyczka wydaje się bardzo fajna.
OdpowiedzUsuń