Cześć Kochane ;)
Dziś niekosmetycznie (bo przecież nie tylko kosmetykami człowiek żyje...chyba).
Kiedyś będąc za granicą miałam okazję zachwycać się napojem nowej generacji (takie określenie przylgnęło do tego napoju).
Mowa o Bubble Tea, czyli napoju na bazie zielonej lub czarnej herbaty.
Do wyboru oferowane są dwa rodzaje herbat: owocowe i mleczne.
Spośród owocowych możemy wybierać takie smaki jak: mango, marakuja, truskawka,liczi,biała brzoskwinia,kumkwat,jabłko,czerwona gujawa i cytryna.
Herbaty mleczne to przede wszystkim wanilia,kokos,taro,banan,mango i marakuja.
Będąc ostatnio w jednym z większych centr handlowych natknęłam się na stoisko z herbatką ;) Właściwie już wcześniej słyszałam,że otwarto nowe stoisko, więc wyjazd do centrum był tylko kwestią czasu :)
Wybrałam herbatę owocową o smaku mango. Miła pani zaproponowała 3 pojemności (0,3l, 0,5l, 0,7l). Wybrałam najmniejszą, bo nie wiedziałam,czego mogę spodziewać się po bąbelkowej herbacie.
Herbata została umieszczona w plastikowym kubku. Następnie pani zapytała, jaki rodzaj kulek wsypać do napoju. Do wyboru miałam kilka opcji smakowych (można było też wziąć żelki,jednak ekspedientka stwierdziła,że kuleczki są lepsze ).
Wewnątrz kulek znajduje się sok owocowy (o takim smaku,jaki wcześniej wybierzemy). Do zestawu dostajemy grubą rurkę (w końcu te kulki muszą przez nią przejść :))
Po przygotowaniu napoju, pani "laminuje" wierzch kubka. Tworzy przezroczyste denko. Myślę,że to fajna sprawa: nie musimy od razu wypijać herbaty, nie rozleje się itp.
Nie wiem czemu, ale wyobrażałam sobie,że bąbelkowa herbata jest musująca albo będzie gazowana. Nic bardziej mylnego.
To po prostu herbata, na dnie której pływają kuleczki (po rozgryzieniu -strzelają sokiem owocowym).
![]() |
truskawkowe kuleczki na dnie |
![]() | |
pojedyncza "sztuka" :) |
Herbata jest bardzo smaczna, owocowa, doskonale wyczuwałam smak mango. A te kulki to taki gadżet, równie dobrze mogłoby ich nie być.
Dla mnie liczył się sam smak herbaty, która była pyszna.
Pewnie jesteście ciekawe, ile kosztuje taka "przyjemność" :)
Za poj. 0,3l musimy zapłacić 6,50zł., 0,5l- 7,50zł.,a za 0,7 l- 9,50zł.
Dla jednych to dużo, dla drugich- mało. Ja chciałam spróbować i nie żałuję. Następnym razem zaryzykuję i wezmę opcję "mleczną" :)
Próbowałyście kiedyś Bubble Tea ? Jak wrażenia? :)
Do następnego-buziaki :*
dolin. ek
ooo, nie widziałam tego jeszcze ;)
OdpowiedzUsuńA herbatka z mlekiem to tak po angielsku, hehe :D Dobrze że jednak wybrałaś wersję bez mleka ;)
To chyba taka bawarka jest :)
UsuńŚwietna sprawa :) I też miałam wyobrażenie, że to będzie gazowana herbata :P Muszę się rozejrzeć za Bubble Tea, mocno mnie zaciekawiłaś.
OdpowiedzUsuńnie próbowałam, jakoś nie było okazji
OdpowiedzUsuńNie znam, ale wygląda ciekawie....
OdpowiedzUsuńW życiu o tym nie słyszałam, ale czego to ludzie nie wymyślą:)
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)))
Usuńpierwszy raz takie coś widzę na oczy:) Skusiłabym się ale cena mnie odstrasza
OdpowiedzUsuńmango, uwielbiam smak mango, też bym pewnie spróbowała, ale tyko spróbowała, jak na herbatkę to jednak sporo ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu wybrać do Bubble Tea i spróbować herbatki. U mnie w mieście niedawno otworzyli ten lokal. :)
OdpowiedzUsuńOstatnio piłam ją latem- wtedy smakuje najlepiej. Chłodzi.
OdpowiedzUsuńNarobiłaś mi na nią ochoty..:P
Pierwszy raz widzę coś takiego ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda.
Ja chcę, ja ! :D
OdpowiedzUsuńWygląda świetnie, nie słyszałam o nim...
Strasznie wiele się o tym nasłuchałam i naczytałam, z wielką chęciom bym spróbowała, ale u mnie nigdzie nie ma :(
OdpowiedzUsuńPrzebój tegorocznych wakacji :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o tym słyszę, ale chętnie bym spróbowała :P
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowała, wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńnie słyszałam i nie widziałam takiego stoiska ;c gdzie nabyłaś takie cudo ? przy okazji jak będę to się skuszę :)))
OdpowiedzUsuńW jednym z większych centr handlowych :)
UsuńMyślę,że w każdym większym mieście powinno być takie stoisko :)
może kiedyś spróbuję, bardzo ciekawa ta herbatka ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa sprawa:) Zw zwłaszcza te "strzelające kulki":)
OdpowiedzUsuńaaaaleeeż to ciekawa sprawa, nie umiem sobie wyobrazić, jak spotkam na pewno spróbuję, ale chyba wybrałabym wersje mleczną :D
OdpowiedzUsuńJa też tak zrobię następnym razem ;))
UsuńMuszę spróbować! :D
OdpowiedzUsuńAleee fajna bombelkowa herbata :D nie próbowałam jeszcze, ale powiem Ci, że mnie zainteresowałaś tą herbatką.
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej
OdpowiedzUsuńbardzo mnie zaciekawiłaś
muszę gdzieś u siebie poszukać
Miałam ochotę spróbować bubble tea, ale nie wyszło. Nadal jej nie piłam...
OdpowiedzUsuń