Jestem uzależniona... od kupowania kosmetyków :))
Dziś rano wyskoczyłam, tylko na chwilę, do Biedronki po zakupy. I z czym wróciłam?
Oczywiście z kosmetykami!
Dziś rano wyskoczyłam, tylko na chwilę, do Biedronki po zakupy. I z czym wróciłam?
Oczywiście z kosmetykami!
Kupiłam róż do policzków i pomadkę ochronną Bell.
nr 11 |
zdjęcie robione w słońcu |
tu:prawie niepomalowana :) /oprócz różu na policzkach/ |
Róż ma naprawdę piękny kolor, powiedziałabym koralowy. Posiada drobinki,ale na policzku wyglądają dyskretnie. Po pierwszej aplikacji zauważyłam,że w zależności od żądanego efektu,można dozować go w dowolny sposób.
Nie robi brzydkich placków na twarzy. Jak na razie jestem nim zachwycona! :)
Na zdjęciu widać zaledwie delikatny efekt,ale nakładając więcej, efekt będzie bardziej widoczny.
Akurat skończyła się moja ochronna pomadka z Alterry, dlatego postanowiłam zakupić kolejną.
Sztyft posiada żelowo-woskową formułę. I faktycznie:dobrze nawilża i natłuszcza usta. Utrzymuje się przez dłuższy czas. Zawiera filtr UVB, który chroni usta przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych.
Jeśli chcecie zakupić sobie jeszcze inne kosmetyki z Bell ,biegnijcie do Biedronki. Na pewno jeszcze coś znajdziecie i to w dodatku w przyjaznej cenie :)
Pozdrawiam-dolin.ek :*
Ile dałaś za ten róż :)
OdpowiedzUsuńJa mam z poprzedniej akcji w Biedronce i jest świetny :)
Za róż dałam 5,99zł.,a za pomadkę-2,49zł. :)
OdpowiedzUsuńwow! cóż za ceny!
UsuńI to w Biedrze lubię najbardziej, te niskie ceny :)
UsuńO to ceny bardzo atrakcyjne :)
OdpowiedzUsuńWarto :)
A efekt jest naprawdę świetny :)
UsuńŚwietny róż a pomadka jak to zimą na pewno się przyda:)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten róż :)
OdpowiedzUsuńMogłam nie czytać tego postu - znając mnie znowu nakupię mnóstwo niepotrzebnych kosmetyków ^^
OdpowiedzUsuńA ja się bardzo cieszę,że tu zaglądasz :))
Usuńja nie skorzystałam z tej oferty ponieważ mam złe doznania z tą firmą:)
OdpowiedzUsuńW tamtym tygodniu zakupiłam pomadkę ochronną, ale wybrałam inną wersję ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie miałam za bardzo czasu, aby rozglądać się, bo z całą pewnością skusiłabym się jeszcze na kilka kosmetyków.
Też muszę się wybrać do biedronki po jakiś lakier i błyszczyk:)
OdpowiedzUsuńLakiery też były ;)
UsuńJa dzisiaj tylko patrzyłam na kosmetyki Bell w Biedronce, ale ostatecznie nic nie kupiłam ;)
OdpowiedzUsuńRóż ma fajne drobinki, no kurczę... :D Musze wyrzucić portfel przez okno... ;) Tyle pokus xD
No to trzeba wyruszyć do Biedronki...dawno mnie tam nie było :D
OdpowiedzUsuńI pomyśleć, że Biedronkę mam po drugiej stronie ulicy :)
OdpowiedzUsuńmoje wyjścia do biedronki wyglądają podobnie ;)
OdpowiedzUsuńróż obłędny!
tez bylam w biedronce! i az kusilo zeby cos kipic :(
OdpowiedzUsuńNie idę do Biedronki, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie :D A zakupy świetne.
OdpowiedzUsuńTen balsam Bell jest naprawdę dobry! Już go zrecenzowałam po kilkumiesięcznym użytkowaniu.
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam Cię do Liebster Award! :-)
Też byłam w Biedronce, ale resztkami sił powstrzymałam się przed zakupem nowych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuń