Fenomen wosków Yankee Candle

11 marca 2013
Dobry wieczór :)

Nareszcie mam wolną chwilę , więc postanowiłam podzielić się z Wami pierwszymi wrażeniami dotyczącymi wosków Yankee Candle.



Musiałam zmierzyć się z ich fenomenem, legendą, którą wokół siebie rozsiały...

Woski zamówiłam z TEJ STRONY. Wybór jest ogromny. Dużym ułatwieniem jest podział wosków na zapachy: aromatyczne, świeże, rześkie, owocowe.
Świeczki i woski można zakupić w różnych pojemnościach. Nie znając swojego ulubionego zapachu, postanowiłam kupić kilka mniejszych wosków ( te w kształcie małej tarty). Koszt jednej-6zł.

Producent obiecuje, że wosk powinien palić się 8 godzin. Nie sprawdziłam tego jeszcze jeszcze, ale myślę, że tak właśnie jest.

Woski, które zakupiłam:


Fluffy Towels czyli Puszyste Ręczniki.

Opis producenta:
Poczuj bezpieczeństwo i błogość - owiń się ciepłym, puszystym ręcznikiem wykonanym z zapachu. Poczuj świeży aromat cytryny, jabłka, lawendy i lilii. Zapach świecy do której wytworzenia użyto jedynie naturalnych ekstraktów i olejków eterycznych pozwoli ci się zrelaksować i odprężyć.

To bardzo przyjemny, słodki zapach. Doskonale da się  wyczuć aromat lilii. Zapach godny polecenia.


Lemon Lavender czyli Cytrynowa Lawenda. 

Opis producenta :
Rozkoszuj się świeżym aromatem mieszanki soczystej cytryny oraz słodkich kwiatów lawendy z pudrową nutą. Zapach dla wszystkich koneserów zapachów cytrusowych i kwiatowych, poszukujących swoich ulubionych woni w nowym wydaniu.

Uwielbiam lawendę pod każdą postacią, więc musiałam poznać i ten zapach. Jest delikatny, pudrowy, a zarazem rześki i odświeżający. Aromat cytryny przeplata się z lawendą. Piękny!


Wedding Day czyli Dzień Ślubu.

Opis producenta: 
Najważniejszy dzień w życiu, mieszanka podekscytowania, niepokoju i szczęścia. W świecy Dzień ślubu odnajdziesz wyrafinowaną i kojącą mieszankę nut kwiatowych i owocowych. To zapach zawsze w dobrym guście, idealny na przyjęcia, spotkania rodzinne i inne uroczystości. Zapal świecę i przypomnij sobie najszczęśliwszy dzień swojego życia!

Typowy zapach białych kwiatów. Faktycznie aromat ma coś wspólnego z"tym" dniem. Wyczuwam róże, lilie, ale także mieszankę owoców.
Zapach ładny,elegancki ,ale-jak dla mnie- zbyt słodki.


 French Lavender czyli Francuska Lawenda.

Opis producenta:
Fioletowe pola lawendy ciągnące się na rozległych równinach Prowansji. Przenieś się w mgnieniu oka do tej wspaniałej, wypełnionej cudownym zapachem lawendy krainy. Zapach świecy wykonanej z naturalnych ekstraktów i olejków eterycznych pozwoli ci się zrelaksować i odprężyć.

Kolejna odsłona lawendy, lecz tym razem dużo intensywniejsza i bardziej rześka. Przepiękny, czysty aromat prawdziwej lawendy. MÓJ HIT!

Z pewnością zdecyduję się na więcej!  :)


Baby Powder czyli Puder dla niemowląt.

Opis producenta:
Poczuj się bezpiecznie i beztrosko jak niemowlę. Zapomnij o całym świecie i przenieś się do krainy niewinności, gdzie króluje kojący, świeży zapach, delikatnie oczyszczający duszę i dający poczucie bezpieczeństwa. Idealne połączenie aromatów i zapachów wprost z dziecięcych marzeń.

Tego zapachu byłam najbardziej ciekawa,ponieważ wielu osobom bardzo podobał się i podobno jest hitem.
Jednak dla mnie to największe rozczarowanie. Spodziewałam się delikatnego,dziecięcego zapachu,a wyczuwam sztuczność. Wosk pachnie jak puder dla niemowląt,ale zapach ten jest dla mnie chemiczny. Raczej go już  nie kupię.

To nie koniec mojej przygody z YC. Dopiero teraz poczułam "wiatr w żagle" i w niedługim czasie zamierzam  złożyć kolejne zamówienie.
Przecież jeszcze kilka lawendowych zapachów zostało:) Do tego owocowe i kilka rześkich . To lubię!


Skusiłyście się już na YC? :))

dolin. ek ;)
19 komentarzy on "Fenomen wosków Yankee Candle"
  1. za rok w grudniu przed świętami kupuję obowiązkowo :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie te woski, ich cena pozwala na rozkoszowanie się wieloma zapachami :) Cena świec to jak dla mnie przesada ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. czemu wszyscy kuszą mnie tymi woskami, chyba będe musiała kupić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też długo się opierałam, ale w końcu uległam :P

      Usuń
  4. Ja mam 4 woski i samplery, woski już wszystkie wypróbowane, samplery leżą i czekają na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. widze kilka moich ulubienców :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opisy są świetne, od razu chciałoby się sięgnać po taki wosk :)
    Coś mi się wydaje, że niebawem zawitają i do mnie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jeszcze ich nie próbowałam, ale kuszą niemiłosiernie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. chyba jestem jedynyna której te świece i woski nie podchodzą :p nie wiem czemu, wszystko jest dla mnie zbyt sztuczne i intensywne ..

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojj Ja na pewno się skuszę, już namierzam zapachy hehe :)) Gdyby nie ten post to nawet bym nie wiedziała, że istnieje takie coś :)) Dzięki !

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ochotę na ich zakup ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze jestem twarda i nie zakupiłam ich, ale coraz bardziej mnie kuszą, szkoda że ta największa Cię rozczarowała :(

    OdpowiedzUsuń
  12. dałam się złowić i ja, czekam na swoją przesyłkę.
    z Twoich zapachów zamówiłam baby powder i Fluffy Towels, czekam na nie niecierpliwie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja się jeszcze bronię ale coraz bardziej brak mi do tego sił ;))

    OdpowiedzUsuń
  14. Kocham YC i jestem od nich uzależniona. A wosk wydziela zapach o wiele dłużej. Polecam palić po 1/4 wosku :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeżeli chodzi o woski, to ja już przepadłam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też sobie zamówiłam :) Właśnie czekam na nie! W tym tyg będę miała :) nie mogę się doczekać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mania YC dotarła też do Ciebie;)
    Kusisz lawendą;)
    A BP może Ci się nie podobał, bo nie był w tarcie? Czasem jeden zapach pachnie inaczej w innej formie...?

    OdpowiedzUsuń
  18. Kusi mnie od dawna zapach baby powder i soft blanket :D ale jeszcze nie miałam żadnego wosku z YC!

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature