Projekt DENKO ≠ 2

3 grudnia 2012
Cześć,

niedawno pokazywałam Wam zużyte opakowania po kosmetykach,a tu znów nazbierała się ich dość spora ilość.

Żeby móc się ich pozbyć, najpierw chciałam podzielić się z Wami, czego używałam przez ostatnie tygodnie:


Najwięcej pustych opakowań stanowią te, po szamponach.

Zużyłam pięć szamponów, w tym dwa dla dzieci:

  • jeden ze Skarbu Matki -pięknie pachniał, dobrze mył włoski moich dzieci; bardzo wydajny;
  • drugi BabySmile ze Schleckera, z którym trochę się męczyłam; ładnie pachniał i pienił się, jednak po umyciu włoski trudno się rozczesywało. Były jak siano. Więcej nie kupię.
  •  szampon Atoperal do skóry atopowej, wrażliwej i suchej-jak dla mnie-świetny! Po użyciu włosy były miękkie, dobrze się rozczesywały i błyszczały. Do tego były mocno nawilżone i odżywione. Małym minusikiem jest pojemność-tylko 125ml -po 4 użyciach skończył się; może dlatego że mam gęste i grube włosy)
  • 75 ml szampon L`Occitane z olejkami eterycznymi (dostałam go w listopadowym Shiny Boxie); dobrze oczyszczał skórę głowy i włosy, jednak zapach olejków zdecydowanie przeszkadzał mi. Po prostu nie moje klimaty...
  • no i mój hit: szampon do włosów zniszczonych Toni&Guy. Poj. 250 ml, nowoczesny design butelki i dozownika. Po umyciu włosy były miękkie, jakby pokryte ochronną warstwą. W połączeniu z innymi kosmetykami  tej linii, efekt na włosach był  piorunujący . Włosy nie puszyły się, były nawilżone i zadbane. Polecam!
Oprócz szamponów, zużyłam jedną odżywkę do włosów, zakupioną przez internet. Mowa o 3-minutowej odżywce Aussie. Jeśli ktoś lubi kokosowe kosmetyki do włosów, to ta odżywka jest właśnie dla Was! Plusem jest fakt,że trzymamy ją zaledwie 3 minuty na włosach. Potem zmywamy. Włosy są nawilżone, cudnie pachną i są wygładzone. Nie puszą się . Jedynym minusem jest niedostępność kosmetyku w Polsce. Zawsze jednak pozostaje internet... :)

Z kosmetyków myjących ciało, zużyłam żel pod prysznic CD z lilią wodną i piankę do mycia Atoperal Baby. Oba -świetne; pielęgnują skórę, nie podrażniają, ładnie pachną i są wydajne.
Na pewno jeszcze do nich powrócę.

Po kąpieli zamiast balsamu używałam oliwki ze Skarbu Matki. Działanie-podobne , jak w przypadku większości oliwek, jednak zapach słodkich migdałów bije je wszystkie na głowę :)

Pielęgnacja twarzy:

  • skończył mi się żel Vichy Normaderm (200ml)-bardzo dobry w działaniu, oczyszczał skórę, matowił i odświeżał. Obecnie używam żelu myjącego ACNAID, ale do Vichy z pewnością powrócę ;)
  • peeling antybakteryjny TIN TIN z Ziai  (80ml)-łagodnie złuszczał i usuwał martwe komórki naskórka; stosowałam go 1-2 razy na tydzień, a następnie nakładałam maseczkę. Jedna z moich czytelniczek napisała,że wycofano je  z produkcji. Szkoda , bo chciałam sobie go ponownie zakupić.
Oprócz tego zużyłam próbkę emulsji do ciała z maliną nordycką z Neutrogeny, maseczkę do twarzy Miraculum w saszetce i próbkę podkładu Clinique Even Better (05 Neutral). Ten ostatni okazał się nawet niezły, jednak 1,5ml próbka to zdecydowanie zbyt mało,aby zakupić pełnowymiarowe opakowanie.

I dwa ostatnie produkty do twarzy:

  • serum Flavo C Aurigia-wspaniale wygładziło moją twarz, rozjaśniło ją. Więcej możecie poczytać o nim TU.
  • chłodzący roll on Eveline pod oczy; świetna alternatywa dla tych,którzy nie lubią wklepywać kremu w twarz. Wystarczy "przejechać" kuleczką pod oczami i gotowe. Poza tym świetnie się wchłania, już po kilku minutach można wykonać makijaż. Polecam! No i mogę zacząć testować moją próbkę Clinique`a All About Eyes 

Uff, jeśli dotrwałyście ze mną do końca tego postu, to jesteście wytrwałe!

Pozdrawiam cieplutko- dolin.ek :)
12 komentarzy on "Projekt DENKO ≠ 2"
  1. na moich włosach ten szampon z Toni&Guy szału nie zrobił:D

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie też pianka jest na wykończeniu, buuu :(

    OdpowiedzUsuń
  3. A kosmetyki CD można znaleźć gdziekolwiek w Polsce? :) Bo słyszałam, że produkty te są dość trudno dostępne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W regularnej sprzedaży chyba nie ma ich w Polsce.
      Ja zawsze kupuję w sklepach z niemiecką chemią :))

      Usuń
  4. Sporo się nazbierało, ale w końcu to są produkty codziennego użytku...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! :)
      Dopiero teraz widzę,ile zużywam kosmetyków pielęgnacyjnych ;)

      Usuń
  5. Świetny projekt denko!!! Też mam podobną ilość pustych opakowań po listopadzie i na dniach coś naskrobię na ich temat.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie skleroza, wiecznie wyrzucam opakowania, a później zaskakuję, jak ktoś na blogu doda swoje denko :)

    fajne produkty :)

    OdpowiedzUsuń

Auto Post Signature

Auto Post  Signature